FIA nie ukarała Renault za udział w aferze szpiegowskiej

Na szczegóły dotyczące podjętej dzisiaj decyzji będziemy musieli jednak poczekać do jutra
06.12.0719:46
Marek Roczniak
3450wyświetlenia

Po dzisiejszych nadzwyczajnych obradach w Monako Światowa Rada Sportów Motorowych (WMSC) orzekła, że zespół Renault jest winny złamania artykułu 151c Międzynarodowego Kodeksu Sportowego w związku z posiadaniem tajnej dokumentacji technicznej McLarena, ale nie przyznała żadnej kary.

Z tego typu ewenementem mieliśmy już do czynienia po pierwszym posiedzeniu WMSC w sprawie 'Stepneygate', kiedy to McLaren nie został ukarany za złamanie artykułu 151c. Później jednak wyszło między innymi na jaw, że o dokumentacji technicznej Ferrari wiedzieli i dyskutowali dwaj kierowcy McLarena, więc ostatecznie FIA wykluczyła zespół z mistrzostw konstruktorów i nałożyła grzywnę w wysokości 100 milionów dolarów, choć nie było jednoznacznych dowodów świadczących o faktycznym wykorzystaniu zdobytej nielegalnie wiedzy.

Teraz mamy do czynienia z podobną sytuacją i czas pokaże, czy czeka nas kolejne posiedzenie WMSC w sprawie afery szpiegowskiej z udziałem Renault. Póki co na szczegóły dotyczące podjętej dzisiaj decyzji będziemy musieli poczekać do jutra, kiedy to FIA ma także zadecydować, czy w projekcie przyszłorocznego bolidu McLarena została wykorzystana własność intelektualna Ferrari.

Źródło: SPEEDtv.com

KOMENTARZE

21
rafaello85
07.12.2007 10:34
Czechosłowak---> a ja bym Ci proponował wrócić do afery w którą był uwikłany McLaren-Mercedes i zobaczyć jaki "wyrok" zapadł podczas pierwszetgo posiedzenia WMSC...
Easyrider
07.12.2007 08:06
Jeśli Renault nie dostanie kary, to sprawą zajmą się prawnicy McLarena. I znowu będzie syf.
Czechoslowak
07.12.2007 07:23
Mimo że od samego początku jestem przeciwnikiem karania zespołów F1 za rozwój, to uważam że niedobrze się stało iż Renault uniknął choćby symbolicznej kary, przypomnę tylko że w przypadku McLarena nie tylko obciążono ich sumą 100 mln USD, ale również odebrano praktycznie pewne mistrzostwo konstruktorów.
mutu
06.12.2007 11:22
No to Alonso jutro na testach Renault będzie. A może nie... Nigdy nie wiadomo czy WMSC nie nałoży jakiejś kary na Renault...
LOOPI
06.12.2007 09:40
a czy już wiadomo kto będzie testował dla Renault jutro?
Morgul
06.12.2007 09:13
ogolne "beka" kazdy moze krasc i miec w dupie konsekwencje - mclaren i renault najlepszym tego przykladem, dla toyoty to duze pole do popisu - maja kuupe kasy, a nawet 100mln kary to pryszcz o ile cos ugraja na tym.
jędruś
06.12.2007 08:20
Teraz jest najlepsza sytuacja !!! Przecież niedługo mogą zakontraktować Kovalainena i Nelsonka !!!
Paweł
06.12.2007 08:15
no to teraz należy czekać co zrobi Alonso i powróci do Renówki czy ... no właśnie - nie ma gdzie iść !! :) chyba że roczna przerwa, ale mało prawdopodobne.
wartek
06.12.2007 08:08
zobaczymy czy Fisichella jednak zostanie w Renault :D dla niego to wazna wiadomosc. jesli cos wie to moze postawic briatore pod sciana :) obieca ze nic nie powie dzieki czemu alonso bedzie mogl wrocic bo kary nie bedzie ale w zamian zarzada kontraktu :) jesli kontraktu nie dostanie to bedzie kara dla renault i brak alonso ciekawie sie zrobilo :) no chyba ze fisichella nic nie wie :)
Saruto
06.12.2007 07:39
a Czy McLaren dostał kare... raczej zabrali im dniówke ;) bo karą tego nazwać nie można
Gorbi
06.12.2007 07:38
Cóż, sprawiedliwośc powinna byc ślepa... Byłoby chyba lepiej, żeby Renault otrzymało karę, ale nie na tyle wysoką, żeby wypłoszyc koncern z Formuły 1. Jeśli kary nie będzie żadnej, znów wybuchnie awantura o nierówne traktowanie zespołów przez WMSC.
rafaello85
06.12.2007 07:28
WMSC to chyba sobie jaja robi!!!! Inaczej tego nazwać nie można. Drugi raz orzeka, że " zespół x jest winny ", ale nie przyznaje kary:// To albo zespół jest winny i dostaje karę albo winny nie jest i kary też nie ma. andy---> podejrzewam, że nie było dowodów! Pierwsza rozprawa w sprawie McLarena zakończyła się dokładnie tak samo. Dopiero za drugim razem ujawniono, że danymi Ferrari wymieniali się: de la Rosa i Alonso. Wtedy dopiero przyznano karę. Widocznie w Renault nikogo nie "złapano za rękę". Ciekawe czy przeglądali komputery w siedzibie francuskiej stajni? Skoro te dane były na dyskietkach to być może były tam analizowane, spece komputerowi mogli by tego dowieść.
andy
06.12.2007 07:27
Pieczar> ale jak jest złamanie regulaniu to powinna być kara czy nie? Proste pytanie - prosta odpowiedź. Powinni ich ukarać czy nie? Odpowiedz z takim samym przekonaniem jak wtedy kiedy to dotyczyło McLarena. Potrafisz?
AdrianAdrian
06.12.2007 07:27
Powinni im odjąć jakieś punkty na starcie.
Pieczar
06.12.2007 07:20
andy - Mclaren po pierwszym posiedzeniu też nie dostał kary, tak więc daruj sobie. Dopiero zeznania Alonsa i de la Rosy ich obciążyły.
patgaw
06.12.2007 07:16
jak oni to sprawdza skoro ten bolid maca jeszcze fizycznie nie istnieje?? beda im do kompow zagladac???
andy
06.12.2007 07:15
teraz czekam na komentarze tych, którzy parę miesięcy temu wrzeszczeli tutaj, że jak jest złamanie regulaminu to powinna być bezwzględnia kara.
barteks2
06.12.2007 07:02
To już wiadomo kto jutro jeździ na testach ;)
Metalpablo
06.12.2007 06:59
Historia kołem się toczy:D.Jak dlamnie sprawa absolutnie nie zamknieta.Wydaje mi sie,że jakaś kara będzie,mimo wszystko,nawet jakaś symboliczna.
seba_d
06.12.2007 06:59
i bardzo dobrze teraz bedzie ich stać na Ferdka
Fisico_F1_ASR
06.12.2007 06:51
pffffffff....... FIArenault :P