Grand Prix Malezji - zapowiedź - BMW Sauber
Dla zespołu jest to poniekąd domowy wyścig, gdyż swoją siedzibę ma w tym kraju Petronas
19.03.0815:00
8623wyświetlenia
Tor Sepang, na którym rozegrana zostanie druga runda tegorocznych Mistrzostw Świata Formuły Jeden jest dla kierowców wyjątkowym obiektem. Łączy w sobie kombinację wolnych i szybkich zakrętów oraz bardzo długie proste. Podczas tego weekendu zespoły będą musiały zmierzyć się również z naturą, która przywita tu wszystkich jak co roku bardzo wysoką temperaturą i skrajną wilgotnością.
Mimo, że siedziby BMW Sauber oddalone są od Malezji o prawie 10.000 km, to jednak dla zespołu jest to poniekąd domowy wyścig, gdyż swoją siedzibę ma w tym kraju firma Petronas, która jest głównym sponsorem ekipy. Rok temu Nick Heidfeld zajął tu czwarte miejsce, a Robert Kubica dopiero 18 po sporych problemach z bolidem i kolizją z nie kim innym, jak właśnie Heidfeldem.
Wypowiedzi
Nick Heidfeld:
Od zawsze Grand Prix Malezji jest dla mnie wyjątkowym wyścigiem. Petronas był partnerem zespołu Sauber już za czasów, kiedy ścigałem się w nim w latach 2001-2003, dzięki czemu mogłem uczestniczyć w trasach promocyjnych po tym kraju.
Jako kierowca Formuły Jeden nie widzisz zwykle nic oprócz lotniska, hotelu i toru, ponieważ nie ma po prostu czasu, by poznać tutejszą ludność i kulturę. Jednak Malezję udało mi się zwiedzić lepiej i czuję się tam trochę jak w domu. Przyzwyczajenie się do dużej wilgotności zawsze zajmuje trochę czasu, jednak nie mam z tym większych problemów.
Tor jest według mnie dość atrakcyjny, choć wymagający. W zeszłym roku miałem tu świetny wyścig i ukończyłem go na czwartym miejscu. Udało mi się wtedy wyprzedzić Felipe Massę i utrzymać go za sobą do końca wyścigu.
Robert Kubica:
Czekam z niecierpliwością na wyścig w Malezji, ponieważ Sepang jest bardzo wymagającym torem, co mi odpowiada. Oczywiście warunki klimatyczne są tam ekstremalne, co sprawia, że jest to jeszcze większe wyzwanie. Jednak doświadczyliśmy już bardzo wysokich temperatur w Melbourne, więc nieco łatwiej będzie się nam przystosować.
W zeszłym roku nasz samochód był dość konkurencyjny, jednak wszystko układało się nie po mojej myśli. Mam więc tam rachunki do wyrównania. Wyścig w Malezji jest dla nas wyjątkowy ze względu na naszego partnera - firmę Petronas. Mamy tam naprawdę wielu kibiców.
Mario Theissen, szef BMW Motorsport:
Ledwo rozpoczęliśmy sezon w Australii, a na horyzoncie już mamy Malezję. To dla nas jakby domowy wyścig. Od 2006 roku jesteśmy tu bardzo popularni ze względu na naszego partnera - firmę Petronas.
Euforyczne przyjęcie naszego zespołu jest zawsze fantastycznym doświadczeniem, a różnorakie imprezy organizowane pod wieżami Petronas Twin Towers, działają zawsze jak magnes na ludzi. BMW Group jako część swojej strategii obrało zwiększenie zaangażowania w rynek malezyjski, tak więc wyścig w okolicach Kuala Lumpur jest bardzo ważnym wydarzeniem tak dla BMW, jak i firmy Petronas.
Po niespotykanie gorącym wyścigu w Australii tym razem czeka nas jeszcze sauna. W Malezji nie dość, że temperatury przekraczają 30 stopni Celsjusza, to jeszcze wilgotność powietrza jest niezwykle wysoka, jak to w okolicach równika. Czekamy już na to wielkie wyzwanie z zapartym tchem.
Willi Rampf, dyrektor techniczny:
Pierwszy wyścig w Australii dał nam pierwsze sygnały na temat naszego położenia względem reszty stawki, jednak nic więcej. Ze względu na charakterystykę toru, zdobyte dane są mało reprezentatywne. Spodziewam się więc, że dopiero po Grand Prix Malezji przekonamy się, jak jest naprawdę.
W związku z bardzo różnorodnymi zakrętami, Sepang stawia ogromne wymagania przed ustawieniami bolidu. Wolne sekcje wymagają sporej przyczepności, natomiast w szybkich zakrętach bolid musi zachowywać się stabilnie. Kolejnym smaczkiem jest wydajność aerodynamiczna bolidu. W Sepang, bardziej niż gdzie indziej zużywają się tylne opony, a po wycofaniu kontroli trakcji sytuacja jeszcze się pogorszy.
Z kart historii
Tor Sepang jest położony godzinę drogi na południe od Kuala Lumpur. W tym roku będzie on obchodzić swoje dziesiąte urodziny i również po raz dziesiąty pojawi się na nim Formuła Jeden.
Miasto Kuala Lumpur zostało założone w środku dżungli przez wydobywców cyny w 1857 roku. W 1896 roku pod panowaniem Brytyjczyków, sułtanaty utworzyły związek Malajski ze stolicą w Kuala Lumpur. W 1957 roku, gdy kraj odzyskał wreszcie niepodległość, Kuala Lumpur stało się jego stolicą.
Nazwa Kuala Lumpur (w wolnym tłumaczeniu 'bieg mulistych rzek'), wywodzi się z położenia miasta między rzekami Gombak i Klang. Miasto to jest na dzień dzisiejszy dość znane i jest sercem nowoczesności w Malezji. Jego populacja to ok. 1,5 mln, z czego połowę stanowią Chińczycy.
Jest to też największe miasto w kraju. Na 244 km kwadratowych rozwija się azjatycka kultura obok brytyjskich budynków kolonialnych, a znakiem szczególnym Kuala Lumpur są 88-piętrowe Petronas Twin Towers, które mają 452 metry wysokości.
Źródło: BMW-Sauber-F1.com
KOMENTARZE