Kovalainen chce zostać w McLarenie na dłużej

"Chcę zbudować dobre relacje z zespołem, abym dzięki temu sam mógł być konkurencyjny"
31.12.0713:37
Konrad Házi
3445wyświetlenia

Heikki Kovalainen powiedział, że chce pozostać w McLarenie tak długo, jak to możliwe. Fin zastąpił w brytyjskim zespole Fernando Alonso, który przeżył tam swój najtrudniejszy sezon w karierze. Kovalainen powiedział jednak gazecie The People, że nie spodziewa się takich problemów z Lewisem Hamiltonem, który w przeszłości był już jego rywalem za czasów, gdy obaj ścigali się na gokartach.

Chcę pozostać w McLarenie tak długo, jak to możliwe. - powiedział 26-letni Fin. To mój ulubiony zespół od czasu, kiedy byłem dzieckiem i zawsze chciałem być jego częścią. Teraz chcę wykorzystać tę szansę w najlepszy z możliwych sposobów i upewnić się, że nic nie pójdzie źle.

Kovalainen zakończył swój debiutancki sezon na siódmym miejscu w klasyfikacji kierowców, a jego najlepszym wynikiem było drugie miejsce w Grand Prix Japonii. Co ciekawe, dzięki posadzie kierowcy testowego w 2006 roku Kovalainen ma więcej doświadczenia w Formule Jeden niż Hamilton.

Fin powiedział jednak o swoim nowym partnerze zespołowym: On jest bardzo mocnym kierowcą i z pewnością jest jednym z kandydatów do mistrzostwa. Chcę zbudować dobre relacje z zespołem, abym dzięki temu sam mógł być konkurencyjny, nawet jeśli on będzie miał niewielką przewagą. Myślę, że będę miał trochę do nadrobienia.

Źródło: GrandPrixMagazine.com

KOMENTARZE

12
Maly-boy
31.12.2007 05:15
jak Kovalainen chce być nr 2,ciułaczem punktów i byc traktowany jak pomagier Hamiltona to czemu nie Alonso i JPM mieli charakter i nie dali sie tak traktować a zobaczymy co bedzie z nim
jędruś
31.12.2007 04:01
Kovalainen to nie Alonso!!! To nie jest kapryśny mistrz świata!!! Nawet gdyby odszedł po roku z McLarena to nie tak jak Alonso , każdy będzie go witał z rozłożonymi ramionami . Dlatego Heikki jak poczuł , że trafił do mocnego zespołu, z którym ma szansę na zwycięstwa to jest szczęśliwy i chce w nim pozostać jak najdłużej. To proste jak drut.
izyk19
31.12.2007 03:07
w Monaco Hamilton nie wygrał :P
Mennefer
31.12.2007 02:51
Myślę, że Heikki wytrzyma więcej niż jeden sezon, DC też nie miał lekko z Miką i jeździł długo. Alonso jest rozkapryszony, pokazał to już wcześniej i pokaże jeszcze nie raz, podobnie Montoya. Kimiemu tytuł należał się już dawno, niestety, awaryjny Mac nie pozowolił mu na zwycięstwo w generalce, jednak nie stękał. A co do Lewisa to cały czas uważam, że Mac nie mógł zdobyć tytułu kierowców z powodu afery, i zostało to ładnie załatwione, że niby błędy kierowcy. Nie przekonuje mnie pisanie o presji, Lewis wygrywał już pod nie mniejszą presją jak chociażby naciskający go Ferdek w Monaco, a jednak jakimś cudem popełnił dwa rażące błędy w ostatnich wyścigach. Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich na forum, ciekawych i emocjonujących wyścigów :-)
kLc!
31.12.2007 02:14
proponuję zakład- ile wytrzyma Heikki w maku? ja obstawiam jeden sezon.
Metalpablo
31.12.2007 02:05
Heikki to nie Alonso!!To jest zupełnie inna osoba.Moim zdaniem to wszystko będzie dobrze funkcjonowało,ale oczywiście przekonamy się za jakiś czas.
Czechoslowak
31.12.2007 01:56
"nie nawidzę"? to chyba w dużym stopniu tłumaczy dlaczego nienawidzisz zespołu Formuły 1.
mutu
31.12.2007 01:48
Napewno nie myśli tak, tylko mu to kazali powiedzieć, tak samo jak Alonso. Ja w życiu, nawet gdybym jeździł w F1 i tam trafił do tego zespołu, to pewnie byłbym tam dlatego, że nie mógłbym bym być gdzie indziej, żeby pozostać w Formule 1, nigdy nie ppowiedziałbym, że zawsze tam chciałem być, bo nie nawidzę tego zespołu i tak pozostanie.
rafaello85
31.12.2007 01:09
Ciekawe czy po sezonie 2008 dalej będzie tak twierdził?;)
LowR
31.12.2007 12:50
Hekki, się nie przejmuj. Wszyscy którzy ostrzegali że debiutant spali się w rywalizacji z mistrzem mieli rację, chociaż szydło wyszło z worka bardzo późno - na końcu sezonu. W ubiegłym roku wątpiłem czy Hamilton, debiutant, wytrzyma konkurencję. Zresztą wielu pisało: dać chłopakowi sezon na dotarcie się w f1. No i był blamaż na koniec sezonu. No a teraz myślę: po tym co przeszedł Hamilton, już nigdy nie będzie tak blisko tytułu. No i korzystając z okazji chciałbym wszystkim życzyć Szczęśliwego Nowego Roku!
TimOOv
31.12.2007 12:44
czy mi się wydaje czy to aluzja do słów ferdka? ulubiony zespół tak długo jak to możliwe...
DarkArt
31.12.2007 12:43
Wydaje mi sie, ze Alosno mowil tak samo i wszyscy wiemy co z tego wyszlo ;)