Bin Sulayem: Jak moglibyśmy odmówić General Motors?
Prezes FIA nie widzi powodu, dla którego sport miałby odrzucić zgłoszenie GM i Andrettiego.
06.07.2310:16
1542wyświetlenia
Embed from Getty Images
Prezes FIA - Mohammed bin Sulayem, nie wyobraża sobie, aby organ zarządzający mógł zignorować zgłoszenie do startów w Formule 1 nadesłane przez General Motors i Andrettiego.
Plany GM zakładają wejście do serii Grand Prix przy wykorzystaniu marki Cadillaca, we współpracy z nowym teamem budowanym przez konsorcjum Andretti Global.
Podczas gdy FIA naciska na powiększenie stawki, zespoły wykazują daleko idący sceptycyzm wobec tych planów, obawiając się zmniejszenia nagród finansowych.
W wywiadzie udzielonym AFP, bin Sulayem podkreśla, że nie ma powodu, by sport miał zamykać drzwi przed projektem, w który jest zaangażowany tak znaczący gracz, jak GM.
Prezes FIA zaznaczył jednak, że jest w stanie zrozumieć stanowisko zespołów:
Prezes FIA - Mohammed bin Sulayem, nie wyobraża sobie, aby organ zarządzający mógł zignorować zgłoszenie do startów w Formule 1 nadesłane przez General Motors i Andrettiego.
Plany GM zakładają wejście do serii Grand Prix przy wykorzystaniu marki Cadillaca, we współpracy z nowym teamem budowanym przez konsorcjum Andretti Global.
Podczas gdy FIA naciska na powiększenie stawki, zespoły wykazują daleko idący sceptycyzm wobec tych planów, obawiając się zmniejszenia nagród finansowych.
W wywiadzie udzielonym AFP, bin Sulayem podkreśla, że nie ma powodu, by sport miał zamykać drzwi przed projektem, w który jest zaangażowany tak znaczący gracz, jak GM.
Ludzie muszą zrozumieć, że jesteśmy tu po to, aby promować sporty motorowe. Musimy być sprawiedliwi. Proces, w którym strony wyrażają swoje zainteresowanie, jest bardzo klarowny i nie ma okoliczności, w których moglibyśmy odmówić zespołom, gdy te spełniają wyznaczone kryteria uczestnictwa.
Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić, że odmawiam komuś takiemu jak GM? W regulaminie mamy zapis mówiący o tym, że w F1 może rywalizować dwanaście zespołów. Nie łamię przepisów.
Czy to znaczy, że pozwolę wejść do F1 pierwszemu lepszemu teamowi? Nie. Ale jak moglibyśmy odmówić GM? Gdzie tu zdrowy rozsądek? GM to zawodnik wagi ciężkiej, a jeśli wejdą do sportu z Andrettim, to będzie to korzystne dla nas wszystkich.
Prezes FIA zaznaczył jednak, że jest w stanie zrozumieć stanowisko zespołów:
Nie obwiniam niektórych stajni za to, że są niechętne. Za to, że odmawiają lub odrzucają pewne pomysły.
Ludzie chcą bronić własnego terenu i interesów. Nie chcą nikogo nowego, kto potencjalnie mógłby rzucić im wyzwanie - czy to osiągami, czy korzyściami finansowymi. Wierzymy jednak, że istnieją odpowiednie warunki ku temu, by w Formule 1 pojawili się nowi gracze.