Podsumowanie kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Monako
31.05.0300:00
4237wyświetlenia
Dosyć niespodziewanie najszybszym kierowcą podczas finałowej sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Monako okazał się być młodszy z braci Schumacherów - Ralf, reprezentujący barwy zespołu Williams. Dla Niemca jest to dopiero drugie pole position w karierze, wywalczone po blisko dwuletniej przerwie (poprzednim razem z pierwszej pozycji startował do Grand Prix Francji w lipcu 2001 roku). Ralf Schumacher był dzisiaj tylko nieznacznie szybszy od lidera klasyfikacji generalnej kierowców - Kimiego Raikkonena, który ze względu na niezbyt udany występ podczas czwartkowych kwalifikacji (11 pozycja) dzisiaj swoje okrążenie pomiarowe zaliczył jako dziewiąty z kolei zawodnik. O dziwo czas uzyskany przez Fina był na tyle dobry, iż nie zdołali go pokonać ani kierowcy Ferrari, którzy dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej z pewnością nie zaliczą do zbyt udanych, ani też drugi kierowca z zespołu Williams - Juan Pablo Montoya. Tym niemniej Kolumbijczyk wypadł dzisiaj całkiem nieźle, uzyskując trzeci czas. Jest to najlepszy występ kierowców z zespołu Williams na kwalifikacjach w tym sezonie i pierwsze pole position dla stajni z Grove od września ubiegłego roku. Z czwartej pozycji jutrzejszy wyścig rozpocznie Jarno Trulli (Renault), który od czwartku prezentuje bardzo dobrą i zarazem równą formę na swoim ulubionym torze. Dopiero na piątej pozycji zakwalifikował się najszybszy kierowca Ferrari - Michael Schumacher, który co prawda na pierwszym sektorze pomiarowym był najszybszy, jednak po przejechaniu całego okrążenia miał już blisko 0.4 sekundy straty do młodszego brata. Rubens Barrichello był z kolei siódmy, a pomiędzy kierowcami z włoskiej stajni znalazł się zwycięzca wyścigu o Grand Prix Monako sprzed roku - David Coulthard, który tym razem nie zdołał jednak dorównać ani kierowcom z zespołu Williams, ani też partnerowi z zespołu McLaren. Pierwszą ósemkę zamknął drugi kierowca Renault - Fernando Alonso, który podobnie jak Raikkonen uczynił zdecydowany postęp w stosunku do czwartkowych kwalifikacji. Z całej ósemki tylko dwóch kierowców korzystało z opon Bridgestone i byli to reprezentanci Ferrari, tak więc kluczem do sukcesu były dzisiaj francuskie opony Michelin.
Ostatnim kierowcą, który zmieścił się dzisiaj poniżej jednej sekundy straty do Ralfa Schumachera był Mark Webber. Kierowca z zespołu Jaguar miał w czwartek sporo pecha, gdyż ze względu na ponad 20-miutową przerwę w kwalifikacjach nie zdołał uzyskać dobrego czasu i chociaż dzisiaj miał już znacznie mniejszą stratę do najszybszego kierowcy, to jednak znów był dopiero dziewiąty. Tak czy inaczej rezultat ten powinien zapewnić w miarę łatwy zarobek punktowy, zwłaszcza, że przed dwoma tygodniami Australijczyk pomimo startu z linii boksów i późniejszej kary w postaci 10-sekundowego postoju w boksach finiszował na siódmej pozycji. Drugi kierowca z zespołu Jaguar - Antonio Pizzonia tym razem nie był już co prawda najszybszym debiutantem na ulicznym torze w Monte Carlo, jednak mimo to udało mu się uzyskać wyższą o dwie pozycję startową w stosunku do czwartkowych kwalifikacji - 13. Najszybszym debiutantem był tymczasem kierowca Toyoty - Cristiano da Matta, który już od pierwszych treningów w czwartek miał duże trudności z uzyskiwaniem dobrych czasów, ale podczas decydującej sesji kwalifikacyjnej wreszcie zdołał wykrzesać coś więcej z bolidu TF103 lub też zdecydował się na start z bardzo małą ilością paliwa i w ten sposób załapał się do pierwszej dziesiątki. W dodatku jest to najwyższa pozycja startowa dla zeszłorocznego mistrza serii CART. Niestety drugi kierowca Toyoty - Olivier Panis uczynił tylko nieznaczny postęp, gdyż udało mu się pokonać zaledwie kierowców z zespołu Minardi - Josa Verstappena i Justina Wilsona, którzy do jutrzejszego wyścigu wystartują z 18 i 19 pozycji.
Jedyny reprezentant zespołu B.A.R podczas dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej - Jacques Villeneuve uzyskał 11 czas, natomiast Jenson Button, który ze względu na wypadek podczas porannych treningów nie otrzymał zezwolenia na udział w kwalifikacjach, jutro będzie musiał zadowolić się startem z linii boksów, o ile lekarze zezwolą mu oczywiście na udział w wyścigu. Jeśli tak się nie stanie, to ze względu na nieobecność w Monako testowego i zarazem rezerwowego kierowcy zespołu B.A.R - Takumy Sato stajnia ta także i w niedzielę będzie reprezentowana tylko przez jednego zawodnika. Pomimo obiecującej postawy w czwartek Giancarlo Fisichella dzisiaj był dopiero dwunasty. Włoch narzekał głównie na zbyt nerwowe zachowanie bolidu EJ13, przez co popełnił kilka błędów i ostatecznie miał ponad półtorej sekundy straty do Ralfa Schumachera, chociaż przedwczoraj zmieścił się grubo poniżej sekundy straty do najszybszego kierowcy. Drugi kierowca z zespołu Jordan - Ralph Firman zakwalifikował się na 16 pozycji, a tuż przed nim znaleźli się reprezentanci zespołu Sauber - Nick Heidfeld oraz Heinz-Harald Frentzen, dla których tor w Monako podobnie jak i przed rokiem okazał się niezbyt szczęśliwy.
Ostatnim kierowcą, który zmieścił się dzisiaj poniżej jednej sekundy straty do Ralfa Schumachera był Mark Webber. Kierowca z zespołu Jaguar miał w czwartek sporo pecha, gdyż ze względu na ponad 20-miutową przerwę w kwalifikacjach nie zdołał uzyskać dobrego czasu i chociaż dzisiaj miał już znacznie mniejszą stratę do najszybszego kierowcy, to jednak znów był dopiero dziewiąty. Tak czy inaczej rezultat ten powinien zapewnić w miarę łatwy zarobek punktowy, zwłaszcza, że przed dwoma tygodniami Australijczyk pomimo startu z linii boksów i późniejszej kary w postaci 10-sekundowego postoju w boksach finiszował na siódmej pozycji. Drugi kierowca z zespołu Jaguar - Antonio Pizzonia tym razem nie był już co prawda najszybszym debiutantem na ulicznym torze w Monte Carlo, jednak mimo to udało mu się uzyskać wyższą o dwie pozycję startową w stosunku do czwartkowych kwalifikacji - 13. Najszybszym debiutantem był tymczasem kierowca Toyoty - Cristiano da Matta, który już od pierwszych treningów w czwartek miał duże trudności z uzyskiwaniem dobrych czasów, ale podczas decydującej sesji kwalifikacyjnej wreszcie zdołał wykrzesać coś więcej z bolidu TF103 lub też zdecydował się na start z bardzo małą ilością paliwa i w ten sposób załapał się do pierwszej dziesiątki. W dodatku jest to najwyższa pozycja startowa dla zeszłorocznego mistrza serii CART. Niestety drugi kierowca Toyoty - Olivier Panis uczynił tylko nieznaczny postęp, gdyż udało mu się pokonać zaledwie kierowców z zespołu Minardi - Josa Verstappena i Justina Wilsona, którzy do jutrzejszego wyścigu wystartują z 18 i 19 pozycji.
Jedyny reprezentant zespołu B.A.R podczas dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej - Jacques Villeneuve uzyskał 11 czas, natomiast Jenson Button, który ze względu na wypadek podczas porannych treningów nie otrzymał zezwolenia na udział w kwalifikacjach, jutro będzie musiał zadowolić się startem z linii boksów, o ile lekarze zezwolą mu oczywiście na udział w wyścigu. Jeśli tak się nie stanie, to ze względu na nieobecność w Monako testowego i zarazem rezerwowego kierowcy zespołu B.A.R - Takumy Sato stajnia ta także i w niedzielę będzie reprezentowana tylko przez jednego zawodnika. Pomimo obiecującej postawy w czwartek Giancarlo Fisichella dzisiaj był dopiero dwunasty. Włoch narzekał głównie na zbyt nerwowe zachowanie bolidu EJ13, przez co popełnił kilka błędów i ostatecznie miał ponad półtorej sekundy straty do Ralfa Schumachera, chociaż przedwczoraj zmieścił się grubo poniżej sekundy straty do najszybszego kierowcy. Drugi kierowca z zespołu Jordan - Ralph Firman zakwalifikował się na 16 pozycji, a tuż przed nim znaleźli się reprezentanci zespołu Sauber - Nick Heidfeld oraz Heinz-Harald Frentzen, dla których tor w Monako podobnie jak i przed rokiem okazał się niezbyt szczęśliwy.