Leclerc: Nie umiem wytłumaczyć słabego występu w kwalifikacjach
Monakijczyk pokłada nadzieje w tempie wyścigowym, ale obawia się o możliwości wyprzedzania.
06.04.2410:37
663wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc nie potrafi wytłumaczyć rozczarowującego występu w kwalifikacjach do GP Japonii.
Monakijczyk wystartuje do niedzielnych zmagań na Suzuce dopiero z ósmego pola. To jego najgorsza pozycja startowa od czasu ubiegłorocznego GP Holandii.
Pomimo obiecującego tempa zaprezentowanego w piątkowych treningach, sobota okazała się dla stajni z Maranello dużym rozczarowaniem. Najszybszy z duetu zespołu - Carlos Sainz, musiał zadowolić się czwartą lokatą.
Leclerc przyznał po kwalifikacjach, iż nie potrafi wyjaśnić tak słabej formy. Tym bardziej, że przez całe kwalifikacje czuł się komfortowo za sterami bolidu.
Ferrari wierzy, że tempo wyścigowe pozwoli na nawiązanie walki z najbliższymi rywalami. Leclerc przypomina jednak, że Suzuka nie sprzyja wyprzedzaniu.
Charles Leclerc nie potrafi wytłumaczyć rozczarowującego występu w kwalifikacjach do GP Japonii.
Monakijczyk wystartuje do niedzielnych zmagań na Suzuce dopiero z ósmego pola. To jego najgorsza pozycja startowa od czasu ubiegłorocznego GP Holandii.
Pomimo obiecującego tempa zaprezentowanego w piątkowych treningach, sobota okazała się dla stajni z Maranello dużym rozczarowaniem. Najszybszy z duetu zespołu - Carlos Sainz, musiał zadowolić się czwartą lokatą.
Leclerc przyznał po kwalifikacjach, iż nie potrafi wyjaśnić tak słabej formy. Tym bardziej, że przez całe kwalifikacje czuł się komfortowo za sterami bolidu.
Z reguły, gdy kończysz kwalifikacje na ósmym miejscu, da się to jakoś wytłumaczyć. Albo popełniłeś błąd, albo nie trafiłeś z ustawieniami… Szczerze mówiąc jednak, byłem dzisiaj zadowolony z mojego bolidu. Nie mogę też szczególnie przyczepić się do mojego szybkiego okrążenia. Po prostu brakowało mi przyczepności.
Od Q1 towarzyszył nam pod tym względem pewien schemat. To dość dziwne, ale moim zdaniem ma to związek z przygotowaniem opon. Nie była to jednak pierwsza tego typu sytuacja w tym roku. Musimy się temu przyjrzeć, bo w tej chwili jest to mój największy problem. Nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej na ten temat.
Ferrari wierzy, że tempo wyścigowe pozwoli na nawiązanie walki z najbliższymi rywalami. Leclerc przypomina jednak, że Suzuka nie sprzyja wyprzedzaniu.
Jesteśmy dalej, niż oczekiwaliśmy. Może charakterystyka naszego bolidu nie pasuje do tego toru tak bardzo, jak ma to miejsce w przypadku Red Bulla.
Dziwi mnie nasza dyspozycja. Na długich stintach zaprezentowaliśmy całkiem mocne osiągi i jestem optymistą, jeśli chodzi o nasze tempo wyścigowe. Nadzieje studzi jednak fakt tego, jakim torem jest Suzuka. Trudno się tutaj wyprzedza. Wierzę jednak, że dzięki mocnemu tempu uda nam się odzyskać kilka pozycji. Będzie to jednak trudne.