Michael Schumacher będzie testował z Ferrari na Monzy (akt.)

Tymczasem Renault nie podoba się bardzo szybki postój Raikkonena na Węgrzech
06.08.0812:50
Mariusz & Maraz
4795wyświetlenia

Michael Schumacher po raz kolejny wróci do kokpitu samochodu Formuły 1 zespołu Ferrari i weźmie udział w grupowych testach na torze Monza pod koniec tego miesiąca.

Jego obecność w ekipie Ferrari to dla nas komplement. - oświadczył w związku z tą informacją 23-letni Lewis Hamilton. Kierowca McLarena dodał, że nie przeszkadza mu to, iż na torze będzie jeździł wespół z legendarnym Niemcem. Myślę, że będzie fajnie, jeśli będziemy w tym samym czasie na torze. Traktuję to jako wyzwanie.

Z kolei specjalistyczne włoskie media zwracają uwagę na fakt, że Kimi Raikkonen miał szczęście, kończąc ostatni wyścig na trzecim miejscu, jako że musiał chronić szwankujący komponent w tylnym zawieszeniu swojego F2008. Jego kolega zespołowy Felipe Massa prowadził w wyścigu na Węgrzech, gdy silnik w jego aucie odmówił posłuszeństwa tuż przed metą.

Tymczasem hiszpańska prasa pisze o podejrzeniach dotyczących bardzo szybkiego drugiego postoju Raikkonena, który umożliwił mu przeskoczenie Fernando Alonso. Diario AS donosi, że zespół Renault bada, dlaczego postój Raikkonena był wyraźnie krótszy, choć Kimi potrzebował podobnej ilości paliwa, a szybkość tankowania powinna być taka sama dla wszystkich zespołów ze względu na identyczny, standardowe dystrybutory.

Nie wiem, jak oni tego dokonali. - cytuje gazeta słowa Alonso. Starannie przestudiujemy dane i zobaczymy, czy mają coś, co pozwala im na szybsze tankowanie. Raikkonen popełnił błąd przed zjazdem do boksów i stracił około dwie sekundy, a mimo to po powrocie na tor dwa okrążenia później był już przed Alonso z bezpieczną przewagą.

Źródło: PaddockTalk.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

27
andy
07.08.2008 02:43
nie ma to jak przetestować bolid w warunkach "bojowych" z nowymi rozwiązaniami aerodynamicznymi przy pomocy kierowcy, który juz od dwóch lat nie ściga się w wyściach F1, a potem w taki "przetestowany" bolid władować kierowców którzy walczą o punkty i zaskoczyć ich nowym (innym) zachowaniem się auta w warunkach "bojowych" czyli w wyścigu. Widać niektórzy na tej stronie mają myslenie jak ludzie w w ferrari. powodzenia.
Dunk8
07.08.2008 09:53
Skoro HAm chce sie scigać z Szumim to niech wezmą go do Race of Champions. Ich pojedynki na Wembley to byłoby coś.
O2
07.08.2008 09:31
dobrze ze schumi bedzie z nimi testowal bo kimi juz chyba nie popchnie ferrari do przodu.
mkpol
07.08.2008 06:45
Dokładnie tak. Testy to nie tylko ustawianie bolidu pod siebie (jak ktoś napisał, pewnie robiąc akurat co nieco "pod siebie") ale przede wszystkim testowanie w warunkach "bojowych" nowych rozwiązań aero opracowanych w fabryce, a tu pomoc każdego doświadczonego kierowcy - a takim jest MiSzCzu jest bezcenna. Jakiś element marketingowy pewnie w tym jest, ale gdyby tylko o marketing chodziło to mielibyśmy do czynienia z MSC Show Tour, który by jeżdził od miasta do miasta i prezentował ferrari okraszone MiSzCzem. Natomiast mając w składzie przeciętniaka Masse i lenia Kimiego nie ma się co dziwić, że potrzebują kogoś kto im pomoże. W ramach reklamy to MiSzCzu rozbija drogowe ferki z prędkością 250 km/h wysiada, otrzepuje się z kurzu i idzie na piwo.
m.j.m
07.08.2008 01:24
[...ciach] Stwierdzenia jak (urobek, w sensie pozyskania danych do przygotowania bolidu do wyścigu z tego żaden (bo każdy kierowca ustawia bolid pod siebie) ) muszą być pisane przez osoby, które o F1 nic nie wiedzą. Tylko zastanawiam się, po co taki "wszechwiedzący " się wypowiada.
A.S.
06.08.2008 08:37
No cóż andy - promocja, wsadza się do Ferrari wielkiego Schu bo to sensacja - urobek, w sensie pozyskania danych do przygotowania bolidu do wyścigu z tego żaden (bo lażdy kierowca ustawia bolid pod siebie) ale jest reklama i znowu domysły może Michael powróci do F1. Jakby mogli wsadzili by do bolidu Ascariego - też by była sensacja. Co do Hamiltona to jego sprawa, żeby się chciał ścigać z Schumim i ja też nie uważam, że takowy pojedynek byłby z góry przesądzony. Sprawa tankowania Raikkonena - myślę, że Ferrari nic nie kombinowało - byli by idiotami - co innego ich nie lubić a co innego mieć za idiotów (faktycznie mogli mieć jeszce coś w zbiorniku przed tankowaniem Kimiego) - Briatore myśli, że jak jego Renówka i "primadonna" to miernoty to wszyscy na około oszukują.
Maly-boy
06.08.2008 06:26
no tak testuje z przymusu ,bo pewnie by sie obrazil jak by mu jezdzic nie dali :P
pmerlon
06.08.2008 06:14
Odnośnie klasy kierowców: Schumiego i Hamiltona. Niepodważalnym jest, że Schumi to wielki kierowca. Czy Hamilton jest wielki, poczekamy parę lat to ocenimy, narazie pokazuje szybkość, ale moim zdaniem nie jest materiałem na mistrza. W tej chwili to nawet do pięt nie dorasta Schumiemu i Hakkinenowi. Co do testowania, to pamiętajmy, że Schumi to ikona w Ferrari i w chwili jak zaczął jeździć dla tego teamu, to team nie był w najlepszej formie i wspólnie doprowadzili do dominacji w F1, więc w chwilach spadku formy pomoc MSC może okazać się cenna, chociaż z drugiej strony racja po stronie rafaello, że to kierowcy powinni mieć jak najwięcej czxasu na dstosowanie pod siebie bolidu (pytanie: czy to czasem nie Schumi był tym, który wyłowił Masse?)
andy
06.08.2008 05:47
sebas> dokładnie , poza tym ustawienia auta pod schumiego wcale nie muszą byc dobre dla kimiego i Massy dlatego nie rozumiem ferrari po co pakuje tego antyka do bolidu. Chyba tylko po to by sobie pojeździł. Bolid F1 to nie auto dla mas tylko ustawia się je pod konkretnego kierowcę.
sebas
06.08.2008 05:38
A mnie tam Schumacher nie wzrusza. Nigdy go jakoś nie lubiłem, a i swoje grzeszki też ma. Zgadzam sie testować powinni Kimi i Felipe, bo mają jeszcze dużo roboty do wykonania mimo ostatniego dobrego wyścigu. Schumacher niby w czym ma im pomóc? Już poprzednim razem wszyscy twierdzili, że pomagał Felipe. I co? I kiszka. Bolid wcale nie miał prędkości, Hamilton był szybszy sekundę na okr. Pan Schumacher po prostu nie wie co z dupą zrobić, więc mu dają samochód żeby se chłopaczyna bidna pojeździła. Niech się lepiej jakimś ogródkiem zajmie, czy coś. Żniwa w pełni.
rafaello85
06.08.2008 05:05
McMarcin--> hehe, dziwisz się? Chyba na tym forum nie ma drugiego tak wiernego i oddanego Schumacherowi fana jak ja:) Jednak w swoim wcześniejszym komentarzu wcale nie "piałem z zachwytu"?;) Przecież napisałem wyraźnie, że to Kimi i Felipe powinni testować na Monza, bo to oni walczą o tytul mistrzowski, nie Schumi. Sezonu 2005 nie liczę, bo jakie było porównanie Renault z Ferrari? Czym Schumi miał wtedy pocisnąć?;) Sezon 2006 rzeczywiście był przegrany dla Niemca, uległ wtedy Alonso, to prawda, ale policz ile razy wygrywał wcześniej:) Poza tym od zawsze wiedziałem, że Alonso to kierowca pierwszorzędny. Napisałem wczesniej , że Hamilton ma szczęście, że Michael już nie startuje. Podtrzymuję to! Mam prawie 100% pewności, że tak właśnie by było. Niemiec nie dość, że był perfekcjonistą w każdym calu, to jeszcze porafił odnaleźć się w każdej sytuacji, miał stalowe nerwy i nigdy nie odpuszczał. Hamiltonowi tych ostatnich cech brakuje... Przy w miarę równych możliwościach obydwu bolidów, liczyłyby się cechy indywidualne kierowców. Ja nie mam wątpliwości, że Schumi posiadał o wiele więcej atutów niż Lewis. Nie musisz się w tej kwestii ze mną zgodzić, to jest po prostu moje zdanie, które sobie wyrobiłem przez kilkanaście lat oglądania F1:)
ice_man_86
06.08.2008 03:53
ciekawe jaką ilość paliwa miał przy zjeździe może to był przyspieszony pitstop
Chłodny
06.08.2008 02:51
Pomyślmy... Kimi zjechał na 51 okrążeniu, i zostało mu 19 kółek. Zatem... Maszyny wlewają 12l/s czyli przy postoju Raikkonena który trwał 6,6 sekundy jest to 79,2 l. 79,2 l : 19 = 4,1l co przy obecnych standardach dotyczących paliwa daje... około 3kg. Wszystko wychodzi poprawnie i to chyba Renault za długo trzymało Alonso albo nie trzymają norm dotyczących maszyn tankujących... albo po prostu silniki francuskiej stajni dużo palą. ;]
Statek
06.08.2008 01:21
pasior tylko nikt nie wzioł pod uwage,że gdy Kimi zjeźdzał do boksów to mógł mieć jeszcze paliwa na 2 okrążenia...nie każdy kto zjeźdza do Pitu ma pusty bak pamiętaj .A Renault sie czepia normalnie nic by nie było gdyby Alonso nie został wyprzedzony...cóż taki ten świat jest.
michal2111
06.08.2008 01:07
McMarcin gdyby Hakkinen pojawił się na testach, tak samo piałbyś z zachwytu.
McMarcin
06.08.2008 12:53
Jak tylko pojawia się news o tym, że Schumi będzie testował Ferrari, zaraz odzywa się rafaello85 i pieje z zachwytu. Niszczy też każdy zalążek opinii, że ktoś mógłby być lepszy na torze. Otóż mój drogi po torze jeździ ktoś, kto w 2005 i 2006 zniszczył twojego mistrza - Fernando Alonso ;-). Nie wiadomo, czy gdyby Schumi nadal jeździł, to Hamilton nie mógłby z nim wygrać
Maraz
06.08.2008 12:53
No ciekawa historia z tym drugim postojem Kimiego - był chyba o trzy sekundy krótszy, tak przynajmniej wynika z out-lapów (ALO 1:47,032, RAI 1:43,921). Szkoda, że coś siadło z timingiem, bo nie ma czasu postoju Raikkonena z samym wjazdem i wyjazdem w rozpisce FIA. Inna rzecz, że Renault ostatnio rzuca oskarżeniami na lewo i prawo, chcąc wytłumaczyć chyba swoją słabą formę - zarzucają też McLarenowi rozwijanie silników pomimo zamrożenia, choć ostatnia kontrola FIA nic złego nie wykazała...
rafaello85
06.08.2008 12:37
pasior--> Lewis powiedział: "myślę, że będzie fajnie, jeśli będziemy w tym samym czasie na torze. Traktuję to jako wyzwanie". Przecież od razu nasuwa się wniosek, że Hamilton chce z nim porywalizować, z resztą sam kiedyś powiedziałł, że fajnie byłoby się zmierzyć z Schumim na torze.
pasior
06.08.2008 12:21
A słyszeliście podejrzenia Renault pod adresem Ferrari odnośnie urządzenia tankującego? http://www.f1ultra.pl/news-Paliwo-w-Ferrari-leje-sie-szybciej,111297,40.html rafaello85 chodzi mu o samą obecność Szumiego podczas testów. Skończ sie już czepiać tego chłopaka i nie bądź taki pewien że na GP nie dałby mu rady.
Maraz
06.08.2008 12:15
Nie, slicków nie będą już testować w trakcie tego sezonu.
Bart
06.08.2008 12:06
Może znowu dadzą mu potestować pakiet na 2009 i slicki (choć nie wiem, czy będą ich używać na Monzy)? Wszak Michael testerem był bardzo dobrym i potrafił pociągnąć rozwój samochodu (nie sam oczywiście, ale jego wkład w to był nieoceniony).
Chłodny
06.08.2008 11:57
Moze chcą użyć jego doswiadczenia do walki z kwalifikacjami?
rafaello85
06.08.2008 11:40
Ciekawe jakie wyzwanie ma na mysli Hamilton... On chce się z Wielkim Schumim na testach pojedynkować? Prawdziwym wyzwaniem dla Lewisa było by ściganie się z Michaelem podczas wyścig, a swoją drogą to wielkie szczęście Brytyjczyka, że Niemiec zakończył karierę. Co do tego testu - oczywiście super to wygląda Schumi + Ferrari, jednak on już nie startuje w F1. Nie wiem po co Michael teraz chce testować? Myślę, że powinni jeździć kierowcy, którzy dalej się ścigają: Massa i Raikkonen. Niech ta dwójka się wprawia, bo to oni będą walczyć o tytuły.
ICEman
06.08.2008 11:15
o co chodzi dla Hamiltona ?
Rob3rt
06.08.2008 11:10
Super, to zawsze piękny widok Ferrari i Michael!.
Chłodny
06.08.2008 11:04
Ciekawe czy nie rozbije tego Ferrari... :D
michal2111
06.08.2008 10:58
Ciągnie wilka do lasu. Ciekawe, ile razy mówił przy obiedzie, że chce wrócić do F1? :-)