Briatore: F1 jest czasem zbyt przewidywalna

Ja nie popieram tego pomysłu z dwoma wyścigami . Zmiany na 2009 rok i brak TC jak narazie w zupełności wystarczą . Jeśli to się nie sprawdzi to będzie można pomyśleć nad jakimiś innymi rozwiązaniami . Jak słucham Flaviusza to śmierdzi od niego na kilosa czystym i brutalnym biznesem ...

No jasne Orionus za pierwsze miejsce 22pkt a za ostatnie 1pkt?? prosze cie.....

W F1 i FIA rządzi Mosley i Ecclestone więc to oni narzucają pomysły i rozwiązania. A że ich strategią jest ciągłe tamowanie rozwoju i nakładanie ograniczeń to wygląda to jak wygląda. To że F1 jest teraz ciekawsza to kwestia raczej mocnego składu.

Jestem na NIE jesli chodzi o dwa wyscigi. Mogli by za to zwiekszyc liczbe punktowanych miejsc i bonusowy punkt dla zawodnika ktory wywalczyl PP.

zresztą ostatni sezon też miał być przewidywalny , tylko nie wszystko poszło zgodnie z planem , na nasze szczęscie ;) hehe 300 km i koniec !!!!

Nieno Flavio, nie rób nam tu GP2 Reloaded! Jak jest od dawna tak powinno być...

Ten pomysł z dwoma wyścigami - jak dla mnie - nie jest ciekawy. Ja jestem przeciwny temu pomysłowi.

Twarzer to żałuj że nie oglądałeś sezonu 2007 :)

To co takiego strasznie nieprzewidywalnego sie zdarzylo? Sutil wyprzedzil Albersa? Wow. xD Ja wole stare f1, gdzie manewry wyprzedzania byly czyms zwyczajnym, a nie swietem..

Nie zgodziłbym się z tym, że sezon 2007 był przewidywalny. Zakaz TC w tym roku też powinien wprowadzić trochę świeżości. A co do dwóch wyścigów w ciągu Gp...czy najlepszy wygra raz, czy dwa razy, co to zmieni? I tak wygra najlepszy, w najlepszym bolidzie; i coś mi się wydaje, że w tym roku to będzie Raikkonen...

Update : Punktacja w pierwszym jak dotychczas plus jeden punkt za największą ilość kółek na prowadzeniu ( w razie gdy kilku kierowców będzie mieć analogiczną ilość decyduje najlepszy czas okrążenia ) plus jeden punkt za PP Punktacja w drugim : pierwsze miejsce :48 punktów ; drugie 46 ; trzecie44 ; czwarte41 , piąte40 ; szóste39 itd. Punktować mogą tylko kierowcy którzy zaliczą pełny dystans wyścigu i przekroczą linię mety . Plus jeden punkt za największą ilość okrążeń na prowadzeniu . Liczy się zatem systematyczność osiągania mety . Wszyscy na mecie punktują więc do końca sezonu nic nie będzie oczywiste .

Niech Briatore da już spokój z tymi swoimi dwoma wyścigami:/ F1 to nie GP2. Jeśli chodzi o ten pomysł to ja jestem całkowicie na NIE

Ten sezon może jeszcze być " trochę " przewidywalny , ale 2009 kiedy zajdą zmiany w aerodynamice już powinien być bardziej ciekawy . Uważam , że pomysł z dwoma wyścigami wymaga dopracowania . Najpierw kwalifikacje : dwie części 15 i 10 minut (liczy się suma dwóch najlepszych czasów) , ustawiają kolejność do 1 wyścigu (sprint 15- 20 kółek bez dotankowywania i wymiany opon ) . To ustawia kolejność do wyścigu głównego .Przerwa powiedzmy 2-3 godziny i wyścig główny max.45-50 okrążeń z tylko jednym pitstopem . Kierowcy do 2 drugiego wyścigu mogą wykorzystać zapasowy bolid jeżeli w pierwszym ulegnie uszkodzeniu ich podstawowy ( a wiec 4 bolidy w każdym teamie - 2 podstawowe i 2 zapasowe ) . Punktacja w pierwszym taka jak obecnie plus jeden punkt za PP i jeden za największą ilość kółek na prowadzeniu . W drugim wyścigu punktacja analogiczna tylko x2 .

powtarza sie...