Ferrari skupia się na systemie KERS

Połączone zostały dwa działy odpowiedzialne za silnik oraz elektronikę
08.01.0818:22
Piotr Bogucki
3281wyświetlenia

Szef Ferrari ds. silników Gilles Simon wyjawił, że zespół połączył swoje działy odpowiedzialne za silnik i elektronikę, by w ten sposób usprawnić prace badawcze nad nowym systemem KERS (system odzyskiwania energii kinetycznej). System ten może być wykorzystywany w Formule 1 już od przyszłego roku, rozpoczynając tym samym erę sportu bardziej przyjaznego środowisku, która ma być kontynuowana przez następną dekadę.

Simon zaznaczył również, że stworzenie zupełnie nowego działu jest logicznym posunięciem, a praca nad wydajnym systemem będzie jego głównym zadaniem w tym roku. Nowa struktura organizacyjna już teraz patrzy w stronę roku 2009, kiedy to użyjemy systemu kinetycznego pożytkującego energię wytworzoną przez samochód. To zajmie nam sporo czasu w tym roku. Połączenie tych dwóch działów było oczywistym posunięciem. Będziemy przeprowadzać sporo sesji testowych wewnątrz oraz na zewnątrz naszych prac.

Połączenie dwóch działów technicznych to również wynik zmian w zbliżającym się sezonie, w którym wszystkie zespoły korzystają ze standardowego ECU, a zamrożenie rozwoju silników, wprowadzone rok temu, zostało przedłużone do 2017 roku. Zespoły nie mogą w żaden sposób zmieniać silników, jednak Simon twierdzi, że jego ekipa poświęciła przerwę zimową na usprawnienie wszystkiego dookoła jednostki napędowej oraz stworzenie nowego paliwa.

To już drugi rok, od kiedy nie możemy dokonywać zmian w silnikach. Tak naprawdę skoncentrowaliśmy swoje wysiłki na wszystkim, co znajduje się nad cylindrami, czyli na dolocie oraz na poprawieniu systemu smarowania. Przez ostatnią zimę stworzyliśmy nowy rodzaj paliwa we współpracy z Shell. Zasady na rok 2008 ustalają limit 5,75% biokomponentów w mieszance. Użyjemy biopaliwa już podczas testów w Jerez w następnym tygodniu.

Źródło: ITV-F1.com

KOMENTARZE

14
Stefan
10.01.2008 09:06
Z tego co czytałem o systemie odzyskiwania energii kientycznej w przypadku samochodów spalinowych wygląda to tak. Podczas hamowania, hamowania również silnikiem, powietrze nie będzie odprowadzane do przez wydech na zewnątrz. Będzie magazynowane pod ciśnieniem w specjalnych zbiornikach. W momencie przyspieszania będzie ono wtłaczane do cylindrów do momentu kiedy komputer stwierdzi że ciśnienie powietrza z zewnątrz jest takie same jak to w zbiornikach.
Czechoslowak
09.01.2008 11:35
niestety ale F1 jest w tej dziedzinie (i nie tylko w tej) w tyle za samochodami cywilnymi- KERS to taki wyczynowy odpowiednik czegoś co w cywilnych autach nazywa się Mild Hybrid i wkrótce zacznie być stosowane na szeroką skalę. Energia odzyskiwana jest w czasie hamowania, magazynowana, a następnie, wtedy gdy jest potrzebna, trafia do silnika elektrycznego umiejscowionego między silnikiem spalinowym a skrzynią biegów. ciekaw jestem tylko o ile KERS podniesie wagę bolidu F1 i jakie akumulatory zostaną zastosowane
Blindfury
09.01.2008 10:03
jak dla mnie może być i diesel - Audi już pokazało, że można i sporcie wyczynowym na najwyższym poziomie z powodzeniem wygrywać na dieslu.
lemon
09.01.2008 05:59
ICEman z tego co pamietam to zgromadzona moc podczas hamowania to kierowcy maja wykorzystac do przyspieszana wiec moc trafi na kola a jaka droga to juz bez roznicy, na pewno przez sprzeglo i skrzynie biegow:)
ICEman
08.01.2008 11:01
a ja mam jedno pytanie, w jaki sposób zostanie wykorzystany ten KERS ? wiadomo że to będzie polegało na ponownym wykorzystywani energii z hamulców bodajże, ale co dalej z tą energią ? silniki są zamrożone wiec nie można ich modyfikować w żaden sposób aby wykorzystywały jakąś dodatkową energię. Na razie KERS to urządzenie do odzyskiwania energii i ponownego jej użycia, pojawia sie pytanie w jaki sposób ta energia zostanie wykorzystana ??
kumien
08.01.2008 10:31
Pewnie FIA pomyśli o sprzedawaniu systemu KERS. Poza tym takie ruchy pomogą w ściągnięciu innych koncernów. Tak jak napisałem wyżej, będzie to kasa na rozwój i od razu na reklamę.
Amalio
08.01.2008 09:00
@kumien Tak tyle, ze nie każdy zespół buduje również samochody drogowe.
kumien
08.01.2008 08:52
@rafaelli85 To jest rozwój. Myślicie, że koncerny wydałyby miliony na prace w labie, aby wprowadzić taki system do zwykłych aut i nie wiadomo czy się przyjmie. A to co zaproponowała FIA jest połączenia dobrego z pożytecznym. Firmy/Koncerny mogą rozwijać ten system, wydawać miliony i od razu prezentować się w królowej sportów, budować swój prestiż. W takim wypadku dużo łatwiej jest dorzucić ten system do normalnych aut, bo będzie już sprawdzony i w miarę znany. Tak postępuje BMW, które skrzynie z F1 żywcem wrzucili do BMW M5 i M6. Jednego tylko nie wybaczę FIA - wprowadzenie diesla do F1.
rafaello85
08.01.2008 08:36
Ciekawe ile setek milionów Ferrari i pozostałe zespoły wydadzą na KERS? To jest ta "oszczędność" o której trąbi FIA.
jujoj
08.01.2008 08:22
Nie lubię ekologów. Owszem czasami mają rację, ale zazwyczaj przesadzają.
jędruś
08.01.2008 07:55
Raczej mogą zmienić , ale aerodynamika powinna to wszystko wyrównać.
przemq14
08.01.2008 07:50
W sumie myślę że wykorzystanie energii wytworzonej przy hamowaniu może dużo dać przy przyśpieszeniach. A paliwo? Myślę że biokomponenty nie zmienią aż tak osiągów. Pożyjemy zobaczymy.
Maraz
08.01.2008 05:55
A niech jeżdżą nawet i na obierkach z kartofli, byleby wyciągały te 300 km/h na prostych :)
kemot
08.01.2008 05:51
Taa niedługo bolidy będą jeździć na oleju rzepakowym jak tak dalej pójdzie xD