Gasly: Za Alpine jest najlepszy piątek w sezonie
Francuz ujawnił, że w pierwszym treningu na Imoli potrącił królika.
16.05.2522:06
187wyświetlenia
Embed from Getty Images
Pierre Gasly po treningach na torze Imola stwierdził, że za Alpine jest
Francuz w popołudniowej sesji popisał się trzecim rezultatem tylko za duetem McLarena. W porównaniu do Grand Prix Miami, gdzie Alpine właściwie nie liczyło się w walce o punkty, aktualna forma bolidu A525 stanowi ogromny kontrast.
Jak przyznaje Gasly, tempo z piątkowych treningów na Imoli jest dla niego budujące przed resztą weekendu.
29-latek dodał, że jego jazdy w pierwszym treningu zakłóciło zderzenie z królikiem, który przebiegał przez tor Imola.
Pierre Gasly po treningach na torze Imola stwierdził, że za Alpine jest
najlepszy piątekw sezonie 2025.
Francuz w popołudniowej sesji popisał się trzecim rezultatem tylko za duetem McLarena. W porównaniu do Grand Prix Miami, gdzie Alpine właściwie nie liczyło się w walce o punkty, aktualna forma bolidu A525 stanowi ogromny kontrast.
Jak przyznaje Gasly, tempo z piątkowych treningów na Imoli jest dla niego budujące przed resztą weekendu.
To był bardzo dobry piątek. Od pierwszego okrążenia mogłem powiedzieć z przekonaniem, że jesteśmy w dużo lepszym położeniu niż w Miami. Jestem zadowolony, iż znaleźliśmy odpowiedzi na pewne pytania, które padły po ostatnim wyścigu. Wiemy, że do soboty pozostało sporo czasu, a inni zawsze mają coś w zanadrzu, ale póki co mogę powiedzieć, że za nami najlepszy piątek w tym sezonie. Czuję, iż mogę naciskać do maksimum.
29-latek dodał, że jego jazdy w pierwszym treningu zakłóciło zderzenie z królikiem, który przebiegał przez tor Imola.
Z początku nie byłem w stanie określić czy to był mały kot czy duży królik. Ostatecznie był to królik, który zdecydował się przebiec przez tor. Nie byłem w stanie go ominąć, więc zderzenie z nim doprowadziło do sporych uszkodzeń przedniego skrzydła. Dla niego rzecz jasna to był koniec. Nie było to ani idealne zdarzenie, ani wymarzony koniec sesji- zakończył Gasly.