Hamilton: Nasz samochód osiągnął szczyt swoich możliwości
Zdaniem 39-latka, W15 potrzebuje kolejnych poprawek, by móc walczyć z RBR i McLarenem.
23.06.2420:33
863wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton uważa, że obecna konstrukcja Mercedesa osiągnęła swój
Siedmiokrotny mistrz świata w Hiszpanii po raz pierwszy w sezonie 2024 stanął na podium, finiszując na trzecim miejscu, niespełna osiemnaście sekund za zwycięzcą. To również pierwszy dla Hamiltona finisz w czołowej trójce od ubiegłorocznego Grand Prix Meksyku.
Jednocześnie Brytyjczyk zaprzeczył, jakoby Mercedes wciąż dopracowywał działanie ostatnio wprowadzonych ulepszeń, do których zalicza się nowe przednie skrzydło i lżejsza podłoga.
Lewis Hamilton uważa, że obecna konstrukcja Mercedesa osiągnęła swój
szczyti odpowiada tylko na jedno ustawienie.
Siedmiokrotny mistrz świata w Hiszpanii po raz pierwszy w sezonie 2024 stanął na podium, finiszując na trzecim miejscu, niespełna osiemnaście sekund za zwycięzcą. To również pierwszy dla Hamiltona finisz w czołowej trójce od ubiegłorocznego Grand Prix Meksyku.
Ten wynik to to wielki zastrzyk energii- powiedział 39-latek po wyścigu.
Powoli się zbliżamy. Już w zeszłym roku byliśmy tutaj bardzo szybcy, więc można to poniekąd potraktować z przymrużeniem oka, ale w ostatnich wyścigach staliśmy się relatywnie konkurencyjni.
Myślę, że udało nam się nieco zmniejszyć stratę, ale wciąż musimy znaleźć kilka dziesiątych sekundy. Potrzeba nam wszystkich rąk na pokładzie i dalej naciskać.
Jednocześnie Brytyjczyk zaprzeczył, jakoby Mercedes wciąż dopracowywał działanie ostatnio wprowadzonych ulepszeń, do których zalicza się nowe przednie skrzydło i lżejsza podłoga.
Nie, myślę, że to maksimum tego, co można z tego wycisnąć. Zawsze oczywiście staramy się dokonywać pewnych subtelnych udoskonaleń przy tym, co mamy, ale musimy dorzucić trochę nowych rzeczy, by móc rywalizować z tymi chłopakami.
Nasze tempo jest tu, gdzie jest. Zasadniczo byliśmy w ten weekend trzecią lub czwartą siłą. Nasz samochód jest jednak dość kapryśny i często tracimy balans. Rzadko kiedy zdarza się, by balans się zgadzał i udawało się płynnie pokonywać zakręty. Zatem ustawienia - oczywisćie sporo z nimi eksperymentowaliśmy w ostatnich paru latach, ale wygląda na to, że samochód tak naprawdę reaguje tylko na jeden rodzaj ustawień.
Powoli ten bolid staje się jednak przyjemniejszy w prowadzeniu. Do tego opony. One też były dla mnie sporym problemem. Myślę, że w ten weekend osiągnęliśmy w miarę przyzwoity wynik. Jeśli uda mi się poprawić kilka rzeczy w następnych wyścigach, to wydaje mi się, że jeszcze tkwi gdzieś trochę osiągów- dodał Hamilton.