Szef Ferrari spodziewa się "nudnych" mistrzostw

Prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo uważa, że Formułę Jeden czeka mało interesujący sezon 2008 w porównaniu z sensacjami i kontrowersjami z poprzedniego roku.

Ferrari uwikłane było w roku 2007 w skandal szpiegowski z McLarenem w roli głównej. Montezemolo stwierdził w wywiadzie dla włoskich dziennikarzy podczas salonu samochodowego w Genewie, że zespół z Maranello chce zdobyć tytuł ponownie dzięki temu samemu zespołowemu duchowi, który pomógł im w poprzednim sezonie.

Ponownie mierzymy w pierwsze miejsce. - zacytowała jego wypowiedź Gazetta dello Sport. W 2007 roku wygraliśmy, ponieważ Ferrari było zespołem, a inni nie. Spodziewam się nudnych mistrzostw, szczególnie jednak bez żadnych prokuratorów ani Jamesa Bonda. - dodał Włoch, odnosząc się do skandalu szpiegowskiego.

W wywiadzie dla La Stampa Włoch stwierdza również: Są pewne przeczucia co do pierwszego Grand Prix nowego sezonu: nasz samochód wykonał duży krok naprzód, jednak musimy skonfrontować nasze osiągi z innymi zespołami. Mam nadzieję na wygraną, ale oby nie stało się to dopiero w ostatnim wyścigu na ostatnim kilometrze.


Komentarze Montezemolo pojawiły się tego samego dnia, w którym Felipe Massa prorokował silną konkurencyjność swojego zespołu w walce o tytuł dzięki szybkiemu i, co ważniejsze, niezawodnemu samochodowi.

Podstawa samochodu jest dobra. Jest szybki, stały w osiągach i zdecydowanie bardziej niezawodny niż podczas zeszłorocznych testów przedsezonowych. - stwierdził podczas konferencji prasowej w Brazylii. Sądzę, że forma zespołu jest wysoka, musimy jednak poczekać na start sezonu, by przekonać się, gdzie się znajdujemy.

Jednocześnie Massa potwierdził, że miał dokładnie te same szanse w walce o tytuł co jego kolega z zespołu, Kimi Raikkonen: W zespole mamy stuprocentowo równe warunki do momentu, w którym jedna z osób nie ma szans na wygraną, tak jak w zeszłym roku. Czuję się bardzo pewnie w samochodzie, mamy duże szanse na walkę o tytuł. - dodał Brazylijczyk.

Źródło: Autosport.com