Kubica na konferencji prasowej w Turcji

Robert Kubica wziął udział w dzisiejszej konferencji prasowej na torze Istanbul Park. Polak mówił między innymi o swoich nienajlepszych poprzednich startach w Turcji (ósme miejsce w sezonie 2007 i zaledwie dwunaste rok wcześniej), a także o tegorocznej formie i oczekiwaniach względem kolejnych wyścigów.

Turcja nie jest moim ulubionym torem i nie miałem tu szczęścia. - powiedział Robert. Gdy startowałem tutaj w 2006 roku w moim drugim wyścigu w Formule 1, mieliśmy problemy z oponami, z kolei w zeszłym roku dobrze wystartowałem, ale potem miałem problemy z powodu grainingu. Czekam więc na tegoroczny wyścig. Nowy samochód jest dla mnie łatwiejszy w prowadzeniu, jest też lepszy na torze. Mam nadzieję, że uda mi się odwrócić los na tym torze i powalczę z rywalami.

Kierowca zespołu BMW Sauber uważa, że obecnie o wynikach decyduje przede wszystkim strategia obierana na początek wyścigu: Patrząc na moje tegoroczne kwalifikacje myślę, że wszystko zależy od ilości paliwa. W Australii startowałem z pierwszego rzędu, ale niestety nie mogłem ukończyć wyścigu z powodu kolizji z Nakajimą, natomiast w Malezji chociaż startowałem ciężkim samochodem, to poprawiłem swoją pozycję. W Bahrajnie było trudno utrzymać tempo Ferrari, z kolei w Barcelonie byliśmy bardzo blisko McLarena. Wiedzieliśmy, że musimy utrzymać się przed kierowcami tej ekipy, ale niestety nie udało się to z Hamiltonem. Tempo wyścigowe było jednak moim zdaniem dobre.

Polak liczy na utrzymanie trzeciego miejsca w klasyfikacji kierowców: Mamy nadzieję na wyniki tak dobre, jak na początku sezonu. - powiedział dziennikarzom. W Barcelonie mieliśmy dobry wyścig, więc chcemy tu zdobyć jak najwięcej punktów. Spodziewaliśmy się lepszych warunków, trochę cieplejszych. To będzie inne Grand Prix - zawsze w Turcji zmagaliśmy się z wysokimi temperaturami, które wpływają na zużycie opon. W tym roku jest sporo chłodniej, więc inaczej będzie też z ogumieniem. Kubica dodał na koniec, że Ferrari wróciło już na dobre do świetnej formy po nienajlepszym pierwszym wyścigu sezonu w Australii i trudno będzie ich teraz pokonać, dlatego też w BMW nastawiają się przede wszystkim na walkę z McLarenem.

Źródło: F1.PL