Hamilton twierdzi, że jest podobny do Kimiego
"Kimiego nazywa się IceManem i myślę, że mam podobny charakter"
13.10.0709:48
5274wyświetlenia
Mniej więcej dekadę temu toczyła się kampania reklamowa pewnej znanej marki sportowej, w której dzieci twierdziły, że
chcą być takie jak Mike. Odnosiło się to oczywiście do gwiazdy koszykówki Michaela Jordana, a tymczasem Lewis Hamilton przyznał, że prędzej chciałby być podobny do swojego rywala w walce o tytuł Kimiego Raikkonena.
Usiłując za wszelką cenę pokazać, że nie denerwuje się po tym, jak nie ukończył GP Chin, kierowca McLarena twierdzi, że skupia się tylko i wyłącznie na finale sezonu, który odbędzie się na torze Interlagos za nieco ponad tydzień - pojedzie tam zupełnie spokojny.
Nie mam negatywnych myśli, myślę tylko o tym by wykonać w Brazylii swoją pracę jak najlepiej.- powiedział Brytyjczyk.
Jeśli zaczniesz myśleć o złych rzeczach, mogą ona zacząć działać przeciw tobie i próbować pokrzyżować ci plany, więc mam nadzieję, że następnym razem wszystko ułoży się dobrze. Jeśli tak będzie, to uda się wygrać mistrzostwa. Zapomniałem już o tym, co stało się w Chinach. Kimiego nazywa się IceManem i myślę, że mam bardzo podobny charakter do niego. Kimi i Fernando mają też większe doświadczenie, jednak wiem na co mnie stać.
Hamilton potwierdził również, że w pełni ufa zespołowi i jest spokojny o to, że otrzyma sprzęt, dzięki któremu będzie mógł zdobyć mistrzostwo w Brazylii.
Dążyłem do startów w Formule Jeden przez 15 lat i teraz mogę zobaczyć na własne oczy dlaczego przez te wszystkie lata McLaren osiągał tyle sukcesów.- powiedział.
Nie widzę powodów, dla których zespół miałby stosować nieczyste zagrywki. Prowadzę w mistrzostwach świata kierowców, ponieważ mamy lepszy, a za razem bardziej niezawodny bolid niż Ferrari.
Źródło: Crash.net
KOMENTARZE