Norris wystartuje z pole position do wyścigu o GP Sao Paulo
Verstappen wyruszy do rywalizacji dopiero z siedemnastego pola.
03.11.2413:15
1723wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lando Norris zdobył pole position do wyścigu F1 na torze Interlagos podczas deszczowej, przerywanej czerwonymi flagami sesji kwalifikacyjnej.
Q1
Już na pięć minut przed zapaleniem zielonego światła na wyjeździe z alei serwisowej, kierowcy oczekiwali w kolejce na rozpoczęcie walki o jak najlepszy czas okrążenia. Deszcz padał, ale ze znacznie mniejszym natężeniem niż w sobotę. Prognozy przewidywały jednak krótkie nasilenie opadów.
Żółta flagi pojawiły się już po paru chwilach, gdy znajdujący się na okrążeniu wyjazdowym Liam Lawson wyjechał na pobocze w zakręcie Juncao. Wkrótce w tym samym miejscu panowanie nad bolidem stracił Guanyu Zhou. Problemy z utrzymaniem się na torze miał także Lance Stroll.
Zapytany o warunki Lando Norris stwierdził, że nie są one przesadnie złe. Jazdę utrudniała niska przyczepność i aquaplaning w czwartym wirażu.
Na dziesięć minut przed końcem Q1, na czele klasyfikacji widniało nazwisko Estebana Ocona z czasem 1:29.916s. Dalej plasowali się Alonso, Tsunoda Stroll i Verstappen. Parę chwil później Tsunoda awansował na P1, a Ocon spadł na trzecią lokatę, za Leclerca lecz przed Pereza.
Sesja została przerwana o 7:39 czasu lokalnego, po tym jak Franco Colapinto obrócił swój bolid w trzecim zakręcie i uderzył prawą stroną bolidu o barierę z opon. Z pewnością incydent ten zaniepokoił Mercedesa - zarówno Lewis Hamilton jak i George Russell plasowali się w gronie pięciu najwolniejszych kierowców. W dolnej piątce towarzyszyli im Albon, Zhou i Bottas.
Sesja została wznowiona po 7 minutach przerwy. Deszcz przybrał na sile, jednak według inżyniera Norrisa stan ten miał potrwać około dwóch minut. Ollie Bearman zaryzykował wyjazd na przejściowych oponach, ale został zepchnięty z kolejki do garażu, by powrócić do „deszczówek”. Przejazdu na przejściówkach nie powtórzył także Bottas.
Russell postawił wszystko na jedną kartę i zaczął wyprzedzać rywali na wyjeździe z pit lane. Mało brakowało a zawodnik Mercedesa odprowadziłby do kontaktu z bolidem RB. Pomimo dodatkowej porcji deszczu, tor pozwalał na poprawę czasów. Coraz bardziej niepokojąca stawała się sytuacja pretendentów do tytułu. Norris był czternasty a Verstappen dwunasty. W jeszcze gorszym położeniu był Hamilton, który konsekwentnie tkwił w strefie zagrożenia.
Norris uciekł spod topora i zakończył Q1 z piętnastym czasem. Pomimo poprawy czasu Hamilton nie zdołał przejść do kolejnego bloku czasówki, podobnie jak kierowcy Haasa, Colapinto i Zhou. Na czele walkę zakończył Verstappen (1:28,522s) przed Albonem, Russellem, Oconem i Tsunodą.
Q2
Na początku Q2 opady deszczu ustały, ale warunki na torze pozostawały zdradliwe. Mimo tego Piastri zaryzykował wykonanie otwierającego przejazdu na przejściowym ogumieniu. Pozostali kierowcy rozpoczęli walkę na deszczowych oponach.
Po pierwszych szybkich okrążeniach najlepszy czas należał do Verstappena (1:27,771s). Dalej znajdowali się Perez, Alonso oraz Piastri. Solidne kółko Australiiczyka skłoniło McLarena do wezwania Norrisa po przejściówki. Tymczasem Piastri podkręcił tempo i zszedł do poziomu 1:27,141s, zyskując komfortową przewagę nad Verstappenem. W ciągu paru chwil wszyscy kierowcy przeszli na „zielone” ogumienie Pirelli.
Sześć minut przed końcem bloku, z kwalifikacjami pożegnał się Carlos Sainz, który uderzy w bariery przy drugim zakręcie, powodując tym samym przerwanie czasówki. W Ferrari SF-24 uszkodzeniu uległ prawy bok oraz tylne zawieszenie wraz ze skrzydłem. Powodowało to także naturalne obawy o stan skrzyni biegów.
W chwili restartu Norris znajdował się poza premiowaną awansem grupą. Towarzyszyli mu Gasly, Albon, Tsunoda i Ocon. Nadzieją dla Brytyjczyka mógł być obraz radarowy, który pokazywał wyraźną przerwę w deszczowym froncie.
Po wznowieniu jazd Brytyjczyk wskoczył na P3, ale jego rywale nie składali broni. Gdy większość z nich dokonywała postępów, Stroll rozbił się w Curva do Sol. Chociaż przez pewien czas sędziowie wstrzymywali się z wywieszeniem czerwonych flag, ostatecznie musieli podjąć decyzję o ich użyciu. Był to dramat dla Verstappena, który w tamtym czasie znajdował się co prawda na pomiarowym okrążeniu, ale zajmował pozycję poza czołową dziesiątką. Holender odpadł z czasówki w towarzystwie zespołowego kolegi - Pereza oraz Bottasa, Sainza i Gasly'ego. Najlepszym czasem popisał się Norris (1:24,844s) przed Alonso i Piastrim.
Q3
Początek Q3 miał mieć kluczowe znaczenie w świetle prognoz o możliwym nadejściu kolejnych silniejszych opadów. Norris nie zawodził dwa pierwsze szybkie okrążenia kończył na pierwszym miejscu w tabeli.
Konsekwencja reprezentanta McLarena miała duże znaczenie, szczególnie że sesja została po raz kolejny przerwana - tym razem ze względu na kraksę Fernando Alonso w łuku Mergulho. W chwili przerwania sesji za Norrisem plasowali się Albon, Piastri, Ocon, Russell, Leclerc, Tsunoda, Lawson i pechowy Alonso.
Po zakończeniu przerwy potrzebnej na naprawę sesja została wznowiona, jednak nie na długo. Albon rozbił swojego Williamsa w pierwszym zakręcie co automatycznie doprowadziło do wywieszenia czerwonych flag. Taj stracił panowanie na dohamowaniu, po najechaniu na pomalowane na zielono asfaltowe pobocze. Chwilę wcześniej piruety wykonali Piastri oraz Tsunoda.
Gdy kierowcy wrócili do walki na ostatni przejazd, Norris urwał kolejne setne ze swojego rekordu, umacniając się na pierwszym miejscu. Lawson i Tsunoda sprawili wielką niespodziankę, awansując do ścisłej czołówki. Ocon rozdzielił parę RB, ale ostatnie słowo należało do Norrisa, który zszedł do poziomu 1:23,4s, pieczętując zdobycie pole position.
Obok kierowcy teamu z Woking swój bolid ustawi Russell a dalej znajdą się Tsunoda z Oconem, Lawson z Leclerkiem, Albon z Piastrim i Alonso ze Strollem.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 20°C
Prędkość wiatru: 1,8 m/s
Wilgotność powietrza: 94%
Mokro
Lando Norris zdobył pole position do wyścigu F1 na torze Interlagos podczas deszczowej, przerywanej czerwonymi flagami sesji kwalifikacyjnej.
Q1
Już na pięć minut przed zapaleniem zielonego światła na wyjeździe z alei serwisowej, kierowcy oczekiwali w kolejce na rozpoczęcie walki o jak najlepszy czas okrążenia. Deszcz padał, ale ze znacznie mniejszym natężeniem niż w sobotę. Prognozy przewidywały jednak krótkie nasilenie opadów.
Żółta flagi pojawiły się już po paru chwilach, gdy znajdujący się na okrążeniu wyjazdowym Liam Lawson wyjechał na pobocze w zakręcie Juncao. Wkrótce w tym samym miejscu panowanie nad bolidem stracił Guanyu Zhou. Problemy z utrzymaniem się na torze miał także Lance Stroll.
Zapytany o warunki Lando Norris stwierdził, że nie są one przesadnie złe. Jazdę utrudniała niska przyczepność i aquaplaning w czwartym wirażu.
Na dziesięć minut przed końcem Q1, na czele klasyfikacji widniało nazwisko Estebana Ocona z czasem 1:29.916s. Dalej plasowali się Alonso, Tsunoda Stroll i Verstappen. Parę chwil później Tsunoda awansował na P1, a Ocon spadł na trzecią lokatę, za Leclerca lecz przed Pereza.
Sesja została przerwana o 7:39 czasu lokalnego, po tym jak Franco Colapinto obrócił swój bolid w trzecim zakręcie i uderzył prawą stroną bolidu o barierę z opon. Z pewnością incydent ten zaniepokoił Mercedesa - zarówno Lewis Hamilton jak i George Russell plasowali się w gronie pięciu najwolniejszych kierowców. W dolnej piątce towarzyszyli im Albon, Zhou i Bottas.
Sesja została wznowiona po 7 minutach przerwy. Deszcz przybrał na sile, jednak według inżyniera Norrisa stan ten miał potrwać około dwóch minut. Ollie Bearman zaryzykował wyjazd na przejściowych oponach, ale został zepchnięty z kolejki do garażu, by powrócić do „deszczówek”. Przejazdu na przejściówkach nie powtórzył także Bottas.
Russell postawił wszystko na jedną kartę i zaczął wyprzedzać rywali na wyjeździe z pit lane. Mało brakowało a zawodnik Mercedesa odprowadziłby do kontaktu z bolidem RB. Pomimo dodatkowej porcji deszczu, tor pozwalał na poprawę czasów. Coraz bardziej niepokojąca stawała się sytuacja pretendentów do tytułu. Norris był czternasty a Verstappen dwunasty. W jeszcze gorszym położeniu był Hamilton, który konsekwentnie tkwił w strefie zagrożenia.
Norris uciekł spod topora i zakończył Q1 z piętnastym czasem. Pomimo poprawy czasu Hamilton nie zdołał przejść do kolejnego bloku czasówki, podobnie jak kierowcy Haasa, Colapinto i Zhou. Na czele walkę zakończył Verstappen (1:28,522s) przed Albonem, Russellem, Oconem i Tsunodą.
Q2
Na początku Q2 opady deszczu ustały, ale warunki na torze pozostawały zdradliwe. Mimo tego Piastri zaryzykował wykonanie otwierającego przejazdu na przejściowym ogumieniu. Pozostali kierowcy rozpoczęli walkę na deszczowych oponach.
Po pierwszych szybkich okrążeniach najlepszy czas należał do Verstappena (1:27,771s). Dalej znajdowali się Perez, Alonso oraz Piastri. Solidne kółko Australiiczyka skłoniło McLarena do wezwania Norrisa po przejściówki. Tymczasem Piastri podkręcił tempo i zszedł do poziomu 1:27,141s, zyskując komfortową przewagę nad Verstappenem. W ciągu paru chwil wszyscy kierowcy przeszli na „zielone” ogumienie Pirelli.
Sześć minut przed końcem bloku, z kwalifikacjami pożegnał się Carlos Sainz, który uderzy w bariery przy drugim zakręcie, powodując tym samym przerwanie czasówki. W Ferrari SF-24 uszkodzeniu uległ prawy bok oraz tylne zawieszenie wraz ze skrzydłem. Powodowało to także naturalne obawy o stan skrzyni biegów.
W chwili restartu Norris znajdował się poza premiowaną awansem grupą. Towarzyszyli mu Gasly, Albon, Tsunoda i Ocon. Nadzieją dla Brytyjczyka mógł być obraz radarowy, który pokazywał wyraźną przerwę w deszczowym froncie.
Po wznowieniu jazd Brytyjczyk wskoczył na P3, ale jego rywale nie składali broni. Gdy większość z nich dokonywała postępów, Stroll rozbił się w Curva do Sol. Chociaż przez pewien czas sędziowie wstrzymywali się z wywieszeniem czerwonych flag, ostatecznie musieli podjąć decyzję o ich użyciu. Był to dramat dla Verstappena, który w tamtym czasie znajdował się co prawda na pomiarowym okrążeniu, ale zajmował pozycję poza czołową dziesiątką. Holender odpadł z czasówki w towarzystwie zespołowego kolegi - Pereza oraz Bottasa, Sainza i Gasly'ego. Najlepszym czasem popisał się Norris (1:24,844s) przed Alonso i Piastrim.
Q3
Początek Q3 miał mieć kluczowe znaczenie w świetle prognoz o możliwym nadejściu kolejnych silniejszych opadów. Norris nie zawodził dwa pierwsze szybkie okrążenia kończył na pierwszym miejscu w tabeli.
Konsekwencja reprezentanta McLarena miała duże znaczenie, szczególnie że sesja została po raz kolejny przerwana - tym razem ze względu na kraksę Fernando Alonso w łuku Mergulho. W chwili przerwania sesji za Norrisem plasowali się Albon, Piastri, Ocon, Russell, Leclerc, Tsunoda, Lawson i pechowy Alonso.
Po zakończeniu przerwy potrzebnej na naprawę sesja została wznowiona, jednak nie na długo. Albon rozbił swojego Williamsa w pierwszym zakręcie co automatycznie doprowadziło do wywieszenia czerwonych flag. Taj stracił panowanie na dohamowaniu, po najechaniu na pomalowane na zielono asfaltowe pobocze. Chwilę wcześniej piruety wykonali Piastri oraz Tsunoda.
Gdy kierowcy wrócili do walki na ostatni przejazd, Norris urwał kolejne setne ze swojego rekordu, umacniając się na pierwszym miejscu. Lawson i Tsunoda sprawili wielką niespodziankę, awansując do ścisłej czołówki. Ocon rozdzielił parę RB, ale ostatnie słowo należało do Norrisa, który zszedł do poziomu 1:23,4s, pieczętując zdobycie pole position.
Obok kierowcy teamu z Woking swój bolid ustawi Russell a dalej znajdą się Tsunoda z Oconem, Lawson z Leclerkiem, Albon z Piastrim i Alonso ze Strollem.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 20°C
Prędkość wiatru: 1,8 m/s
Wilgotność powietrza: 94%
Mokro