Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Hiszpanii

05.05.0300:00
Marek Roczniak
5354wyświetlenia
Kierowcy Ferrari - Michael Schumacher oraz Rubens Barrichello wystartowali dosyć dobrze, jednak w trakcie początkowej fazy nabierania prędkości, którą zawiaduje system kontroli startu, o wiele szybszy okazał się bolid Renault, prowadzony przez Fernando Alonso. Hiszpan tuż po starcie z trzeciej pozycji szybko zrównał się z Barrichello, a następnie zaczął naciskać pięciokrotnego mistrza świata. Moc silnika Ferrari na prostej okazała się jednak bezkonkurencyjna i nie dość, że Barrichello odzyskał drugą pozycję, to jeszcze stanął przed szansą objęcia prowadzenia. Kierowcy z włoskiej stajni w pierwszy zakręt weszli jadąc tuż obok siebie. Wydaje się, że doszło nawet pomiędzy nimi do niewielkiej kolizji, gdyż w pewnym momencie zarzuciło lekko bolidem Brazylijczyka i o mały włos nie wypadł on z toru. Barrichello nie stracił jednak kontroli nad swoim autem i udało mu się nawet odeprzeć kolejny atak Alonso. W ten sposób cała trójka utrzymała się na swoich pierwotnych pozycjach startowych.

Tymczasem znakomicie wystartowali dwaj inni kierowcy - Ralf Schumacher (Williams) i David Coulthard (McLaren), wyprzedzając od razu startującego ospale z szóstej pozycji Oliviera Panisa (Toyota). Na prostej startowej obaj kierowcy wyprzedzili także Jensona Buttona (B.A.R), a w trakcie hamowania przed pierwszym zakrętem młodszy z braci Schumacherów był również bliski wyprzedzenia startującego z czwartej pozycji Jarno Trullego (Renault). Kierowca z zespołu Williams postanowił jednak odpuścić, natomiast do ataku przystąpił w tym momencie Coulthard, objeżdżając Trullego po zewnętrznej stronie następującego bezpośrednio po pierwszym kolejnego zakrętu w przeciwną (prawą) stronę. Kiedy wydawało się, że Szkot ma już czwartą pozycję w garści, Trulli zaczepił przednim kołem swojego auta o tylne koło bolidu McLaren, wprawiając go w ten sposób w poślizg, a sam wylądował na środku żwirowiska.

W związku z powstałym zamieszaniem jadący po to tej samej stronie toru co Coulthard kolejni kierowcy musieli zwolnić, aby uniknąć kolizji i przez to stracili sporo miejsc. Byli to między innymi Panis, który wylądował na 14 pozycji, Heinz-Harald Frentzen (Sauber) - 15 pozycja oraz Mark Webber (Jaguar) - 17 pozycja. Z kolei Ralf Schumacher, Button, drudzy kierowcy z zespołów Williams i B.A.R - Juan Pablo Montoya oraz Jacques Villeneuve, Cristiano da Matta (Toyota), Justin Wilson (Minardi), Nick Heidfeld (Sauber), kierowcy z zespołu Jordan - Giancarlo Fisichella oraz Ralph Firman, a także Jos Verstappen (Minardi) awansowali kolejno na pozycje od czwartej do trzynastej. Najbardziej zaskakujący był awans Wilsona aż o dziewięć miejsc w stosunku do pierwotnej pozycji startowej.

W międzyczasie okazało się, że tuż po starcie doszło do kolizji pomiędzy Antonio Pizzonią (Jaguar) i liderem klasyfikacji generalnej kierowców - Kimim Raikkonenem, który ze względu na błąd popełniony podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej startował z ostatniej pozycji. Przyczyną wypadku było kolejna awaria systemu kontroli startu w bolidzie Jaguar, przez którą Brazylijczyk nie zdołał ruszyć z miejsca. Startujący tuż zza jego pleców Wilson zdołał w ostatnim momencie skręcić i w ten sposób uniknął kolizji, natomiast Raikkonen dopiero wtedy zobaczył stojący w miejscu bolid, ale na jakąkolwiek reakcję było już za późno. W ten sposób zarówno Pizzonia, jak i Raikkonen zakończyli udział w wyścigu, podobnie zresztą jak i Trulli, który nie zdołał wyjechać ze żwirowiska. Coulthard tymczasem kontynuował jazdę na ostatniej pozycji.

W związku z powstałym na prostej startowej bałaganem na tor został wypuszczony samochód bezpieczeństwa. Firman i Frentzen zdecydowali się w tym momencie na odbycie pierwszych postojów w boksach celem uzupełnienia paliwa, natomiast postój Coultharda był podyktowany koniecznością naprawienia bolidu. Verstappen, Panis i Webber awansowali kolejno na pozycje od 12 do 14, a jako pierwszy z boksów na tor powrócił Firman. Za Brytyjczykiem na 16 pozycji znalazł się Frentzen, a tymczasem Coulthard był nadal ostatni. Na czwartym okrążeniu postój w boksach odbył także drugi kierowca z zespołu Sauber - Heidfeld, jadący do tego momentu na 10 pozycji. Po powrocie na tor Niemiec znalazł się za jedynym pozostałym w wyścigu kierowcą z zespołu McLaren na ostatniej pozycji, a pod koniec kolejnego okrążenia nastąpiło wznowienie wyścigu.

Tuż po wznowieniu pod koniec prostej startowej Montoya wyprzedził Buttona i awansował na piątą pozycję. Ponadto Panis wyminął Verstappena i przesunął się na 11 pozycję, natomiast Coulthard wyprzedził Firmana oraz Frentzena i znalazł się na 14 pozycji. Na dziewiątym okrążeniu Szkot był już trzynasty, gdyż wraz z Webberem udało mu się wyprzedzić Verstappena. Na 12 okrążeniu jadący na siódmej pozycji Villeneuve wycofał się z wyścigu ze względu na ogień spowodowany prawdopodobnie przez obwody elektryczne. Na kolejnym okrążeniu Panis wyprzedził Wilsona i Fisichellę, awansując w ten sposób na ósmą pozycję. Pod koniec 14 okrążenia pierwszą rundę postojów zapoczątkowali dwaj kierowcy - Button i Verstappen. Na przestrzeni dwóch kolejnych okrążeń boksy odwiedzali również Panis, Wilson, da Matta i Alonso.

Na początku 18 okrążenia Button, który z boksów wyjechał tuż za Coulthardem, próbował wyprzedzić Szkota, jednak w trakcie tego manewru doszło do kolizji. Przyczyną była prawdopodobnie zbytnia nadgorliwość kierowcy z zespołu B.A.R, gdyż nie zdołał zyskać odpowiedniej przewagi tuż przed pierwszym zakrętem i powinien był ustąpić. Tymczasem zaczepił o tylne koło bolidu McLaren, wypychając w ten sposób z toru Szkota i powodując przy okazji uszkodzenie przedniego skrzydła w swoim bolidzie. Coulthard nie powrócił już do wyścigu, natomiast Buttona czekał przymusowy postój w boksach. Po jego odbyciu Brytyjczyk znalazł się na ostatniej pozycji, a w międzyczasie pierwsze postoje zaliczyli Ralf Schumacher, Webber, Button, Michael Schumacher oraz Montoya.

Ostatnim kierowcą z czołówki, który zjechał do boksów w celu odbycia pierwszego postoju, był Barrichello. W tym momencie na prowadzenie powrócił Michael Schumacher, jednak zanim Brazylijczyk wyjechał na tor, został także wyprzedzony przez Alonso, który ostatnie trzy okrążenia pokonał w szaleńczym tempie. W ten sposób Hiszpan awansował o jedną pozycję w stosunku do sytuacji sprzed pierwszej rundy postojów i jakby tego było mało, miał zaledwie dwie sekundy straty do prowadzącego kierowcy ze stajni Ferrari. Kierowcy z zespołu Williams - Ralf Schumacher oraz Montoya utrzymali się na czwartej i piątej pozycji, natomiast na szóstą pozycję awansował Fisichella, który nie miał jeszcze ani jednego postoju na swoim koncie. Da Matta znalazł się tymczasowo na siódmej pozycji, a za nim podążali kierowcy, którzy swoje pierwsze postoje zaliczyli podczas obecności samochodu bezpieczeństwa na torze - Firman i Frentzen. Pierwszą dziesiątkę zamykał Panis, natomiast na pozostałych pozycjach znajdowali się Heidfeld, Webber, Wilson, Verstappen i Button. Najbardziej stratnym kierowcą w wyniku pierwszej rundy postojów był Wilson, który z ósmej pozycji spadł aż na 13, a tymczasem Heidfeld zyskał aż cztery miejsca, awansując z pozycji 15 na 11.

Pod koniec 22 okrążenia w boksach pojawił się w końcu Fisichella, sygnalizując w ten sposób zamiar obycia tylko dwóch postojów w tym wyścigu. Niestety awaria maszyny do tankowania paliwa spowodowała, iż Włoch na stanowisku serwisowym zespołu Jordan spędził blisko 25 sekund, tracąc w ten sposób szansę na uzyskanie dobrego rezultatu. Po powrocie na tor Fisichella znalazł się tuż przed Buttonem na przedostatniej pozycji. Da Matta awansował w tym momencie na szóstą pozycję, a na 24 okrążeniu tuż za nim znalazł się drugi kierowca Toyoty - Panis. Francuz wyprzedził drugiego kierowcę z zespołu Jordan - Firmana, który następnie pod koniec 25 okrążenia odbył drugi postój w boksach. W trakcie tego postoju Brytyjczyk został wyprzedzony przez Frentzena, Heidfelda, Webbera, Wilsona, Verstappena oraz Fisichellę i spadł na 14 pozycję. Na 28 okrążeniu Firman zdołał jednak wyprzedzić partnera z zespołu Jordan i Wilsona, a także skorzystał z postoju drugiego kierowcy z zespołu Minardi - Verstappena, by awansować na 11 pozycję. Wraz z Holendrem drugi postój zaliczył da Matta, a na kolejnym okrążeniu także i Frentzen. Trzy okrążenia później boksy odwiedzał również drugi kierowca z zespołu Sauber - Heidfeld.

Da Matta w trakcie postoju został tylko wyprzedzony przez partnera z japońskiej stajni - Panisa i znalazł się na siódmej pozycji, natomiast Frentzen został wyprzedzony przez Webbera i spadł na dziewiątą pozycję. Z kolei Heidfelda, który także został wyprzedzony przez kierowcę z zespołu Jaguar, dodatkowo wyminęli Firman oraz Button i Niemiec znalazł się na 12 pozycji. Button tymczasem awans aż o cztery miejsca zawdzięczał pokonaniu w bezpośredniej walce Fisichelli i Wilsona na 30 okrążeniu. Od 35 do 37 okrążenia drugie postoje w boksach zaliczyli kierowcy zajmujący trzy czołowe pozycje - Michael Schumacher, Alonso oraz Barrichello. Niemiec z boksów wyjechał tuż za młodszym bratem - Ralfem, jednak po stoczeniu trwającego blisko jedno okrążenie zaciętego pojedynku zdołał go wyprzedzić i w ten sposób ponownie znalazł się na prowadzeniu. Tymczasem Alonso znacznie dłużej musiał jechać za dużo wolniejszym kierowcą z zespołu Williams i dopiero po błędzie popełnionym przez Ralfa Schumachera na zakręcie, który żeby było śmieszniej nosi nazwę zespołu, w jakiego barwach występuje Hiszpan (Renault), udało mu się odzyskać drugą pozycję na 41 okrążeniu. W tym momencie Michael Schumacher miał już jednak ponad osiem sekund przewagi.

Ralf Schumacher w wyniku błędu odbył krótką wycieczkę po poboczu, która kosztowała go utratę kilku cennych sekund, a także spowodowała niewielkie uszkodzenie bolidu, mające negatywny wpływ na zachowanie się auta. W międzyczasie na 39 okrążeniu Barrichello wyprzedził Montoyę i awansował na czwartą pozycję, natomiast awaria zawieszenia wyeliminowała z wyścigu jadącego na dziewiątej pozycji Frentzena. Ponadto Wilson zaliczył drugi postój w boksach, w trakcie którego został wyprzedzony przez Fisichellę oraz Verstappena i w efekcie spadł na ostatnią pozycję. Pod koniec 41 okrążenia drugie postoje odbyli także Ralf Schumacher i Panis, a na kolejnym okrążeniu boksy odwiedzał drugi kierowca z zespołu Williams - Montoya. Jadący do tego momentu na szóstej pozycji Panis wkrótce po postoju niestety zakończył udział w wyścigu ze względu na domniemaną awarię skrzyni biegów, natomiast kierowcy z zespołu Williams po powrocie na tor znaleźli się kolejno na piątej i szóstej pozycji. Na czwartą pozycję awansował tymczasem da Matta, jednak czekał go jeszcze trzeci postój.

Drugą rundę postojów zakończyły wizyty w boksach na 44 i 45 okrążeniu Webbera, Firmana oraz Buttona. Cała trójka po postojach nadal jechała na pozycjach od siódmej do dziewiątej, przy czym dla Firmana i Buttona były to już trzecie postoje w boksach. W chwilę później trzecią rundę postojów zapoczątkował Verstappen, spadając po powrocie na tor na ostatnią pozycję, a w międzyczasie awaria silnika wyeliminowała z walki Fisichellę. Na 46 okrążeniu Montoya wyprzedził po krótkiej, acz zaciętej walce partnera z zespołu Williams - Ralfa Schumachera i awansował na piątą pozycję. Od 48 do 50 okrążenia trzecie i zarazem ostatnie postoje odbyli da Matta, Michael Schumacher, Alonso i Barrichello. Po zakończeniu trzeciej rundy postojów kolejność pierwszej trójki była bez zmian, natomiast da Matta w trakcie postoju został wyprzedzony przez kierowców z zespołu Williams i spadł na szóstą pozycję.

Na 53 okrążeniu Heidfeld został ukarany przejazdem przez strefę boksów za ignorowanie niebieskich flag, nakazujących przepuszczenie kierowcy mającego już przewagę blisko jednego okrążenia - tym przypadku chodziło o zbyt długie blokowanie da Matty. W trakcie odbywania tej kary kierowca z zespołu Sauber został wyprzedzony przez Buttona i znalazł się na 10 pozycji. Przez ostatnie dziewięć okrążeń da Matta toczył emocjonujący pojedynek z Ralfem Schumacherem o piątą pozycję, przerywany na krótko przez dublowania. Kierowca z zespołu Williams nie ugiął się jednak pod presją ze strony Brazylijczyka i dowiózł bezpiecznie do mety piątą pozycję.