Fisichella pragnie pozostać w Renault

Giancarlo Fisichella zdementował informacje, jakoby jego słabsza postawa w tym roku oznaczała, że może stracić posadę w zespole Renault z końcem sezonu. Rzymianin jest już weteranem w Formule 1 i jest ostatnio deklasowany przez partnera z zespołu, 25-letniego Heikkiego Kovalainena. Tak było m.in. w ostatnim wyścigu w Turcji.

Kovalainen ma już prawie pewne miejsce w zespole Renault na kolejny sezon. Kandydatami do drugiego kokpitu pozostają Nelson Piquet Jr, a mówi się nawet o powrocie samego Fernando Alonso. W tej sytuacji 34-letni Fisichella może w pewien sposób czuć się zagrożony. Aktualnie Włoch ma dwa punkty mniej w klasyfikacji kierowców niż Kovalainen.

Nie sądzę, aby te dwa punkty miały decydujące znaczenie, - powiedział Fisichella dla PA Sport. Do tamtego wyścigu cały czas byłem przed nim w klasyfikacji i mogę być znowu przed nim po najbliższej eliminacji. Mający już za sobą 191 eliminacji Grand Prix F1 Włoch zaprzeczył, że jest teraz ogrywany przez znacznie mniej doświadczonego partnera. Spadłem tylko z powodu strategii. Czasami w moim przypadku nie zadziałała prawidłowo, ale nie z powodu błędów.

Fisico dodał, że Renault już wkrótce podejmie decyzję odnośnie jego osoby i możliwe, że już w ten weekend na Mozny zapadnie decyzja i będzie oficjalny komunikat. Osobiście chciałbym tu pozostać, ponieważ pracowałem bardzo ciężko i popełniałem niewiele błędów. - wyznał kierowca. O plotkach związanych z powrotem do francuskiej stajni Alonso powiedział z kolei: Tak, sądzę że są prowadzone jakieś rozmowy. Nie mam nic przeciwko, chyba że nie będę mógł być w Renault w przyszłym roku. Jeśli Fernando wróci, mógłbym ścigać się razem z nim.

Źródło: F1-Live.com