Karting: Ostatnia odsłona European Rotax Challenge
W belgijskim Genk rozegrana zostanie finałowa eliminacja European Rotax Challenge
26.09.0810:22
1390wyświetlenia
W najbliższy weekend na torze kartingowym w belgijskim Genk rozegrana zostanie finałowa eliminacja European Rotax Challenge. Czwarta tegoroczna runda tego cyklu zadecyduje o tym komu przypadną w tym tytuły.
Zmagania w ramach European Rotax Challenge odbędą się tradycyjnie w czterech klasach. W dwóch z nich obejrzymy zawodników zespołu Uniq Racing (dawny Univerpal Racing - przyp. aut). Karol Dąbski oraz Tomasz Krzemiński powalczą o punkty w Rotax Max Senior, natomiast Artura Janosza ujrzymy w Rotax Max Junior. Dla Krzemińskiego oraz Janosza będzie to debiut na tym obiekcie, natomiast Dąbski miał już dwukrotnie okazję startów w Genk. To właśnie na tym obiekcie zawodnik z podkieleckiego Samsonowa rozpoczął swoją przygodę z European Rotax Challenge.
Po ostatnim awansie do głównego finału poprzedniej rundy Rotax Max Euro Challenge Dąbski liczy po cichu na jeszcze lepszy wynik. Krzemiński w ostatnich swoich startach (Radom oraz A1) spisywał się również obiecująco i jeśli tylko zawodnik z Legionowa zaliczy w Genk udane kwalifikacje, to możemy być świadkami jego awansu do strefy finałowej. Janosz w pierwszym sezonie startów zbiera doświadczenie, ale już teraz potrafi włączyć się do walki z międzynarodową stawką kierowców w Rotax Max Junior. Pokazała to trzecia runda Rotax Challenge rozegrana w słowackiej Sosnovej. Pozostaje tylko pytanie, czy Janosz poradzi sobie na nowym torze w Genk?
Sprawa zwycięzców całego cyklu w klasach w których wystartują reprezentanci zespołu Uniq Racing jest jeszcze otwarta, choć prowadzący posiadają dosyć bezpieczną przewagę. W Rotax Max Senior różnicą 22 punktów na Benem Cooperem prowadzi Christopher Lock. Z kolei w Rotax Max Junior wszystko wskazuje na to, iż tytuł mistrzowski obroni Kevin Korjus z Estonii. W piątek rozegrane zostaną kwalifikacje. Na sobotę organizatorzy przewidzieli organizację biegów kwalifikacyjnych. W niedzielę odbędą się biegi przedfinałowe, wyścig ostatniej szansy oraz finały.
Kartodrom w Genk
Belgijski obiekt może bez problemu kandydować o miano najładniejszego w całym cyklu European Rotax Challenge. Oprócz bardzo ładnej infrastruktury, również sam tor prezentuje się bardzo okazale. Posiada on szybką konfigurację, ale nie brakuje również na nim technicznych zakrętów.
Tor w Genk jest szybkim obiektem, który zazwyczaj jest dobrze przygotowany przez organizatorów. Jeździłem już tutaj kilka razy, także dobrze go znam. Liczy się tutaj dobry start, jest długa prosta, a po niej dwa prawe zakręty. Trzeba się w nie dobrze złożyć, aby nie stracić czasu. Ten zakręt oraz późniejsza szykana są bardzo ważne. Na nich można dużo stracić lub zyskać.- opisał obiekt Karol Dąbski.
Powiedzieli przed zawodami
Karol Dąbski:
Z pewnością w Genk chciałbym tak jak w Sosnovej wejść do głównego finału zawodów i tym samym zakończyć tegoroczny sezon startów w Rotax Euro Challenge jakimś miłym akcentem. Wszystko wygląda na to, że ze sprzętem wszystko jest już w porządku. W środę na belgijskim obiekcie przede wszystkim docierałem motor. Przede mną jeszcze kilka sesji treningowych zatem będę miał razem z zespołem jeszcze trochę czasu aby dopracować detale przed piątkowymi kwalifikacjami.
Artur Janosz:
Obiekt w Genk jest kolejnym nowym dla mnie torem. Za mną pierwsze przejechane po nim okrążenia. Bez wątpienia jest to szybki obiekt. Po zwycięstwie w ostatniej rundzie polskiego cyklu Rotaxa, chciałbym się także dobrze zaprezentować w Belgii. Stawka jest jednak zdecydowanie mocniejsza i łatwo nie będzie. Awans do finału byłby dla mnie naprawdę miłą niespodzianką.
Tomasz Krzemiński:
W zeszłym sezonie byłem obecny w Genk na rundzie Rotaxa, ale jedynie jako widz. Złamana noga nie pozwoliła mi na start w zawodach. Po tym co widziałem, a także po pierwszych treningach wolnych, mogę powiedzieć, że jest miło zaskoczony tym obiektem. Chciałbym dostać się po raz pierwszy w tym sezonie do głównego finału. Konfiguracja tego obiektu faworyzuje szybkie karty i dużo będzie zależało od silnika oraz czasówki. W tym ostatnim elemencie miałem w tym sezonie problemy, ale ostatnie zawody pokazały, że jest coraz lepiej. Zobaczymy co przyniesie ten weekend.
Źródło: Informacja prasowa Uniq Racing Team