Maloney z dubletem na otwarcie sezonu w Bahrajnie

Embed from Getty Images

Wczoraj sprint, a dzisiaj wyścig główny — Zane Maloney zgarnął dublet w inauguracyjnej rundzie F2 w sezonie 2024. W emocjonującym wyścigu głównym Maloney wygrał przed Pepe Martim i Paulem Aronem.

Bortoleto słabo wystartował z pierwszego pola — to wykorzystał trzeci na starcie Maloney. Kierowca z Barbadosu wskoczył na prowadzenie. Koszmar Bortoleto trwał. Brazylijczyk nie wytrzymał presji w pierwszym zakręcie i uderzył w bolid Hadjara. Francuz obrócił się i spadł na koniec stawki. Enzo Fittipaldi nie zdołał ominąć bolidu Francuza, doprowadzając do kolizji. Obaj kierowcy musieli wycofać się z wyścigu.

Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Maloney prowadził przed O'Sullivanem i Haugerem. Dalej jechali: Bortoleto, Marti, Aron, Crawford, Miyata, Colapinto i Verschoor. Bardzo trudny weekend Premy trwał. Antonelli był siedemnasty, za to Oliver Bearman na drugim kółku odwiedził swoich mechaników. Bortoleto szybko otrzymał karę za swoje zachowanie w pierwszym zakręcie — sędziowie postanowili dodać mu 10 sekund do końcowego wyniku wyścigu.

Safety car zjechał z toru pod koniec piątego okrążenia. Maloney świetnie przeprowadził restart i obronił prowadzenie. Bortoleto natychmiast stracił czwarte miejsce na rzecz Martiego. Po chwili Brazylijczyk stracił kolejne miejsce na rzecz Crawforda. Fatalny restart zaliczył Paul Aron. Estończyk wyjechał szeroko w ostatnim zakręcie, tracąc cztery pozycje. Na szóstym okrążeniu Marti i Crawford wyprzedził Haugera, który spadł na piąte miejsce.

Juan Manuel Correa zwolnił na torze i musiał wycofać się z wyścigu. Na szczęście kierowca DAMS zdołał zjechać do alei serwisowej. Pepe Marti wyprzedził tymczasem O'Sullivana i ruszył w pogoń za Maloneyem.

Na 11. kółku Victor Martins jako pierwszy zjechał na wymianę opon. Co ciekawe, Francuz postanowił pozbyć się twardych na rzecz miękkich opon. Dwa okrążenia później Taylor Barnard również przerzucił się na miękką mieszankę. Ritomo Miyata wyprzedził tymczasem Haugera i wskoczył na szóste miejsce.
Na kolejnych okrążeniach kierowcy zaczęli zjeżdżać do alei serwisowej. W międzyczasie doszło do kuriozalnej kolizji Bearmana i Cordeela na prostej startowej. Kierowcy zderzyli się jadąc bok w bok.

Na 16. okrążeniu zjechał O'Sullivan oraz Hauger, a na następnym kółku Crawford i Miyata. Amerykanin miał jednak wielkiego pecha. Jego silnik zgasł podczas postoju, przez co kierowca DAMS stracił mnóstwo czasu. Crawford musiał wycofać się z wyścigu. To samo spotkało Cordeela, który zrezygnował z dalszego udziału po kolizji z Bearmanem. Tymczasem Richard Verschoor i Paul Aron otrzymali karę pięciu sekund za przekroczenie prędkości w alei serwisowej.

Na 18. okrążeniu Zane Maloney zjechał do swoich mechaników. Jednocześnie Victor Martins zatrzymał się na poboczu w drugim sektorze z problemem z elektroniką. Możliwa neutralizacja sprawiła, że Marti i Bortoleto również zjechali do alei serwisowej. Tym samym na prowadzenie wysunął się Kush Maini, który wystartował do wyścigu z ostatniego miejsca. Hindus jako jedyny nie zjechał jeszcze do alei serwisowej.

Sędziowie zdecydowali się na wypuszczenie na tor samochodu bezpieczeństwa. Kush Maini wykorzystał sytuację i powrócił na tor na jedenastej pozycji na świeżych, miękkich oponach. Na dwanaście kółek przed końcem Maloney prowadził O'Sullivanem i Martim. Dalej jechali: Hauger, Verschoor, Aron, Miyata, Colapinto, Bearman i Antoneli. Kierowcy Premy wykorzystali neutralizację i przebili się do pierwszej dziesiątki.

Koniec neutralizacji oznaczał jedenaście okrążeń sprintu do mety. Colapinto wyprzedził Miyatę w walce o siódme miejsce. Paul Aron po raz kolejny wyjechał poza tor podczas restartu, tym razem w trzecim zakręcie. Oliver Bearman wykorzystał zamieszanie i wyprzedził Miyatę. Japończyk po chwili spadł również za Antonelliego. Pomimo przygody, Paul Aron wyprzedził Richarda Verschoora i był już piąty. W walce dwóch Prem lepszy okazał się Andrea Kimi Antonelli, objeżdżając Olivera Bearmana. Za Brytyjczykiem nagle pojawił się Maini, który korzystał ze świeżych opon.

Bearman nie był w stanie utrzymać za sobą innych kierowców. Po chwili Brytyjczyka przeskoczył Miyata i Durksen. Na 27. okrążeniu Pepe Marti wyprzedził O'Sullivana i awansował na pozycję wicelidera. Pięć okrążeń i niecałe cztery sekundy straty — Hiszpan ruszył w pogoń za Maloneyem. Paul Aron również wyprzedził O'Sullivana i wskoczył na podium.

Na trzy kółka przed końcem kierowcy Maini zbliżył się do Haugera. Hindus nie spojrzał jednak w lusterka — tam czaił się jego zespołowy kolega. Bortoleto wyprzedził Mainiego, a na następnym okrążeniu wyprzedził Haugera. Norweg broniąc się wyjechał na żwirowe pobocze, tracąc przy tym kolejne miejsce na rzecz Mainiego. Na ostatnim kółku Bortoleto wyprzedził jeszcze Franco Colapinto, odrabiając częściowo straty z początku wyścigu.

Z przodu Maloney spokojnie dowiózł do mety drugie zwycięstwo w sezonie, kompletując imponujący dublet w Bahrajnie. Podium uzupełnili Pepe Marti i Paul Aron. Za nimi w dziesiątce znaleźli się: O'Sullivan, Bortoleto, Colapinto, Maini, Hauger, Miyata i Antonelli.