WTCC: Yvan Muller i Gabriele Tarquini wygrywają w Kurytybie

Oba wyścigi na brazylijskim torze padły łupem Seata TDI
03.03.0810:48
Bartosz Pyciarz
3860wyświetlenia

Dwaj kierowcy prowadzący Seaty napędzane silnikami wysokoprężnymi zamienili pierwszy rząd startowy w podwójne zwycięstwo w pierwszym wyścigu World Touring Car Championship tego sezonu na torze Kurytyba w Brazylii. Pierwsze miejsce zajął Yvan Muller, a drugi był Rickard Rydell.

Start przebiegł jak najbardziej po myśli Seatów. Zdobywca trzeciego czasu w kwalifikacjach - Augusto Farfus (BMW) źle wystartował i wyprzedził go Gabriele Tarquini (Seat), a potem również inni kierowcy. Później jednak Tarquini zaczął jechać słabiej i został wyprzedzony zarówno przez Brazylijczyka, jak i jego partnera z zespołu Jorga Mullera.

Straty do dwóch czołowych kierowców nie udało się już jednak odrobić, a w dodatku pochodzący z Kurytyby kierowca musiał w końcówce odpierać ataki Mullera. Wszystko to okazało się jednak nieistotne, bowiem po zakończeniu zawodów samochód Farfusa nie przeszedł pomyślnie kontroli technicznej i Brazylijczyk został zdyskwalifikowany.

Fantastyczny wyścig pojechał aktualny mistrz Andy Priaulx (BMW), który po starcie z zaledwie dwunastej pozycji stopniowo przedzierał się w górę i skończył na piątym miejscu, co po dyskwalifikacji Farfusa dało mu czwarte miejsce. Co ciekawe, Tarquiniego i Jordiego Gene (Seat) Brytyjczyk wyprzedził dopiero na ostatnich okrążeniach.

Z pole position do drugiego wyścigu miał wystartować były kolega zespołowy Roberta Kubicy z WSbR - Felix Porteiro, który rywalizację w pierwszym biegu ukończył na ósmym miejscu, tuż przed jedynym benzynowym Seatem w pierwszej dziesiątce kierowanym przez Toma Coronela.

Podczas gdy Seat i BMW toczyły zacięte boje o punktowane pozycje, dla Chevroleta był to fatalny wyścig, bowiem wszyscy trzej kierowcy tego zespołu - Alain Menu, Nicola Larini i Robert Huff nie ukończyli go. Sprawa była tym gorsza. że Larini i Menu odpadli na skutek wzajemnej kolizji, co doprowadziło do wyjazdu na tor samochodu bezpieczeństwa.

Safety car przebywał na torze dwa okrążenia, o które wyścig został wydłużony, bowiem w WTCC okrążenia przebyte za samochodem bezpieczeństwa nie są liczone do dystansu wyścigu. Wśród kierowców niezależnych najlepszy okazał się kierujący jedynego prywatnego Seata Pierre Yves Corthals. Jednakże kara za kolizję z Sergio Hernandezem spowodowała, że zwycięzcą wśród kierowców niezależnych uznany został Olivier Tielemans z zespołu Wiechers Sport.

Drugi wyścig również padł łupem Seata, ale w tym przypadku nie było już tak dobrze, jak w pierwszym wyścigu. Na skutek nieprzepisowej jazdy w pierwszym wyścigu drugiego pola startowego został pozbawiony Gene, na które przesunięty został Porteiro, a z pole position wyruszył Coronel.

Jak można się było spodziewać, tylno-napędowe BMW Porteiro bez problemów dało radę wyprzedzić Coronela, a Holendra oprócz tego wyprzedzili Tarquini oraz Priaulx. Porteiro nie cieszył się jednak prowadzeniem zbyt długo, bowiem jeszcze na pierwszym okrążeniu wyprzedził go Tarquini.

Ponownie nienajlepszym startem popisał się Farfus. W międzyczasie Huff uszkodził zawieszenie w swoim Chevrolecie i tym samym został jedynym kierowcą, który nie ukończył żadnego z wyścigów w ten weekend. Coronel jechał słabo i wyprzedzali go kolejni zawodnicy. Na piąte miejsce awansował triumfator pierwszego wyścigu Yvan Muller, a z tyłu szaleńczą pogoń prowadził Farfus.

Brazylijczyk w końcu przedarł się na szóste miejsce, jednak tu zakończyła się jego wspinaczka, bo choć był wyraźnie szybszy od Mullera na krętej sekcji toru, to jednak nie potrafił wyprzedzić Francuza jadącego Seatem. Na dziewiątym okrążeniu Priaulx wreszcie uporał się z Porteiro i po awansowaniu na drugie miejsce zaczął doganiać Tarquiniego. Tym samym wytworzyły się nam dwie walczące pary Seata i BMW. W obu pojedynkach górą okazali się kierowcy hiszpańskiego zespołu.

Oprócz Tarquiniego i Priaulxa, na podium stanął Porteiro, natomiast czwarte miejsce zajął Jorg Muller. Wśród kierowców niezależnych ponownie triumfował Tielemans. W klasyfikacji generalnej zespołów fabrycznych prowadza ex auquo Yvan Muller i Tarquini, a o jeden punkt mniej ma Priaulx. Kolejna runda WTCC odbędzie się 6 kwietnia na torze Puebla w Meksyku.

Źródło: Autosport.com, FIAWTCC.com, MSTWorld.com (wyniki)
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Gabriele Tarquini (11)Seat Leon TDI140h20m06,57710
2Andy Priaulx (1)BMW 320si14+0:00,3278
3Felix Porteiro (5)BMW 320si14+0:01,2026
4Jörg Müller (2)BMW 320si14+0:01,7455
5Yvan Muller (12)Seat Leon TDI14+0:05,0454
6Augusto Farfus (3)BMW 320si14+0:05,3603
7Rickard Rydell (10)Seat Leon TDI14+0:06,3062
8Jordi Gene (9)Seat Leon TDI14+0:07,6371
9Tom Coronel (20)Seat Leon TFSI14+0:13,536
10Alain Menu (8)Chevrolet Lacetti14+0:17,262
11Alessandro Zanardi (4)BMW 320si14+0:17,693
12Nicola Larini (6)Chevrolet Lacetti14+0:17,901
13Tiago Monteiro (18)Seat Leon TDI14+0:18,597
14Olivier Tielemans (16)BMW 320si14+0:18,822
15Sergio Hernandez (31)BMW 320si14+0:19,242
16Stefano D'Aste (26)BMW 320si14+0:20,272
17Franz Engstler (42)BMW 320si14+0:21,476
18Pierre-Yves Corthals (23)Seat Leon TFSI14+0:24,229
19Andrej Romanow (43)BMW 320si14+0:41,445
20Ibrahim Okyay (13)BMW 320si14+1:06,433
Niesklasyfikowani
21Robert Huff (7)Chevrolet Lacetti0
Najszybsze okrażenie: Augusto Farfus - 1:24,959 na 6 okrążeniu

KOMENTARZE

1
Fisico_F1_ASR
03.03.2008 03:06
oglądałem 2 wyścig i się dziwiłem dlaczego Priaulx nie wyprzedził Gabriele