Gasly: Rozmawiałem z Alpine po odejściu de Meo
Francuz był zaskoczony niespodziewanym odejściem prezesa Renault
27.06.2511:20
182wyświetlenia
Embed from Getty Images
Pierre Gasly przyznał, że odbył rozmowy z kierownictwem zespołu Alpine po niespodziewanym odejściu prezesa Renault, Luki de Meo.
Francuz, który odgrywa kluczową rolę w projekcie F1 zespołu z Enstone, nie ukrywał, że informacja o odejściu de Meo - architekta strategii Alpine i osoby, która osobiście sprowadziła do zespołu Flavio Briatore - wzbudziła jego niepokój.
Choć Briatore zapewniał, że odejście de Meo
Dodał, że nie może zdradzić szczegółów rozmów, ale
W zespole Alpine narasta niepokój, ale Gasly podkreśla, że Briatore udzielił już wyjaśnień, a struktura działania nie uległa zmianie.
Choć sezon 2025 jest dla Alpine kolejnym trudnym okresem, zespół intensywnie pracuje nad przygotowaniami do rewolucji technicznej w 2026 roku - w tym nad przejściem na klientowski układ napędowy Mercedesa.
Dodał, że zespół liczy na dodatkowy czas w tunelu aerodynamicznym dzięki słabej pozycji w mistrzostwach konstruktorów (10. miejsce), co może dać przewagę w kontekście przygotowań do 2026 roku. Pierwsze testy nowych bolidów zaplanowane są na styczeń.
Na koniec Gasly odniósł się do trudnych początków swojego nowego zespołowego kolegi, Franco Colapinto, który zastąpił Jacka Doohana.
Pierre Gasly przyznał, że odbył rozmowy z kierownictwem zespołu Alpine po niespodziewanym odejściu prezesa Renault, Luki de Meo.
Francuz, który odgrywa kluczową rolę w projekcie F1 zespołu z Enstone, nie ukrywał, że informacja o odejściu de Meo - architekta strategii Alpine i osoby, która osobiście sprowadziła do zespołu Flavio Briatore - wzbudziła jego niepokój.
To on sprowadził mnie do zespołu- powiedział Gasly po GP Kanady.
Muszę usiąść z kierownictwem i dowiedzieć się, co to oznacza dla zespołu.
Choć Briatore zapewniał, że odejście de Meo
niczego nie zmieniaw kontekście F1, Gasly postanowił samemu się upewnić.
To było dla mnie ważne- powiedział dziennikowi L'Équipe.
Rozmawiałem telefonicznie z wszystkimi - zarówno z Luką, jak i innymi osobami z kierownictwa. Potrzebowałem potwierdzenia, jeśli chodzi o projekt, w którym uczestniczę odkąd dołączyłem do Alpine.
Dodał, że nie może zdradzić szczegółów rozmów, ale
wszystko jest dla mnie jasne, a to najważniejsze.
W zespole Alpine narasta niepokój, ale Gasly podkreśla, że Briatore udzielił już wyjaśnień, a struktura działania nie uległa zmianie.
W Enstone ludzie zadają pytania i to zrozumiałe- przyznał.
Flavio już na nie odpowiedział i wszyscy wiedzą, na czym stoją. To nie zmienia pracy, którą mamy do wykonania.
Choć sezon 2025 jest dla Alpine kolejnym trudnym okresem, zespół intensywnie pracuje nad przygotowaniami do rewolucji technicznej w 2026 roku - w tym nad przejściem na klientowski układ napędowy Mercedesa.
W 2026 powinniśmy być znacznie bardziej konkurencyjni- zapowiedział Gasly.
Śledzę rozwój nowego samochodu i jesteśmy zadowoleni z dotychczasowych postępów. Nie wiemy, gdzie są rywale, ale mamy pewien obraz tego, co jest akceptowalne i jak na razie trzymamy się kursu.
Dodał, że zespół liczy na dodatkowy czas w tunelu aerodynamicznym dzięki słabej pozycji w mistrzostwach konstruktorów (10. miejsce), co może dać przewagę w kontekście przygotowań do 2026 roku. Pierwsze testy nowych bolidów zaplanowane są na styczeń.
Na koniec Gasly odniósł się do trudnych początków swojego nowego zespołowego kolegi, Franco Colapinto, który zastąpił Jacka Doohana.
Najpierw cię chwalą, potem krytykują - to zmienia się szybko- powiedział Kronen Zeitung.
Franco wydaje się dojrzały i skupiony na tym, co najważniejsze. Mamy dobrą relację.