Cadillac rozważa porozumienie z Ferrari ws. dostaw zawieszenia
Tym samym amerykański zespół przyjąłby niemal bliźniaczy model jak Haas.
10.02.2519:05
532wyświetlenia
![](https://oldf1wm.pl/img/news/2018/cadillac_model_f1.jpg)
Autosport informuje, że Cadillac rozważa rozmowy z Ferrari w sprawie poszerzenia dostaw o zawieszenie bolidu.
Amerykańska ekipa w swoim debiucie podczas sezonu 2026 będzie korzystała z układów napędowych Scuderii, a także z jej przekładni. Umowa ta została zabezpieczona już kilka tygodni po oficjalnej decyzji Liberty Media o włączeniu Cadillaca do stawki.
Docelowo zespół będący własnością General Motors ma dysponować własną dywizją silnikową, jednakże jej start spodziewany jest dopiero w przyszłym roku. Tym samym przy tak dużych zaległościach w rozwoju, debiut jednostki będzie realny przy kolejnej zmianie formuły, spodziewanej na sezon 2031.
Według ustaleń Autosportu, Cadillac ma teraz rozważać zakup zawieszenia Ferrari do własnych bolidów. Jeżeli taka umowa rzeczywiście wejdzie w życie, jedenaste zgłoszenie niemalże przyjmie model innego amerykańskiego zespołu - Haasa.
Docelowo Cadillac chce w ten sposób znaleźć oszczędności na rozwój innych obszarów przyszłorocznego modelu, a także wzmocnienie personelu. Aktualnie na czele zespołu projektantów stoi Pat Symonds, który rozwija bolid amerykańskiej ekipy w tunelu aerodynamicznym Toyoty w niemieckiej Kolonii.
Niewykluczone, iż działania zespołu wkrótce znajdą się pod lupą konkurencji. Zrozumiałe, iż Cadillac prowadził już prace nad bolidem przed oficjalną zgodą na dołączenie do stawki F1 w sezonie 2026, nie będąc objętym limitem wydatków oraz czasu w tunelu aerodynamicznym i CFD.
W tej chwili ekipa General Motors ma posiadać 115 procent czasu w tunelu, na równi z dziesiątym w klasyfikacji Sauberem. Cadillac dysonuje jednak przewagą nad konkurencją polegającą na nieobecności w tegorocznej stawce, co daje mu przywilej prowadzenia zaledwie jednego programu rozwojowego.