Tsunoda z nowym menedżerem w sezonie 2025

Japończyk po fiasku związanym z awansem do Red Bulla związał się z Diego Menchacą.
28.02.2511:46
Maciej Wróbel
557wyświetlenia
Embed from Getty Images

Yuki Tsunoda potwierdził, że od tego sezonu ma nowego menedżera - Diego Menchacę.

24-letni Tsunoda w tym roku przystąpi już do swojego piątego sezonu w F1 i zarazem piątego w barwach juniorskiej ekipy Red Bulla. W związku z przedwczesnym zakończeniem współpracy RBR z Sergio Perezem Japończyk był przymierzany do roli jego następcy, lecz stajnia z Milton Keynes zdecydowała się postawić na znacznie mniej doświadczonego Liama Lawsona.

Teraz Tsunoda potwierdził, że po sezonie 2024 zakończył współpracę z dotychczasowymi menedżerami - Mario Miyakawą oraz Luisem Alvarezem. Od sezonu 2025 karierą Japończyka opiekować się będzie Diego Menchaca, który jeszcze w 2024 roku był czynnym kierowcą wyścigowym.

Menchaca do 2018 roku brał udział w wyścigach bolidów jednomiejscowych, lecz po nieudanym sezonie w GP3 - tylko 19. pozycja w klasyfikacji generalnej - przeszedł do wyścigów długodystansowych. Jeszcze w ubiegłym sezonie Meksykanin był czynnym kierowcą - startował w International GT Open - lecz od sezonu 2025 skupi się on całkowicie na pracy menedżera.

Innym jego klientem jest kierowca FIA F3, Duńczyk Noah Stromsted.

Nie pracuję już z Mario i Luisem - potwierdził Tsunoda w rozmowie z Autosportem. Jestem naprawdę zadowolony z Diego. Z pewnością jest zmotywowany. Gdy tylko podjęliśmy decyzję o współpracy, on od razu poszedł do biura Helmuta [Marko], aby zacząć budować relację. Naprawdę doceniam tego typu wysiłki, i Helmut także.

Już teraz ich relacje są dobre, zatem to dobry początek. Koniec końców, najważniejsze jest to, aby zaprezentować dobre osiągi na torze, co sprawi, że życie Diego będzie łatwiejsze.

Tsunoda w ostatnich dwóch sezonach okazał się wyraźnie lepszy od zespołowych partnerów takich jak Nyck de Vries czy Daniel Ricciardo, a w okresie wspólnych startów z Liamem Lawsonem w roku 2024 za każdym razem to Japończyk był szybszy w kwalifikacjach. Tsunoda zdobył także w tym czasie więcej punktów od Nowozelandczyka.

Pomimo tego, stajnia z Milton Keynes wybrała Lawsona, tłumacząc to większym potencjałem 23-latka. Ponadto, wobec dobiegającej końca z rokiem 2025 współpracy Red Bulla z Hondą, przyszłość Tsunody w strukturach austriackiego koncernu staje pod dużym znakiem zapytania.

Yuki dokonał w ubiegłym roku takiego kroku naprzód, jakiego nikt z nas się nie spodziewał - powiedział Laurent Mekies, szef Racing Bulls, zapytany przez media w Bahrajnie. Dokonał dużego kroku pod kątem szybkości, dojrzałości, a także informacji zwrotnych. Jeśli w tym roku Yuki dokona podobnego kroku, to będzie to bardzo, ale to bardzo interesujące!

Zatem będzie to dobry rok dla Yukiego, jeśli będzie on w stanie to powtórzyć.