Karting: Raport z II rundy Pucharu Rotax Polska
Kierowcy Univerpal Racing mają szanse na start w Światowym Finale Rotaxa
12.08.0811:02
1652wyświetlenia
Start zawodników zespołu Univerpal Racing w II rundzie Pucharu Rotax Polska rozegranej w Radomiu zakończył się dwoma zwycięstwami, które otwierają przed zawodnikami tego zespołu szanse na start w Światowym Finale Rotaxa. W klasie Rotax Max Junior zespół Univerpal Racing w Radomiu miał jednego przedstawiciela - Artura Janosza.
Tegoroczny pierwszoroczniak zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Zawodnik z Pszczyny niedzielną rywalizację rozpoczął od uzyskania najlepszego czasu w kwalifikacjach. W wyścigu przedfinałowym Janosz obronił się przed atakami rywali i ukończył ten bieg na pierwszym miejscu, zapewniając sobie pole position w finałowej rozgrywce. Tam z kolei najmłodszy reprezentant zespołu Univerpal Racing okazał się bezkonkurencyjny i po raz pierwszy w swojej karierze zwyciężył w zawodach kartingowych.
W kategorii Rotax Max Senior ujrzeliśmy na starcie dwóch zawodników zespołu z siedzibą w podkieleckim Samsonowie. Zarówno w kwalifikacjach, jak i przedfinale Karol Dąbski zajmował pierwsze miejsce, a za jego plecami oglądaliśmy kolegę z teamu - Tomasza Krzemińskiego. W wyścigu finałowym do 6. okrążenia prowadził Dąbski. Niestety słabnący silnik spowodował, iż zwycięzcę pierwszej eliminacji bez problemów wyprzedził Krzemiński, który pewnie dowiózł wygraną do mety. Kierowca z Legionowa przez cały czas trwania zawodów prezentował wysoką formę , co dobrze wróży przed kolejnymi w tym sezonie występami. Dąbski na coraz słabszym silniku nie zdołał obronić się przed atakami rywali i ukończył bieg finałowy na czwartym miejscu.
Po zawodach w Radomiu w klasie Rotax Max Senior Dąbski nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej Rotax Max Senior. Różnice w punktacji są jednak bardzo małe i o tym kto pojedzie na Światowy Finał Rotaxa zadecyduje trzecia i zarazem ostatnia runda tego cyklu, która rozegrana zostanie w dniu 26.10 na torze w Starym Kisielinie. Teraz przed kartingowym zespołem Univerpal Racing kolejny start. Prosto z Radomia cały team przenosi się na austriacki obiekt A1 Bruck, gdzie odbędzie się eliminacja austriackiego cyklu Rotaxa.
Powiedzieli po zawodach
Karol Dąbski:
W wyścigu przedfinałowym udało mi się obronić przed atakami rywala, który musiał stoczyć pojedynek z moim kolegą z teamu. Silnik w moim karcie był słabszy z okrążenia na okrążenie. W biegu finałowym prowadziłem przez sześć okrążeń, niestety motor nie pozwolił mi utrzymać prowadzenia, a także miejsca na podium. Jak na polskie warunki, zawody były wyjątkowo dobrze zorganizowane. Cała runda była udana dla naszego teamu, bowiem dwóch pozostałych zawodników wygrało. Mnie dopadły problemy sprzętowe, ale już w kolejnych startach wszystko powinno być dobrze.
Tomasz Krzemiński:
Razem z Karolem jechaliśmy na tych zawodach bardzo równo. Niestety mój kolega z zespołu miał kłopoty z silnikiem. Gdyby nie to walka byłaby bardziej zacięta i kwestia wygranej ważyłaby się do ostatnich metrów wyścigu. A tak dojechałem bezpiecznie na pierwszym miejscu. Ogólnie cieszę się z tych punktów dających mi szansę na awans do Światowych Finałów, które odbędą się listopadzie na włoskim kartodromie La Conca. Cały zespół bardzo cieszy pierwsza wygrana Artura. Świadczy to o tym, że cały czas robi on duże postępy. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za ten start, a także Darrellowi za cenne rady.
Artur Janosz:
Po raz pierwszy w karierze stanąłem na podium i to od razu na najwyższym stopniu. Zawody w Radomiu uświadomiły mi, że muszę jeszcze mocno popracować nad swoją kondycją. Obiekt, na którym startowaliśmy był bowiem bardzo wymagający kondycyjnie. Teraz skoncentruję się na tym elemencie i powinno być jeszcze lepiej. W każdym razie z Radomia wyjeżdżam bardzo zadowolony.
II runda Pucharu Rotax Polska, 10 sierpnia 2008
Rotax Max Junior
1. Artur Janosz
2. Patryk Szczepanik
3. Mateusz Maszkowski
Rotax Max Senior
1. Tomasz Krzemiński
2. Stanisław Kostrzak
3. Piotr Budzyński
4. Karol Dąbski
Źródło: Informacja prasowa Univerpal Racing
KOMENTARZE