Mateschitz dementuje plotki o zatrudnieniu Alonso

Tymczasem Hiszpan zaczyna być coraz częściej łączony z zespołem Ferrari..
20.09.0720:54
Spider & Maraz
4204wyświetlenia

Austriacki miliarder Dietrich Mateschitz zdementował ostatnie plotki dotyczące startów Fernando Alonso w jego zespole Red Bull Racing w przyszłym sezonie.

W związku z coraz bardziej prawdopodobnym odejściem Hiszpana z McLarena po zakończeniu sezonu 2007, w ostatni weekend po padoku toru Spa-Francorchamps zaczęły krążyć pogłoski, jakoby Ferrari dołączyło do Renault w staraniach o zatrudnienie dwukrotnego mistrza świata na rok 2008.

Następnie 26-letni Alonso był widziany, jak opuszcza Energy Station Red Bulla w niedzielę rano wraz z szefem tego zespołu, Christianem Hornerem. Jednakże stajnia z Milton Keynes potwierdziła już skład kierowców na przyszły rok, który utworzą ponownie David Coulthard i Mark Webber.

Jedna kwestia jest bezsporna - jeśli zawieramy kontrakt, to pozostajemy wobec niego lojalni. - powiedział 63-letni Mateschitz austriackiej agencji informacyjnej APA. Horner zgadza się, że Coulthard i Webber, pomimo że są najstarszym duetem w stawce, to jednak stanowią idealną parę dla austriackiej stajni: Mamy jedną z najsilniejszych kombinacji kierowców w Formule Jeden i jeszcze nie widzieliśmy wszystkiego, czego są w stanie dokonać.

Na koniec warto wspomnieć jeszcze o jednej plotce, która może być potwierdzeniem starań Ferrari o pozyskanie Alonso. Otóż w weekend Grand Prix Belgii przyuważono Felipe Massę składającego wizytę Toyocie, co może sugerować rozglądanie się za posadą na sezon 2008. Co więcej, serwis Grandprix.com twierdzi, że właściciele Ferrari zostali ostatnio poinformowani o możliwości zatrudnienia Alonso na przyszły sezon, i że są już czynione pewne kroki w tym kierunku.

Źródło: F1i.com, GrandPrix.com

KOMENTARZE

28
jędruś
21.09.2007 04:05
Massa w Toyocie ??? Chyba na głowe upadli....
adagio28
21.09.2007 02:31
Alonso i Ferrari? Jakiś prima aprilis normalnie... xD To niedorzeczne heh. xD Zresztą - i tak zostanie w McLarenie jak mniemam, więc nie ma o czym... ;)
Adriannn
21.09.2007 12:04
rafaello85--> Pierwszy raz się z Tobą zgadzam xD Won od ferrari;) Już go wole mnieć spowrotem w Renault
nickolas
21.09.2007 11:31
wygląda na to, że przypomina się scenariusz Prosta... sprzed nastu lat, kiedy to AP uciekł z Maca i od Senny, pojeździł w Ferrari, kiedy w 2 roku auto było słabe wziął roczny urlop i wrócił dzięki Renault po ostatni tytuł mistrza! Teraz też tak mogłoby być, czemu nie!
macrocosm
21.09.2007 11:18
Cotygodniowa porcja bzdetów pt. "gdzie pójdzie Alonso?". Miesiące mijają, nic się nie zmienia i prawdopodobnie nie zmieni a ludzie są karmieni tymi idiotyzmami.
Hitokiri
21.09.2007 10:58
Ryzyko? Raczej pewność. Alonso musi mieć w zespole giermka a nie rywala, tak jak było z Michaelem, poza tym to płaczka jest i mam nadzieję że w Ferrari nie zawita nigdy.
kamilka
21.09.2007 09:28
Alonso jest bardzo dobrym kierowcą ale zdecydowanie nie pasuje do Ferrari. Oni potrzebują kogoś kogo mogliby pokochać. A czy Alonso z tymi swoimi narzekaniami da się chociaż zaakceptować? Poza tym zawsze istniałoby ryzyko takiej sytuacji jaka jest w McLarenie...
rafaello85
21.09.2007 08:59
Nie chcę Alonso w Ferrari!!!! Kierowcą jest bardzo dobrym, ale mam dość jego ciągłego narzekania. Won od Ferrari!
rannt
21.09.2007 08:34
zomo: tylko te silniki by im znowu wybuchały... Pat Symmonds kiedyś mówił, że nie może się nadziwić, że w F1 nie ma jeszcze psychologów sportu i speców od rozwiązywania konfliktów w teamach (i sam ściąga takich teraz do Renault), że pod tym względem to zacofana dziedzina sportu w porównaniu z innymi - i na takie akcje jak konflikty w Macu są podobno dość proste i skuteczne sposoby. Ale cóż, to prawdziwi faceci - w sumie to powinni sobie po mordzie dać i byłby spokój. To nie to co czasy Piqueta, nawet Schumacher potrafił w mordę dać.
Czechoslowak
21.09.2007 08:21
a może posadka w Ferrari to nagroda dla Alonso za "życzliwą współpracę" z WMSC? W końcu gdyby nie maile Alonso to pewnie McLaren wyszedłby z tego obronną ręką... oczywiście to bardzo mało prawdopodobne, ale dlaczego akurat teraz pojawiły sie plotki łączące Alonso z Ferrari? Przecież o tym że Alonso zbyt długo nie zagrzeje w Maku wiadomo było już parę miesięcy temu
Szu
21.09.2007 07:59
Jeśli Alonso nie zostanie w McLarenie, co po ostatnich doniesieniach wydaje się przesądzone to ma 3 możliwości Renault, Williams i Toyota. Najwięcej pieniędzy ma Toyota, byłby to wreszcie upragniony sukces, szum medialny i nie wykluczone że nr 1 na bolidzie, motywacja do pracy byłaby ogromna aby przygotować dobry samochód dla mistrza świata, gdyby Toyota miała lepszych kierowców mogła by mieć więcej punktów w tym sezonie, Williams radzi sobie ostatnio coraz lepiej, mógłby to być powrót na szczyt, tylko czy Frank jest w stanie zaproponować Fernando wystarczająco duże pieniądze aby ten przeszedł do ich zespołu, może ich zabraknąć mimo odstępnego które może otrzymać od McLarena za Nico, Renault widać stara się o Alonso, zdobywali razem mistrzostwo świata, chyba uporali się z problemami z początku sezonu, na szczycie jeszcze nie są ale wiedzą jak wygrywać, nawet Ferrari miało spadek formy po latach sukcesów tylko czy Fernando będzie chciał wracać do swojego dawnego zespołu i czy starczy tych dodatkowych 10 mln ING, chyba że Renault dołoży.
andy
21.09.2007 05:30
niech Alonso idzie do ferrari będzie się częściej uśmiechał i co najważniejsze rozmontuje ten zespół jak McLarena
Hitokiri
21.09.2007 05:29
Kimi chce mistrza a nie popychać gówniarza na podium, Alonso nie wytrzymałby w Ferrari z Kimim i cały misterny plan fpessdoo.
Zomo
20.09.2007 10:24
A gdyby tak Kimi do Makow w przyszlym sezonie (a Alonso i Massa w Ferrari) ? Kimi i Hamilton - obaj zimnokrwisci perfeksjonisci, nowicjusz ktory w Makach robi mistrzostwo i wyjadacz ktory na Makach zjadl zeby??
Pawel1908
20.09.2007 09:59
do spykera go jak jest taki kozak ;) :P
K
20.09.2007 09:48
Hmmm - w którym zespole jeszcze nie umiejscowiono Alonso podczas ostatnich miesięcy??
rannt
20.09.2007 09:34
Kimas powaliłby Alfonsa nockautem i Mistrzu by chyba popełnił harakiri. Kimi na pewno nie wsperałby Alonsa, a ten musi mieć kierowcę wspierającego, poza tym sądzę, że mógłby z nim wygrywać, o ile by mu się silniki nie psuły :))) Według mnie to wybuchowa mieszanka, która sprawdziłaby się tylko wtedy, gdyby nikt nie był w stanie dogonić Ferrari - wtedy niech sobie walczą między sobą. Niech dowolni dwaj kierowcy walczą między sobą.
Petrolhead
20.09.2007 08:55
Phaedra I wlasnie tych 2 punktow moze zabraknac na koniec Kimiemu;-( oby nie!!! fajny by mial prezent na urodziny:17.10 urodziny Raikkonena, 21.10 Mistrzostwo Swiata:-D co do duetu Kimi - Alfonso; to swojego rodzaju Senna - Prost (w takiej kolejnosci!!), ale raczej ferrari sie na to nie zdecyduje... z drugiej strony juz dennis popelnil taki blad: Raikkonen - Montoya to nie byla dobra para!!! mimo ze dwoch swietnych kierowcow, Kimi potrzebowal raczej wsparcia typu Barrichello albo Coulthard (czy nawet de la Rosa), a nie konkurenta, ktory zabiera mu punkty i jak to napisali w f1racing "woli by to alonso zdobyl tytul" (chodzi o Montoye oczywiscie)
ice_man_86
20.09.2007 08:46
Moim zdaniem Alonso w Ferrari to bardzo rozsądny ruch. Człowiek, który podobnie jak Schumacher potrafi podporządkować sobie cały zespół sprawić aby on sprawnie działał. Trzeba przyznać że ani Kimi ani Massa takimi osobami nie są. Ferrari potrzbuje kogoś takiego jak Alonso natomiast Alonso potrzebuje takiej ekipy jak Ferrari.
Phaedra
20.09.2007 08:05
Nie dziwie sie nie zadowoleniu Montezemolo, skoro Todt funduje Massie w Turcji zwyciestwo, zamiast skupic sie na Kimim. Felipe nie wiele zyskal (po za zwyciestwem ) a Kimi stracił cenne 2 pkt do Lewisa.
Falarek
20.09.2007 08:01
Ja tam bym chciał Alonso w Ferrari. Chłopak by sie bardzo szybko zaadoptował w końcu zna wszystkie dane dotyczące F2007 to w nowym samochodzie byłoby mu łatwo.
Szu
20.09.2007 07:54
Nie wydaje mi się aby w topowym zespole dobrą opcją był duet dwóch świetnych kierowców o takich samych ambicjach. W Ferrari za czasów Schumachera funkcjonowało to świetnie i przynosiło efekty, tylko czy Kimi nadaje się na takiego kierowce??
Pieczar
20.09.2007 07:44
Przecież Alonso by nie zniósł Kimiego jako partnera :) Chociaż duet Alonso-Kimi w jednym zespole to byłoby coś...
bambaryła
20.09.2007 07:44
Teoria przedstawiona przez Przegląd Sportowy- dość ciekawa zresztą- Montezemolo ostatnio nie dogaduje sie z Todt'em i jest niezadowolony ze ten faworyzuje swoją rodzinę tzn syna który jest menago Massy i trzyma go na sile. Już w tej chwili Todt nie ma pełnej władzy w Ferrari i możliwe ze to jego ostatni sezon, co jednocześnie oznaczało by ostatni sezon Massy i otwarta drogę dla Alonso którego sam Todt nie chce za to ze raz go wystawił. Ile w tym prawdy ?
Szu
20.09.2007 07:40
Nie wierze że Ferrari zatrudni Alonso wydaje mi się raczej że to PR Ferrari, bardzo prosty sposób na zneutralizowanie największych konkurentów, McLaren już stracił 100 mln na Alonso a straci jeszcze więcej na reklamach które wyprodukowali, utraty wizerunku marek związanych z McLarenem nie da się policzyć, strata dobrego kierowcy który może "przynieść w kieszeni 0,5 sek na okrążeniu" a sam Alonso w każdym innym zespole to już nie tak groźny rywal. Czyli dwie pieczenia na jednym ogniu.
manuel112
20.09.2007 07:25
Red Bull juz powiedział ze Alonso do nich nie przejdzie bo nie mają tyle kasy żeby za niego zapłacić
Lord Paweł
20.09.2007 07:10
Myśle, że Alonso nie jest głupi i nie pójdzie do Red Bulla... A jak Massa by wyleciał z Ferrari (co jest mało prawdopodobne) to miałby chyba koniec myśli o mistrzostwie...
lazurexxx
20.09.2007 07:06
Już wcześniej wiedziałem, że to plota!:P