Niektóre zespoły chcą powrotu silników turbo w 2012

Według austriackiego dziennika Kronen Zeitung są to zespoły Renault i BMW
28.08.0817:40
Marek Roczniak
8180wyświetlenia

Wśród omawianych obecnie propozycji zmian w przepisach Formuły 1 na kolejne lata przewija się między innymi pomysł przywrócenia silników z turbo- doładowaniem, które zniknęły z tego sportu po 1988 roku.

Według największego austriackiego dziennika Kronen Zeitung za takim rozwiązaniem opowiadają się dwaj producenci, którzy mogą pochwalić się sporymi sukcesami na polu silników turbo w przeszłości: Renault i BMW.

Renault przecierało szlaki silnikom z turbodoładowaniem w F1, podczas gdy BMW zdobyło pierwszy tytuł mistrza świata ery turbo, który w 1983 roku wywalczył z zespołem Brabham Nelson Piquet. W późnych latach 80. ubiegłego wieku silniki te osiągały moc w okolicy 1500 koni mechanicznych podczas kwalifikacji.

Gazeta pisze, że zespoły te zaproponowały wprowadzenie począwszy od 2012 roku małych silników o pojemności 1,5 litra z turbodoładowaniem rzędu 1,5 bar. Przy obecnej przewadze, jaką cieszą się zespoły korzystające z silników Ferrari V8 nie jest zaskoczeniem, że rywale dążą do tej dość radykalnej zmiany. Wystarczy wspomnieć, że w Walencji najwyższe prędkości uzyskiwały właśnie bolidy napędzane tymi silnikami.

Przywrócenie silników turbo w F1 może być korzystne dla producentów samochodów także z innych powodów, gdyż zyskają oni dzięki temu pole do popisu zarówno z punktu widzenia marketingowego, jak i technologicznego. Do tego dochodzi mniejsza emisja dwutlenku węgla do atmosfery z takich silników. Zamiar przejścia na jednostki napędowe z turbodoładowaniem w 2011 roku zapowiedziały już władze IndyCar Series.

Źródło: F1-Live.com, GrandPrix.com

KOMENTARZE

30
Huckleberry
29.08.2008 01:01
hehe, i tak wszyscy wiedzą, że w 2012 będą w F1 silniki elektryczne ;) :P
Volk
29.08.2008 08:27
albo zostawia ograniczenie o 2 weekendach na silnik i nie bedzie mozna tak wyzylowac motoru jak w latach 80. zeby nie ryzykowac awarii w wyscigu
Czechoslowak
29.08.2008 07:37
oligator-> czytaj uważniej, ja nigdzie nie twierdzę że z 1.5 Turbo nie wyciągnie się więcej niż 800KM. Piszę dokładnie to co Hitokiri, tzn. że jeśli FIA będzie chciała to za pomocą odpowiednich przepisów "zdusi" moce tych silników do 700-800KM
Hitokiri
29.08.2008 06:54
Z 1,5 litra wyciągnie na 1000% więcej, w erze turbo miały i po 1500KM, tyle, że po kwalifikacji silnik lądował na złomie :). O tych 1500-3000KM piszecie tak jak byście nie znali FIA, zapodaliby w przepisach jakąś zwężkę, ograniczyli ciśnienie doładowania, obroty i wyszło by ~700KM, a potem zamrozili to na 5 lat i z głowy. Nie po to przez ostatnie lata zmniejszają prędkości F1 żeby nagle je drastycznie zwiększać. Sam pomysł z silnikami turbo jest świetny moim zdaniem.
oligator
29.08.2008 06:37
czechoslowak -> mysle ze z 1.5L wyciagnie sie wiecej niz 700-800 KM, przeciez w latach 80tych taka wlasnie obowiazywala obj skokowa dla silnikow turbo!
marrcus
28.08.2008 10:00
Moc silnika = moment obrotowy * obroty zależy przy jakich obrotach ma max moment, jeśli niźej ma większy zakres obrotów gdzie ciągniie mocniej,
SoBcZaK
28.08.2008 09:55
teraz nie ma turbo i tez jest fajnie
mutu
28.08.2008 09:37
Jeżeli to ma sprowadzić F1 do dominacji jednego zespołu, to ja mówię takiemu rozwiązaniu NIE.
Czechoslowak
28.08.2008 09:15
Naprawdę nie mamy się co przejmować tym, że silniki turbo uzyskiwałyby zbyt wielkie moce: zwężka w przepustnicy, czy ogranicznik obrotów załatwiłyby sprawę. Także jeśli tylko FIA by zechciała silniki 1.5 Turbo mogłyby mieć ok. 700-800KM, czyli tyle co teraz. Osobiście też jestem za wprowadzeniem silników z turbo, najlepiej z bezpośrednim wtryskiem, takie rozwiązania stają się standardem w autach cywilnych, silniki atmosferyczne odchodzą powoli do lamusa, dlatego nie ma sensu dalej rozwijać ich w F1. Silniki turbodoładowane są dużo bardziej wydajne energetycznie od atmosferycznych, wiem że niektórych mierzi samo słowo ekologia, ale jeśli bolidy F1 mają być najbardziej zaawansowanymi technologicznie samochodami na świecie, to powinny nimi być również i w tej dziedzinie. Kolejny aspekt to charakterystyka silnika turbo: doładowany silnik ma płaską krzywą przebiegu momentu obrotowego, co oznacza, że ma większy zakres tzw. obrotów użytkowych, a to dalej pole do popisu przy stopniowaniu skrzyni biegów. pmerlon-> tak naprawdę moc to moment obrotowy przemnożony przez prędkość obrotową i stałą skalującą. te wartości są zatem ze sobą ściśle powiązane, przyjęło się jednak w uproszczeniu mówić że za vmax odpowiada moc maksymalna, a za przyspieszenie (a w zasadzie elastyczność) moment obrotowy (nie tylko sama jego wartość ale i przebieg).
pmerlon
28.08.2008 09:01
@marrcus. po części bzdurą jest też Twoja wypowiedź. moment obrotowy i moc to dwie wartości, które podobnie jak sprawność, zyżycie paliwa itd. w jakiś sposób charakteryzują silnik. nie jest tak na 100%, że jak podniesiesz moc to równocześnie zwiększysz tylko Vmax, a jak podniesiesz moment obr. to polepszysz przyspieszenie bolidu. @slipstream. Zgadzam się, że raczej zostaną przy aktuanej mocy jednostek napędowych przy dopuszczeniu turbin.
farkf1
28.08.2008 08:49
Ja jestem za silnikami turbo. Wątpie by skonstruowali je tak by osiągały niebotyczne moce, myślę że byłoby to 1500 KM i nie byłoby to takie niebezpieczne jak mówi 82TOMMY82. Jeżeli chodzi o zamrożenie silników to wydaje mi się, że sie wycofają z tego prędzej niż zakładane 5(o ile dobrze pamiętam) lat.
marrcus
28.08.2008 08:07
"A co do Vmax takich "potworow" to wg mojej wiedzy w duzym skrocie vmax zalezy od pojemnosci a przyspieszenie od ilosci kucykow. Tak wiec jest bardzo prawdopodobne ze Vmax by spadla." Bzdura Za Vmax odpowiada moc, za przyśpieszenie moment obr.
Kubuś Fatalista
28.08.2008 07:54
82TOMMY82- era turbo skończyła sie w roku 1988.
slipstream
28.08.2008 07:22
82TOMMY82 tu nie chodzi o zwiększanie tak niebotycznie mocy. Chodzi tylko o zmianę konstrukcji silnika, a nie odrazu dążenia do mocy ponad 1000KM
82TOMMY82
28.08.2008 07:15
jak dla mnie szukanie dziury w calym i raczej to nie przejdzie, a kazdy kto mysli ze FIA pozwoli na jakies 2000 czy 1500 KM to chyba sie w glowe uderzyl mocno ;)... ciekawe dlaczego wg was zamrozili rozwoj silnikow przy ok 700 KM? Ja rozumiem ze jest 2.4 l zamiast 1,5 ale jestem przekonany ze raczej nie podwoja mocy, juz nei mowiac o potrojeniu - po prostu bedzie to zbyt niebezpieczne, zwlaszcza dla nowicjuszy, i zwlaszcza ze aero odpada, a co to oznacza w szybszym zakrecie nie musze mowic chyba... a poza tym czy ktos wyobraza sobie operowanie przepustnica przy 2000KM (3razy wiecej niz obecnie) w deszczu bez TC???,bo ja nie i mysle ze sami kierowcy by mieli stracha przed czyms takim... ludzie, polowa kierowcow fruwala po torze jak po lodzie na poczatku juz przy obecnej mocy - troche piaseczku czy deszczyku i co drugi patyki zaliczal... Zreszta to ze kiedys jezdzili ciut slabszymi jesli chodzi o nomenklature silnikami (w porownaniu do 2000 KM) to nie oznacza wcale ze to beda podobne silniki...- moc realna tych obecnych bedzie duzo wieksza prawdopodobnie. No i kolejna rzecz - w "erze turbo" jezdzono z TC a powiem wiecej - Williams FW14B z 92 roku byl tak naszpikowany elektronika wspomagajaca kierowce, ze samochody z zeszlego sezonu to przy tym maly pikus. Tak wiec jak juz wspomnialem, tyle koni bez TC to smierc - i mozecie sie smiac ze wyolbrzymiam. A co do Vmax takich "potworow" to wg mojej wiedzy w duzym skrocie vmax zalezy od pojemnosci a przyspieszenie od ilosci kucykow. Tak wiec jest bardzo prawdopodobne ze Vmax by spadla.
Endrju Szopen
28.08.2008 07:04
Ale czy wprowadzenie turbo będzie zgodne z regulaminem? Trzeba by było wtedy chyba zdjąć zamrożenie silników i zaszłyby większe zmiany niż tylko dodanie turbo, a chyba tego FIA chce na razie uniknąć, nie?
Lukas
28.08.2008 06:35
no teraz cokolwiek emituje mniej CO2 choćby emitowało przy tym wszystko inne jest dobre :) eko durnie to poprą na 100% swoją drogą jeszcze kilka dni temu to McLaren miał najmocniejszy silnik... :)
Amalio
28.08.2008 06:31
"Do tego dochodzi mniejsza emisja dwutlenku węgla do atmosfery z takich silników" - no to biorąc pod uwagę obecną modę na ekologię można powiedzieć, że turbo wróci na bank ;)
andy
28.08.2008 05:37
a tak nawiasem mówiąc to kiedy FIA podda kontroli kolejne silniki. Czy coś juz jest wiadomo? Bo jakoś to dziwnie wygląda z tą kontrolą po sprawdzeniu tylko jednego silnika.
Volk
28.08.2008 05:27
Jak najbardziej za jestem. Przy silniku turbo bardziej licza sie umiejetnosci kierowcy.
Twarzer
28.08.2008 05:23
Ciekawe ze wzgledu na mozliwa ilosc usterek, turbo bardzo lubilo sie psuc w latach 80tych (wyobrazcie sobie zasady typu "turbo musi wytrzymac 2 weekendy" itp)... W sumie jestem za, mam nadzieje, ze nikt by nie odskoczyl jak Macca w 1988 (przy czym w dzisiejszych czasach pojedynek jak Senna vs Prost bylby pewnie niemozliwy).
Jędruś
28.08.2008 05:20
Według mnie pomysł ciekawy . Mogło by to znów odwrócić stawkę jeśli chodzi o wydajności z silnika . Mniej dwutlenku węgla , mniejsze spalanie paliwa , mniej wydzielanego ciepła, lepsza aerodynamika . Same plusy . Pozatym technologie mogły by znaleźć zastosowanie w samochodach drogowych . Jednostki Ferrari są wprawdzie najmocniejsze , ale też bardzo awaryjne . Ostatnio przecież po kilku zwycięstwach Mclarena FIA podobno stwierdziła , że Mercedes produkuje silniki mocniejsze o całe 25 km od konkurencji . Teraz jakoś znów ta sprawa przycichła .
kkacperek
28.08.2008 05:15
Ja jestem za tym wszystkim i turbo i silniki 1.5 litra byłoby ciekawie.Ja osobiście myślę że jeśli FIA pozwoli na to żeby zespoły wyciągneły z tych silników ostatnie poty to by wyszło max 3000 koni,ale nie sądze żeby tyle wyciągneli bo poprostu za mały dystans mogli by przejechać na 1 silniku więc jak już to 2000 koni wystarczyło by. ps:Jeśli macie pomysł ile kilometrów na godzinę by to jeżdziło to prosze o odpowiedz.
Szakall
28.08.2008 04:40
hehe a niech wprowadzają nowe silniki to Ferrari im pokaże jak się robi NAJlepsze silniki do F1 :) przykłady dlugo szukać nie trzeba chodźby rok 2004 :) czy też ostatni wyścig w Walencji :)
Phaedra
28.08.2008 04:36
Obawiam sie ze nastąpi dominacja jednego zespołu i bedzie wiało nudą. Obecny sezon jak i poprzedni sa wyrównane. Sezony 2002 i 2004 byly fatalne jezeli chodzi o widowisko i tego nalezy unikac.
patgaw
28.08.2008 04:25
ja tam jestem za taka zmiana!
TobaccoBoy
28.08.2008 04:13
Jednostki turbo mają inny układ dolotowy i nie potrzebują airboxa, no chyba, iż uważasz, że pałąk bezpieczeństwa jest tym samym . Phaedra, płetwy zostaną, bo w końcu pałąk bezpieczeństwa nie zniknie, a i ze względu na przepisu tylna sekcja wypukła pozostanie.... PS: Powrót 1,5 litrowych V6 i V4 byłby miły. Skoro w 1988 przy 2 barach jednostki produkowały ponad tysiąc koni mocy, to przy obecnej wydajności (+KERS) przepicie obecnych moc wolnossących jednostek nie byłoby problemu, nawet przy 1,5 barowym ciśnieniu.
sobiibos
28.08.2008 04:09
Nic sie z nimi nie zmieni bo one i tak bedą musiały być z powodów bezpieczeństwa kierowcy. Jak sie myle to niech mnie ktoś poprawi ale delikatnie bez zbednego "idioto etc." xD
impr
28.08.2008 03:57
Brak airbox'a? O czym Ty mowisz? :D
Phaedra
28.08.2008 03:55
Ciekawe co z airbox'ami i płetwami ich brak zmniejszy powierzchnie reklamową.