Marko: Mercedes narzucił zbyt dużą presję na Antonellego

"Kimi potrzebuje czasu na odbudowę (...) Szczęśliwie dla nas Mercedes nie ma drugiej ekipy".
18.08.2516:25
Mateusz Szymkiewicz
129wyświetlenia
Embed from Getty Images

Helmut Marko postanowił odnieść się krytycznie do sytuacji Andrei Kimiego Antonellego w Mercedesie.

Włoch zadebiutował w Formule 1 w barwach stajni z Brackley w wieku zaledwie osiemnastu lat. Gorącym zwolennikiem angażu Antonellego był szef Toto Wolff, który dostrzega w swoim juniorze materiał na przyszłego mistrza świata.

Mimo to po obiecującym starcie kampanii, Antonelli w ostatnich ośmiu rundach zaledwie dwukrotnie finiszował w punktowanej strefie. Szczególnie trudny dla kierowcy był weekend w Belgii, gdzie przy okazji sesji kwalifikacyjnych do sprintu i wyścigu odpadał na etapach Q1.

Zdaniem opiekuna Red Bull Junior Team - Helmuta Marko, Mercedes popełnił błąd umożliwiając Antonellemu debiut w głównym zespole, narzucając również na niego presję hucznymi wypowiedziami o skali talentu 18-latka.

Różnica między nim a naszymi juniorami jest taka, że najpierw startują dla Racing Bulls i nie są od razu poddani największej presji w F1 - powiedział Marko. Poza tym nie kreujemy przesadnego zachwytu wokół zawodnika nim ten w ogóle znajdzie się w samochodzie. Oczywiście, Mercedes nie ma własnego zespołu juniorskiego. Nie chcę komentować tego jak inni funkcjonują.

Antonelli z pewnością jest szybkim kierowcą, ale przy tym bardzo młodym. Rozmawialiśmy w hotelu podczas weekendu na Spa i przyznał, że nie ma pewności siebie w samochodzie. Kiedy tylko zaczyna mocniej naciskać, to traci kontrolę. To bardziej problem mentalny, choć wynika on z wąskiego okna pracy bolidu. To podobny problem do naszego. Kimi potrzebuje czasu na odbudowę, zupełnie jak Lawson, który jest teraz w Racing Bulls. Szczęśliwie dla nas Mercedes nie ma luksusu w postaci drugiej ekipy.