Kalle Rovanpera łączony z próbą dołączenia do stawki Formuły 1

Motywacja dwukrotnego czempiona WRC do dalszych startów w rajdach jest kwestionowana.
03.02.2517:14
Mateusz Szymkiewicz
601wyświetlenia


Dziennikarz zajmujący się Rajdowymi Mistrzostwami Świata - David Evans, sugeruje, że Kalle Rovanpera może rozważać próbę dołączenia do stawki Formuły 1.

Mistrz WRC z lat 2022-2023, będący również najmłodszym kierowcą w historii, który dokonał tej sztuki, ma za sobą niepełny sezon startów z Toyotą. Fin przystąpił do zaledwie siedmiu z trzynastu rajdów zaliczanych do Mistrzostw Świata, co wzbudziło duże zdumienie oraz pierwsze sugestie kwestionujące jego motywację do dalszej rywalizacji.

Rovanpera w ubiegłym roku wystąpił w kilku rundach Porsche Carrera Cup - gdzie wygrał trzy wyścigi - a także sprawdzał bolid Formuły 1 ekipy Red Bull. Stajnia z Milton Keynes w listopadzie udostępniła 24-latkowi swój mistrzowski model z sezonu 2012 na torze w Spielbergu.

Zdaniem dziennikarza Davida Evansa z redakcji Dirtfish, Rovanpera stracił motywację do dalszej rywalizacji w Rajdowych Mistrzostwach Świata, wskazując między innymi na rozczarowujący przebieg Rajdu Monte Carlo. Fin ukończył go na czwartym miejscu ze stratą prawie minuty do zwycięzcy Sebastiena Ogiera.

Dziennikarz sugeruje, iż Rovanpera poszukując nowych wyzwań może przenieść koncentrację na wyścigi, a jako główny cel postawić sobie dołączenie do stawki Formuły 1. Najbardziej mnie zastanawia gdzie jest teraz głowa Kallego? Nigdy wcześniej nie wyrażał się tak otwarcie: «Może nie jechałem teraz wystarczająco szybko». Momentami wyglądał na zagubionego, nigdy go takiego nie widziałem.

Na poprzednich edycjach Rajdu Monte Carlo również miał problemy, ale miały one konkretny powód jak brak doświadczenia czy słaba znajomość samochodu. W ubiegłym roku zabrakło go tu na starcie, na kilku odcinkach miał z tego powodu stratę, ale naprawdę tutaj sobie nie radził. Kilka dni wcześniej był w Dubaju, gdzie startował za kierownicą Porsche GT3 w całodobowym wyścigu. Czy to jakaś sugestia?

Toyota zrobiła dobrą rzecz. Dali mu połowę zeszłego roku na przemyślenia, ale muszą usiąść z nim do rozmowy i powiedzieć: «Teraz jest czas na pracę. Potrzebujemy twojej koncentracji oraz błysku w oku». Czasem jest zbyt daleko od głównego celu. Jeżeli Toyota będzie potrafiła nim zarządzać i pozostanie skupiony, może ponownie zostać mistrzem z zapasem kilku rajdów.

Tu jest jednak problem. Tak długo jak chcą, by pozostał skoncentrowany, tak długo chcą go mieć w perspektywie długoterminowej. Nie uda się to, jeżeli nie będzie szczęśliwy. Być może trzeba mu pozwolić na starty w driftingu, jeżeli to go ma uczynić szczęśliwym? Być może powinien mieć zgodę na starty w wyścigach. Potrafię sobie wyobrazić, że odchodzi z Rajdowych Mistrzostw Świata pod koniec tego roku i robi sobie od trzech do pięciu lat przerwy.

Być może jego kolejnym przystankiem będzie Formuła 1. On naprawdę będzie mógł tutaj wrócić jako trzydziestolatek i poświęcić kolejną dekadę na WRC. To rzadkość móc zobaczyć tak młodego wypalonego kierowcę. Powiedzmy wprost, w zeszłym roku był wypalony. Nie przystąpił do całego sezonu, ale startuje w rajdach już od dziesiątego roku życia. Poświęcił temu wszystko. W ubiegłym roku na Rovanperę spadło wiele krytyki, ale on też jest człowiekiem i mógł powiedzieć: «Wystarczy, chcę trochę normalnego życia» - zakończył Evans.

W przeszłości próbę startów w Formule 1 podjął Sebastien Loeb. Dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata wnioskował o superlicencję, by móc przystąpić z Toro Rosso do Grand Prix Abu Zabi 2009. Finalnie porozumienie między Francuzem a stajnią z Faenzy nie weszło w życie przez sprzeciw FIA, która uznała, iż kierowca mimo imponującego dorobku w rajdach ma zbyt małe doświadczenie na torze wyścigowym.

OSTATNIE POKREWNE TEMATY