Prost: Grand Prix Francji jest ważne dla naszego kraju

"Powinniśmy bezwzględnie utrzymać historyczne grand prix w Europie"
18.06.0818:52
Marek Roczniak
2371wyświetlenia

Czterokrotny mistrz świata Alain Prost ma nadzieję, że uda się uratować Grand Prix Francji dla dobra jego kraju. Według Francuza wyścig F1 jest bardzo ważny dla takiego kraju jak Francja, która gości rundę mistrzostw świata od momentu ich utworzenia, czyli od 1950 roku.

To jest ważne dla takiego kraju jak Francja, aby mieć grand prix. - powiedział Prost agencji Press Association. To nie tylko wyścig, ale wydarzenie, które ogólnie rzecz biorą znaczy bardzo wiele dla przemysłu samochodowego. To jednak nie moja decyzja. Ostatecznie decyduje o tym ekonomia - Bernie Ecclestone i producenci.

Jednakże powinniśmy bezwzględnie utrzymać historyczne grand prix w Europie. To jest według mnie bardzo ważne, ponieważ myślę, że byłoby błędem, gdybyśmy nie mieli żadnego. Formuła Jeden została tutaj stworzona i jest w niej wielu europejskich konstruktorów, więc musimy zachować tę tożsamość. Francja jest historycznym krajem w tym sensie, z konstruktorami, inżynierami i kierowcami.

Musimy więc zachować grand prix, a czy będzie ono rozgrywane w Magny-Cours czy w okolicy Paryża, to już temat na inną dyskusję. To prawda, że byłoby łatwiej w okolicy Paryża, ponieważ reprezentuje on to, czego Formuła Jeden chce w dzisiejszych czasach pod względem prestiżu, liczby miejsc hotelowych itp. Nie da się jednak tego zrobić już w 2009 roku, bo jest za mało czasu. Musiałoby to być w 2010 roku, ale co miałoby się stać w 2009?


Władze wyścigu twierdzą, że zanotowali wzrost sprzedaży biletów o 10% w stosunku do ubiegłego roku i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to koszt organizacji wyścigu ponownie zwróci się. Dyrektor generalny Eric Barbaroux powiedział, że jedynym miejscem, w którym można zorganizować Grand Prix Francji w 2009 roku jest Magny-Cours, a wszelkie inne sugestie to 'science fiction'.

Po tegorocznym wyścigu francuska federacja samochodowa odbędzie naradę i zadecyduje, czy wyścig zostanie tu ponownie zorganizowany w 2009 roku, jako że obecny kontrakt zawarty z administracją Formuły 1 obowiązuje do końca roku 2011. Tymczasem Bernie Ecclestone twierdzi, że w tym roku F1 po raz ostatni zagości na torze Magny-Cours.

Źródło: GPUpdate.net, GrandPrix.com

KOMENTARZE

8
michal2111
20.06.2008 11:16
Easyrider racja. Za dużo tych ulicznych torów. Po co komu tyle tych wyścigów. Tradycyjne tory są najlepsze.
oligator
19.06.2008 11:43
Ale na Paul Ricard nie ma trybun
kissinger77
19.06.2008 07:17
Skoro F1 powróciła na tak denny tor jak Fuji, to może by GP Francji przenieść na o niebo lepszy Paul Ricard?
Easyrider
19.06.2008 12:03
Lepsze Magny Cours niż kolejna uliczna gonitwa pod Paryżem.
fordern
18.06.2008 05:50
Ale dla kierowców nie - jest taki kruczek prawny, że jak się tu kierowcy ścigają to już muszą płacić podatek ;] I dlatego żaden z nich nie płacze za Magny - tam według nich jest "wieśniarska" atmosfera.
SpeedyGonzales
18.06.2008 05:43
Ech Robet podobny do Prosta:D Dla mnie ten tor jest oK:D
Witek
18.06.2008 05:18
"Uwielbiałem Formułę 1 z lat 60. 70. i początku 80.- z mniejszym marketingiem i "otoczką", za to z większą ilośćią wyścigów" R.K
buran
18.06.2008 05:06
nawet oficjalny kontrakt nie daje pewnosci... coz co ma byc to bedzie, choc ja bym chcial zeby Magny-Cours zostało