Briatore krytykuje sposób zarządzania w F1
"Jeśli 51 procent zespołów będzie chciało aby coś się stało, tak powinno się stać"
07.11.0716:24
2667wyświetlenia
Flavio Briatore krytycznie wypowiedział się o dotychczasowym sposobie zarządzania Formułą Jeden przez Berniego Ecclestone'a i Maxa Mosleya, jednocześnie apelując o bardziej demokratyczny system rządzenia. Szef zespołu Renault chce, aby zapisy nowego Concorde Agreement zostały ustalone przez system większości, zmniejszając w ten sposób władzę szefa F1 i prezydenta FIA nad tym sportem.
Osobiście chciałbym, aby F1 była kierowana przez Berniego, przy współpracy z Maxem, poprzez dyktaturę.- stwierdził Briatore w wywiadzie dla magazynu F1Racing.
Tego typu sytuacja nie jest już jednak możliwa, ponieważ świat F1 stał się zbyt korporacyjny
Musimy więc wprowadzić system większości w ustalaniu nowego Concorde Agreement. W chwili obecnej nie jesteśmy w stanie nic zdecydować bez jednomyślności. W ten sposób nie można rządzić nawet radą mieszkańców zwykłego bloku, nie wspominając o globalnym sporcie wartym 3 miliardy dolarów. Jest to po prostu szalone.
Briatore jest również niezadowolony z faktu, że tak mała liczba osób ma tak dużą władzę decyzyjną w sporcie.
Popatrzmy na to w ten sposób: jeśli nic nie można uchwalić bez jednomyślności, wtedy mniejszość staje się równie ważna jak większość.- zaznacza Briatore.
Tak być nie powinno. Od następnego roku, jeśli 51 procent zespołów będzie chciało aby coś się stało, tak powinno się stać.
Jednakowoż Włoch zgadza się z Mosleyem i Ecclestone'em, że F1 powinna stać się bardziej emocjonująca.
F1 powinna być bardziej jak show - bardziej jak spektakl telewizyjny.- stwierdził.
Bernie i ja zgadzamy się pod tym względem - Max zresztą również.
Źródło: Planet-F1.com
KOMENTARZE