Sutil potwierdził rozmowy z McLarenem i Williamsem
"Teraz musimy poczekać i zobaczyć, co przyniesie nam przyszłość"
08.03.0810:40
2213wyświetlenia
Zimowe spekulacje na temat przejścia Adriana Sutila do bardziej konkurencyjnego zespołu niż Force India potwierdził ostatnio sam kierowca.
Mający 25 lat Sutil wyznał agencji prasowej SID, że po udanym sezonie 2007, jego menadżer rozpoczął rozmowy z zespołami Williams i McLaren na temat ewentualnych startów w tym roku.
Po tym, jak obydwa brytyjskie zespoły poinformowały o skompletowaniu składu na rok bieżący, Sutilowi pozostało jedynie kontynuowanie startów w obecnym zespole. Niemiec jest jednak zadowolony, że zaimponował już swoimi występami na torze i wzbudził w minionym roku zainteresowanie u obserwatorów i znawców F1.
Nie sądzę, aby rozczarowanie było tu stosownym określeniem. Przez całą zimę byłem zadowolony z faktu posiadania solidnego kontraktu z Force India. Gdy podpisywałem umowę, jasne dla mnie było, że pozostanę tu dłużej niż rok.- powiedział kierowca, dla którego będzie to już drugi sezon startów w zespole z Silverstone.
Sutil przyznał jednocześnie, że cieszyły go plotki o tym, że jest potencjalnym następcą Fernando Alonso w McLarenie czy później Alexa Wurza w Williamsie.
Dobrze się stało, bo po zaledwie pierwszym sezonie startów w F1 moje nazwisko było łączone z takimi ekipami jak McLaren czy Williams. Musieliśmy się zorientować, co możemy zrobić. Każdy chciałby ścigać się w zespole z najwyższej półki. Rozmowy miały miejsce. Teraz musimy poczekać i zobaczyć, co przyniesie nam przyszłość.
Sutil jest też przekonany, że po przejęciu Spykera, z nowym właścicielem i ze znacznie większym budżetem zespół noszący teraz nazwę Force India może w roku 2008 rozpocząć nowy sezon
tam, gdzie skończył w zeszłym roku. Dodał również, że jest otwarty na propozycje od zespołów na sezon 2009.
Moim zasadniczym celem jest trafienie do konkurencyjnego zespołu możliwie jak najszybciej. Niemniej ważne jest też to, co stanie się z tym zespołem w przeciągu najbliższych kilku lat. By może uda nam się osiągnąć jakiś sukces.
Źródło: F1Complete.com
KOMENTARZE