Drugi dzień testów na torach Paul Ricard, Valencia i Fiorano

22.05.0300:00
Marek Roczniak
1025wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Paul Ricard
Kimi RaikkonenMcLaren Mercedesmic1:11.25584
1Juan Pablo MontoyaWilliams BMWmic1:11.45391
1David CoulthardMcLaren Mercedesmic1:11.52791
1Marc GeneWilliams BMWmic1:12.033107
1Olivier PanisToyotamic1:12.85868
1Allan McNishRenaultmic1:13.06296
1Alex WurzMcLaren Mercedesmic1:16.11817
Czasy uzyskane w Walencji
Nick HeidfeldSauber Petronasbri1:11.804105
1Jenson ButtonB.A.R Hondabri1:12.422130
1Jacques VilleneuveB.A.R Hondabri1:12.62652
Czasy uzyskane na torze Fiorano
Michael SchumacherFerraribri0:57.80644
Środowe testy na torze Paul Ricard stały pod znakiem pierwszej jazdy próbnej nowego bolidu zespołu McLaren, jednakże najlepszy czas dnia, którego autorem był Kimi Raikkonen, został uzyskany za kierownicą zmodyfikowanej wersji zeszłorocznego auta - MP4-17D. Taki sam bolid prowadził wczoraj także drugi kierowca z zespołu McLaren - David Coulthard, plasując się na trzeciej pozycji, natomiast główny kierowca testowy stajni z Woking - Alex Wurz, na którego barkach spoczął obowiązek testowania nowej maszyny - MP4-18, sklasyfikowany został na ostatniej pozycji. Austriak przejechał 17 okrążeń, uzyskując gorszy o blisko pięć sekund czas w stosunku do Raikkonena, co jest jednak zupełnie normalne, gdyż był to dopiero pierwszy dzień testów nowego bolidu, którego celem było przede wszystkim sprawdzenie poprawności funkcjonowania wszystkich systemów. Zespół Williams reprezentowany był wczoraj ponownie przez Juana Pablo Montoyę i kierowcę testowego Marca Gene. Kolumbijczyk znalazł się na drugiej pozycji, tracąc niecałe 0.2 sekundy do najszybszego kierowcy z zespołu McLaren, natomiast Gene, który zaliczył największą liczbę okrążeń ze wszystkich kierowców - 107, uzyskał czwarty czas. Olivier Panis (Toyota), korzystający wczoraj z białego kasku uplasował się na piątej pozycji, a ostatni uczestnik środowych testów we Francji, kierowca testowy Renault - Allan McNish, sklasyfikowany został na przedostatniej pozycji.
Podczas drugiego dnia testów w Walencji na hiszpańskim torze obecne były ponownie tylko dwa zespoły - Sauber i B.A.R, przy czym oba reprezentowane były tym razem przez głównych kierowców. Nick Heidfeld zastąpił za kierownicą bolidu C22 kierowcę testowego zespołu Sauber - Neela Janiego i uzyskał najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia. Z kolei Jenson Button i Jacques Villeneuve zastąpili kierowców testowych zespołu B.A.R - Takumę Sato i Anthony'ego Davidsona, plasując się kolejno na drugiej i trzeciej pozycji. Z całej trójki zdecydowanie najmniej okrążeń zaliczył Villeneuve, do czego przyczyniły się kolejne problemy techniczne z bolidem B.A.R 005. Na sześć wyścigów, rozegranych dotychczas w tym sezonie to właśnie kłopoty z autem spowodowały, iż Kanadyjczyk aż czterokrotnie nie zdołał dojechać do mety.

Na prywatnym torze testowym Ferrari pojawił się wczoraj zwycięzca trzech ostatnich wyścigów - Michael Schumacher, zastępując za kierownicą bolidu F2003-GA kierowcę testowego Felipe Massę. Niemiec, który w trakcie pierwszego postoju w boksach podczas wyścigu na torze A1-Ring najadł się trochę strachu, przejechał wczoraj 44 okrążenia, skupiając się na testowaniu opon Bridgestone i przygotowywaniu ustawień bolidu do Grand Prix Monako. Włoska stajnia po przeprowadzeniu dochodzenia stwierdziła, iż powodem wystąpienia ognia w Austrii była niewielka ilość paliwa, które w trakcie postoju Rubensa Barrichello na 21 okrążeniu przedostało się do przewodu odsysającego powietrze podczas tankowania paliwa. Brazylijczyk musiał skorzystać z dystrybutora Michaela Schumachera po tym, jak nastąpiła awaria maszyny przygotowanej dla niego. Miało to miejsce tuż przed postojem pięciokrotnego mistrza świata i jest bardzo możliwe, że ze względu na pośpiech mechanicy Ferrari nie zdołali zorientować się, że coś jest nie tak.