Norris zgarnia pole position przed finałem sezonu
McLaren zajmuje całą pierwszą linię. Verstappen dopiero piąty, za Hulkenbergiem.
07.12.2416:10
1365wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lando Norris wywalczył pole position do jutrzejszego, finałowego wyścigu w Abu Zabi. Brytyjczyk w decydującym momencie podkręcił tempo i pozostawił w pokonanym polu Oscara Piastriego i Carlosa Sainza.
Q1
Sesja zaczęła się dość leniwie - dopiero po ponad minucie aleję serwisową opuścili pierwsi kierowcy, a byli nimi Lance Stroll i Fernando Alonso. Hiszpan po chwili wrócił jednak do boksów, a pierwszy mierzony czas uzyskał Stroll - 1:24,366. Czas Kanadyjczyka najpierw o niemal sekundę poprawił Perez, ale już po chwili czas kierowcy Red Bulla został skasowany z powodu przekroczenia limitów toru na wyjściu z pierwszego zakrętu. Po ośmiu minutach na pierwszym miejscu znalazł się Verstappen z czasem 1:23,516.
Niebawem Verstappena minimalnie wyprzedził Sainz, a wkrótce potem do akcji wkroczyli kierowcy faworyzowanego McLarena. Piastri i Norris po swoich pierwszych próbach plasowali się jednak na 4. i 5. miejscu. Przegrywali nie tylko z Sainzem i Verstappenem, ale również z... Magnussenem. Na pięć minut przed końcem na przeciwległym biegunie znajdowali się zaś Doohan, Lawson i Albon, a także Perez i Colapinto, którym wcześniej skasowano czasy.
Czas Pereza wkrótce został jednak przywrócony i Meksykanin znalazł się na trzeciej pozycji. Swoje rezultaty poprawili także kierowcy Williamsa, lecz tor stale ewoluował, czego dowodem był pierwszy czas Bottasa! Poprawili się także inni rywale, którzy zepchnęli Albona i Colapinto z powrotem do ostatniej piątki. Prawdziwą sensacją był jednak dopiero 18. wynik żegnającego się z Mercedesem Hamiltona! Oprócz duetu Williamsa i Hamiltona, swoich czasów nie poprawili również Zhou i Doohan i to oni pożegnali się z kwalifikacjami jako pierwsi.
Powtórki wykazały, że niechcący do odpadnięcia Hamiltona mógł przyczynić się Kevin Magnussen. Duńczyk próbując zrobić miejsce nadjeżdżającym kierowcom, ściął 14. zakręt, strącając przy tym plastikowy słupek, który... utknął pod bolidem kierowcy Mercedesa.
Q2
Po pierwszej turze przejazdów prowadził Verstappen (1:22,998), który miał równo jedną dziesiątą przewagi nad drugim Norrisem. Tuż za tą dwójką plasowali się Piastri i... Tsunoda. Verstappen nie wyjeżdżał już pod koniec Q2 na kolejny przejazd, zaś walkę kontynuować musiał jego zespołowy kolega, Sergio Perez, który miał dopiero dziewiąty czas i przegrywał m. in. z Liamem Lawsonem. Dopiero dziesiąty był z kolei Leclerc, który wcześniej szczęśliwie uniknął kontaktu z barierami na wyjściu z zakrętu numer 14.
W ostatnich minutach na torze znajdowali się wszyscy kierowcy. Znakomity, drugi czas uzyskał Nico Hulkenberg, który przegrywał z Verstappenem o zaledwie 0,042 sekundy. Sztuka opuszczenia zagrożonej strefy nie udała się za to Magnussenowi, który wykręcił tylko 11. czas. Poprawili się również Gasly, Perez, Alonso, Leclerc, Sainz czy Bottas. Leclerc na chwilę znalazł się na pierwszym miejscu, jednak jego czas został wkrótce skasowany za przekroczenie limitów toru w pierwszym zakręcie! To oznaczało, że Monakijczyk po karze do jutrzejszego wyścigu wyruszy z ostatniego pola!
Rzutem na taśmę do Q3 awansował jeszcze Bottas, który wykręcił 9. czas. W ostatniej piątce, oprócz Leclerca, znaleźli się natomiast Tsunoda, Lawson, Stroll i Magnussen.
Q3
Tym razem kierowcy nie zwlekali i bardzo szybko na tor wyjechali wszyscy, z wyjątkiem Bottasa. Jako pierwszy pomiarowe kółko pokonał Hulkenberg, którego - co ciekawe - nie był w stanie pokonać ani Russell, ani Perez. Uczynił to dopiero Verstappen i to pomimo potężnego uślizgu w ostatnim zakręcie. Drugi czas wykręcił po chwili Norris, który przegrywał z Holendrem różnicą zaledwie czterech tysięcznych sekundy.
Przed finałową turą przejazdów prowadził więc Verstappen przed Norrisem i Sainzem. Wysokie, czwarte miejsce zajmował Hulkenberg, a na kolejnych pozycjach plasowali się Gasly, Alonso, Perez i Russell. Czas Piastriego został skasowany (ale wkrótce przywrócony), zaś Bottas wyjechał na tor dopiero na końcówkę zmagań.
W swoim ostatnim podejściu - potencjalnie również ostatniej kwalifikacyjnej próbie jako kierowca Red Bulla - poprawił się Perez, który awansował na czwarte miejsce, ale teraz musiał czekać na to, co zrobią jego rywale. Zaszokował na chwilę Hulkenberg, który znalazł się na czele, ale już po chwili Niemca wyprzedzili Piastri i Sainz. Świetnym czasem popisał się wreszcie Norris, który o 0,2 sekundy poprawił wynik Piastriego i - jak się okazało - wystarczyło to do zdobycia pole position, bowiem swoją ostatnią próbę zepsuł Verstappen. Holender ostatecznie wystartuje do jutrzejszego wyścigu dopiero z piątego pola.
Norris zdobywa więc swoje dziewiąte pole position w karierze, a Piastri zapewnia McLarenowi zajęcie całego pierwszego rzędu. Carlos Sainz uzupełnia pierwszą trójkę, a obok Hiszpana, z drugiej linii, wystartuje jutro największa sensacja czasówki, Nico Hulkenberg. Kolejne pozycje zajmują Verstappen, Gasly, Russell, Alonso, Bottas i Perez.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 28,8°C
Temperatura powietrza: 25,7°C
Prędkość wiatru: 6,1 km/h
Wilgotność powietrza: 63%
Sucho
Lando Norris wywalczył pole position do jutrzejszego, finałowego wyścigu w Abu Zabi. Brytyjczyk w decydującym momencie podkręcił tempo i pozostawił w pokonanym polu Oscara Piastriego i Carlosa Sainza.
Q1
Sesja zaczęła się dość leniwie - dopiero po ponad minucie aleję serwisową opuścili pierwsi kierowcy, a byli nimi Lance Stroll i Fernando Alonso. Hiszpan po chwili wrócił jednak do boksów, a pierwszy mierzony czas uzyskał Stroll - 1:24,366. Czas Kanadyjczyka najpierw o niemal sekundę poprawił Perez, ale już po chwili czas kierowcy Red Bulla został skasowany z powodu przekroczenia limitów toru na wyjściu z pierwszego zakrętu. Po ośmiu minutach na pierwszym miejscu znalazł się Verstappen z czasem 1:23,516.
Niebawem Verstappena minimalnie wyprzedził Sainz, a wkrótce potem do akcji wkroczyli kierowcy faworyzowanego McLarena. Piastri i Norris po swoich pierwszych próbach plasowali się jednak na 4. i 5. miejscu. Przegrywali nie tylko z Sainzem i Verstappenem, ale również z... Magnussenem. Na pięć minut przed końcem na przeciwległym biegunie znajdowali się zaś Doohan, Lawson i Albon, a także Perez i Colapinto, którym wcześniej skasowano czasy.
Czas Pereza wkrótce został jednak przywrócony i Meksykanin znalazł się na trzeciej pozycji. Swoje rezultaty poprawili także kierowcy Williamsa, lecz tor stale ewoluował, czego dowodem był pierwszy czas Bottasa! Poprawili się także inni rywale, którzy zepchnęli Albona i Colapinto z powrotem do ostatniej piątki. Prawdziwą sensacją był jednak dopiero 18. wynik żegnającego się z Mercedesem Hamiltona! Oprócz duetu Williamsa i Hamiltona, swoich czasów nie poprawili również Zhou i Doohan i to oni pożegnali się z kwalifikacjami jako pierwsi.
Powtórki wykazały, że niechcący do odpadnięcia Hamiltona mógł przyczynić się Kevin Magnussen. Duńczyk próbując zrobić miejsce nadjeżdżającym kierowcom, ściął 14. zakręt, strącając przy tym plastikowy słupek, który... utknął pod bolidem kierowcy Mercedesa.
Q2
Po pierwszej turze przejazdów prowadził Verstappen (1:22,998), który miał równo jedną dziesiątą przewagi nad drugim Norrisem. Tuż za tą dwójką plasowali się Piastri i... Tsunoda. Verstappen nie wyjeżdżał już pod koniec Q2 na kolejny przejazd, zaś walkę kontynuować musiał jego zespołowy kolega, Sergio Perez, który miał dopiero dziewiąty czas i przegrywał m. in. z Liamem Lawsonem. Dopiero dziesiąty był z kolei Leclerc, który wcześniej szczęśliwie uniknął kontaktu z barierami na wyjściu z zakrętu numer 14.
W ostatnich minutach na torze znajdowali się wszyscy kierowcy. Znakomity, drugi czas uzyskał Nico Hulkenberg, który przegrywał z Verstappenem o zaledwie 0,042 sekundy. Sztuka opuszczenia zagrożonej strefy nie udała się za to Magnussenowi, który wykręcił tylko 11. czas. Poprawili się również Gasly, Perez, Alonso, Leclerc, Sainz czy Bottas. Leclerc na chwilę znalazł się na pierwszym miejscu, jednak jego czas został wkrótce skasowany za przekroczenie limitów toru w pierwszym zakręcie! To oznaczało, że Monakijczyk po karze do jutrzejszego wyścigu wyruszy z ostatniego pola!
Rzutem na taśmę do Q3 awansował jeszcze Bottas, który wykręcił 9. czas. W ostatniej piątce, oprócz Leclerca, znaleźli się natomiast Tsunoda, Lawson, Stroll i Magnussen.
Q3
Tym razem kierowcy nie zwlekali i bardzo szybko na tor wyjechali wszyscy, z wyjątkiem Bottasa. Jako pierwszy pomiarowe kółko pokonał Hulkenberg, którego - co ciekawe - nie był w stanie pokonać ani Russell, ani Perez. Uczynił to dopiero Verstappen i to pomimo potężnego uślizgu w ostatnim zakręcie. Drugi czas wykręcił po chwili Norris, który przegrywał z Holendrem różnicą zaledwie czterech tysięcznych sekundy.
Przed finałową turą przejazdów prowadził więc Verstappen przed Norrisem i Sainzem. Wysokie, czwarte miejsce zajmował Hulkenberg, a na kolejnych pozycjach plasowali się Gasly, Alonso, Perez i Russell. Czas Piastriego został skasowany (ale wkrótce przywrócony), zaś Bottas wyjechał na tor dopiero na końcówkę zmagań.
W swoim ostatnim podejściu - potencjalnie również ostatniej kwalifikacyjnej próbie jako kierowca Red Bulla - poprawił się Perez, który awansował na czwarte miejsce, ale teraz musiał czekać na to, co zrobią jego rywale. Zaszokował na chwilę Hulkenberg, który znalazł się na czele, ale już po chwili Niemca wyprzedzili Piastri i Sainz. Świetnym czasem popisał się wreszcie Norris, który o 0,2 sekundy poprawił wynik Piastriego i - jak się okazało - wystarczyło to do zdobycia pole position, bowiem swoją ostatnią próbę zepsuł Verstappen. Holender ostatecznie wystartuje do jutrzejszego wyścigu dopiero z piątego pola.
Norris zdobywa więc swoje dziewiąte pole position w karierze, a Piastri zapewnia McLarenowi zajęcie całego pierwszego rzędu. Carlos Sainz uzupełnia pierwszą trójkę, a obok Hiszpana, z drugiej linii, wystartuje jutro największa sensacja czasówki, Nico Hulkenberg. Kolejne pozycje zajmują Verstappen, Gasly, Russell, Alonso, Bottas i Perez.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 28,8°C
Temperatura powietrza: 25,7°C
Prędkość wiatru: 6,1 km/h
Wilgotność powietrza: 63%
Sucho