WSbR: Świetny weekend van der Garde
Holender wygrał otwierające sezon 2008 obydwa wyścigi na torze Monza
28.04.0815:26
3412wyświetlenia
Giedo van der Garde zaliczył fantastyczny początek sezonu 2008 w World Series by Renault, wygrywając oba wyścigi na torze Monza. Kierowca zespołu P1 Motorsport po wygraniu kwalifikacji nie dał rywalom żadnych szans w sobotnie i niedzielne popołudnie.
W sobotę Holendra czekało trudniejsze zadanie, bowiem startował dopiero z ósmego pola (top 8 odwrócone do pierwszego wyścigu), lecz po zaciętej walce z Pasquale di Sabatino wygrał po raz pierwszy od wyścigu F3 na Norisringu w 2006 roku.
Pojedynek z Włochem nie należał jednak do łatwych. Na początku dziewiątego okrążenia obaj pojechali bardzo ciasno w pierwszej szykanie, przez co Van der Garde musiał pojechać po krawężniku, aby uniknąć kolizji. Wykorzystał jednak strumień powietrza za jadącym przed nim bolidem i wyprzedził kierowcę Comtec w Variante della Roggia.
Podium uzupełnił Julien Jousse, który po starcie z jedenastego pola zdołał przedrzeć się na trzecią lokatę. O to miejsce Francuz pojedynkował się z Fabio Carbone, ale bitwa ta zakończyła się w pierwszej szykanie na jednym z okrążeń, kiedy to Jousse uderzył w bolid Carbone, który obrócił się i wypadł z toru. Wyścig nie ułożył się także po myśli dla startującego z pole position Bertranda Baguette, w którego bolidzie na piątym okrążeniu awarii uległa skrzynia biegów.
Nie popisał się także startujący z pierwszej linii Charles Pic, który najpierw w pierwszym zakręcie stracił jedną pozycję, a potem broniąc się przed Van der Garde i Bonanomim jechał bardzo agresywnie. W końcu Pic zderzył się z Włochem i stracił pięć pozycji, a Marco zakończył wyścig. Czwarty finiszował Pablo Sanchez, który przez moment znalazł się nawet przed Jousse, lecz Francuz mocno opóźnił hamowanie do jednego z zakrętów i odzyskał trzecią lokatę.
• Rezultat pierwszego wyścigu na torze Monza
Drugi wyścig
Drugi wyścig nie przyniósł już tak zdecydowanego zwycięstwa van der Garde, który na mecie wyprzedził Alvaro Barbę o zaledwie 1,1 sekundy, co głównie było spowodowane wyjazdem samochodu bezpieczeństwa. Pojawił się on na torze już na pierwszym okrążeniu, kiedy to Bertrand Baguette i Fabio Carbone zderzyli się w zakręcie Curva Grande.
Obaj zawodnicy byli tutaj typowani do podium, lecz niestety będą musieli na to poczekać co najmniej do następnego wyścig na torze Spa-Francorchamps w Belgii. Po restarcie na drugim okrążeniu doszło do kontaktu pomiędzy Marco Bonanomim oraz Robertem Wickensem. Włoch dosyć kontrowersyjnie zmienił linię jazdy w zakręcie Variante della Roggia, przez co Wickens wysłał go poza tor, a sam musiał zakończyć wyścig z uszkodzonym zawieszeniem.
Dla Kanadyjczyka była to już druga tego typu kolizja w tym zakręcie, bowiem w pierwszym wyścigu zderzył się tutaj z Fabio Carbone, uszkadzając swoją oponę. Nieprawdopodobnego wyczynu dokonał tymczasem Salvador Duran, który awansował z 26. na 13. miejsce na dystansie zaledwie połowy pierwszego okrążenia.
• Rezultat drugiego wyścigu na torze Monza
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE