Alonso nie jest pewny, czy chciałby startować z Kubicą

"Nigdy nie wiesz, czy twój kolega zespołowy jest twoim przyjacielem, czy też rywalem"
18.06.0820:31
Marek Roczniak
7559wyświetlenia

Hiszpańska prasa zamieściła niedawno wypowiedź Roberta Kubicy, który stwierdził, że gdyby przyszło mu startować w jednym zespole z Fernando Alonso, to byłoby wesoło, jako że Hiszpan jest jego przyjacielem. Miało to być potwierdzeniem plotek o tym, że Alonso chce przejść do zespołu BMW Sauber.

Jak się później okazało, wypowiedź ta została odgrzebana przez prasę z ubiegłego roku (patrz konferencja prasowa z Kubicą w Pit Lane Park). Tymczasem Alonso nie jest pewny, czy byłby zadowolony z takiego pomysłu, choć jednocześnie chwali postępy zespołu Polaka poczynione od ubiegłego roku.

BMW było zespołem, który był na fali wznoszącej w zeszłym roku i w sezonie 2008 potwierdzili, że nie była to sprawa przypadku. - zacytowała wypowiedź Alonso hiszpańska gazeta Diario AS. Stali się trzecim wielkim zespołem obok Ferrari i McLarena, a Robert jest moim wielkim przyjacielem, więc cieszę się z tego, że walczy o tytuł. Jednakże nigdy nie wiesz, czy twój kolega zespołowy jest twoim przyjacielem, czy też rywalem. Myślę, że nadal będziemy podążać swoimi własnymi drogami.


Nie tylko hiszpańska prasa plotkuje na temat ewentualnych zmian w składzie kierowców zespołu BMW Sauber po sezonie 2008. Włoska gazeta La Stampa napisała w tym tygodniu, że stajnia z Hinwil jest podobno zainteresowana zatrudnieniem Nico Rosberga, w domyśle zamiast Nicka Heidfelda, który ma w tym roku słabszy sezon.

La Stampa postanowiła od razu zapytać Kubicę, co myśli o ewentualnych startach z Rosbergiem w jednym zespole. Dla mnie nic by to nie zmieniło. - odpowiedział Polak. Nie ma znaczenia, czy będzie to Nick lub Nico. Mój kolega zespołowy jest tylko jednym z 19 kierowców, których muszę pokonać. Jednakże jeśli chodzi o kontrakty, nie należy to do moich obowiązków, więc zostawiam to innym.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

15
rafaello85
21.06.2008 09:27
Czy w F1 możemy w ogóle mówić o przyjaźni?
ht-hubcio
20.06.2008 09:55
@Sub - jakoś Alonso nie chciał jeździć też z Hamiltonem, Kovalainenem... coś sporo ma tych przyjaciół na padoku ;)
jędruś
19.06.2008 09:46
A według mnie Alonso jedank boji startować się z Kubicą w jednym zespole . Obaj są przyjacielami . TO fakt . Jednak jeśli chodzi o ściaganie nie ma przyjaciół . Kilka głupich incydentów mogło by zrujnować ich ,,uczucie'' :D . A Alonso znany jest z tego , że jak coś mu nie idzie to zgania wszystko na zespół i nie jest pozytywnie nastawiony do kolegi z zespołu . Tak więc Alonso z braku odpowiednich propozycji może pozostać jeszcze sezon w Renault , mimo ich słabej formy . Co do Rosberga to jak dla mnie jest to dobra opcja . Chłopak młody , szybki i z potencjałem . W Williamsie pokazuje swoją szybkość , choć nie dostał jeszcze na tyle szybkiego bolidu by móc pokazać pełnie swego wyścigowego kunsztu . BMW z pewnością dało by mu taki bolid . I warto jeszcze dodać , że jest niemcem . Mógł by zastąpić bez problemu Heidfelda . Ma wprawdzie kontrakt z Williamsem do końca 2009 , ale z pewnością może go po tym sezonie rozwiązać , gdyż sam chciał go przedwcześnie przedłuzyć .
Hitokiri
19.06.2008 09:16
"Chyba nie uważacie serio że mistrz świata obawia się o swoje wyniki jeżdząc z Robertem" Tak właśnie uważamy. Alonso to rozkapryszona panienka, która nie zniesie w zespole partnera na takim samym poziomie, udowodnił to wyraźnie w poprzednim sezonie, a ponieważ Kubica jest conajmniej tak dobry jak Hamilton (IMO lepszy) to po prostu nie ma szans, żeby między nimi nie zazgrzytało. Alonso chce byc wyraźnym nr1 jak Shumacher, nie sądzę aby Kubica zgodził się na rolę Barichello.
Sub
19.06.2008 07:45
Chyba nie uważacie serio że mistrz świata obawia się o swoje wyniki jeżdząc z Robertem. Skoro oboje deklarują przyjaźń to tak jest. Sam gdybym miał taką sytuację wolałbym z przyjacielem nie jeździć bo to zawsze tworzy konflikt. I nie ma to nic wspólnego z tym. że Alonoso się boi o swoje wyniki.
CamilloS
19.06.2008 07:31
Z tego co pamiętam to Rosberg deklarował, że jeśli Williams nie da mu bolidu umożliwiającego wygranie wyścigu to opuści team. Gdyby nastąpiło to po tym sezonie, przy niezbyt dobrych wynikach Heidfelda byłaby szansa na duet Kubica - Rosberg. A patrzeć jak Kubica objeżdża Rosberga było by przyjemnie :)
Marco Gronichella
19.06.2008 07:31
tak właśnie wypowiada się prawdziwy przyjaciel, z jednej strony mówią że fajnie by było, ale widać ze raczej chciałby wyeliminować jakiekolwiek nieporozumienia wewnątrz zespołu które mogły by popsuć tylko atmosferę ich znajomości. Chociaż fajnie było by widzieć taki duet na podium. Ale czy to realne? Wątpię.
buczu
19.06.2008 06:35
Ja również wole ich jako dobrych kolegów. W zespole nigdy nie będzie się dobrze z partnerem żyło. Zawsze będzie ta nutka zawiści.
Barti
18.06.2008 08:46
Jeszcze wiele może się zmienić, ale ta wypowiedz pokazuje jak do sprawy podchodzi Alonso. Wyciągnął wnioski z zeszłorocznego sezonu i wie że młody zdolny kierowca to nie najlepszy partner. Chyba nie chce narażać przyjaźni i raczej ich w jednym zespole nie zobaczymy. Ja osobiście nie chciałbym widzieć duetu Robert - Alonso.
patgaw
18.06.2008 08:30
ja tez bym nie chcial alosno z kubica. rosberga pokonac bylo by za to milo ;]
Master
18.06.2008 08:03
dobrze gada
ht-hubcio
18.06.2008 07:51
no Alonso w ogóle czuje się nieswojo walcząc o pozycję w zespole :)
Davider
18.06.2008 07:39
Alonso wyraźnie nie chce, żeby Kubica stawał mu na drodze. Nie dziwię się, też bym nie chciał :P Po co wywoływać spięcia w zespole, skoro można ich unikać, dobierając zawodników :)
reventón
18.06.2008 07:35
Widać, że Alonso czułby się nieswojo walcząc z najlepszym kumplem o pozycję w zespole.Chyba obawia się tego, że jeżdżąc z Kubicą w jednym teamie mógłby stracić przyjaciela.
Darth ZajceV
18.06.2008 06:52
Wcale się nie dziwie, że Fernando nie bardzo chce jeździć z Kubicą w zespole. Musiał by ostro walczyć by być numero uno w zespole... z Piquetem nie ma takich problemów :P