Ecclestone mówi o 18 wyścigach w kalendarzu
"Nie chcę, aby harmonogram imprez znacząco się powiększał"
29.11.0711:27
2538wyświetlenia

Bernie Ecclestone stwierdził, że chciałby ograniczyć liczbę wyścigów w kalendarzu F1 do 18. W wywiadzie dla niemieckiego tygodnika Auto Motor und Sport, opublikowanym na oficjalnej stronie F1, Ecclestone powiedział, że o ile spodziewa się, że obecny napływ nowych krajów - gospodarzy będzie trwał, to jednak nie chciałby, aby harmonogram imprez znacząco się powiększał.
Zespoły muszą o tym pomyśleć.- powiedział szef administracji F1.
Nikt nigdy nie będzie im płacił tyle, ile kosztują ich starty. Z pewnością nie chcemy 36 wyścigów jak w NASCAR. Być może 18 to byłaby dobra liczba.
Oznacza to, że kalendarz imprez F1 będzie się znacząco zmieniał w ciągu dwóch najbliższych lat. Dwa nowe wyścigi uliczne zostaną dołączone do kalendarza w 2008 roku, a rywalizacja w Grand Prix Abu Zabi odbędzie się po raz pierwszy rok później. Następnie Południowa Korea i Indie zwiększą obecność F1 na rynku azjatyckim i to już od 2010 roku. Niektóre z tradycyjnych europejskich wyścigów prawdopodobnie wypadną z kalendiarza po to, aby F1 mogła się skupić na ekspansji na nowych rynkach, prawdopodobnie spotka to, w następnej dekadzie, Grand Prix Francji i Wielkiej Brytanii.
Ecclestone powiedział też, że sport rozwinie się w regionach, w których producenci branży motoryzacyjnej spodziewają się wzrostu dochodów.
Idziemy tam, gdzie są rynki zbytu dla producentów samochodów, gdzie będą sprzedawać w przyszłości swoje wyroby.- powiedział.
F1 jest wielkim salonem samochodowym. Będziemy ścigać się w Indiach, prawdopodobnie w Rosji i Korei.
Ecclestone rzucił również nieco światła na sprawę Grand Prix Stanów Zjednoczonych, które wypadło z kalendarza na rok 2008.
Stany są tak wielkie jak Europa. Aby uzyskać tam taki sam efekt marketingowy jak w Europie, powinniśmy tam mieć osiem wyścigów. Tylko jeden wyścig o Grand Prix Stanów Zjednoczonych nie uczyni F1 bardziej popularną w tym kraju.
Źródło: ITV-F1.com
KOMENTARZE