GP Chin: wypowiedzi po wyścigu (10)
McLaren, Ferrari Renault, BMW Sauber, Toyota, STR, Red Bull, Honda, Williams, Force India
19.10.0811:13
12375wyświetlenia
Vodafone McLaren Mercedes
Lewis Hamilton (P1):
Wszystko ułożyło się w ten weekend jak trzeba: nasz samochód był po prostu fenomenalny, ja miałem jeden ze swoich najlepszych startów, a balans auta był doskonały przez cały wyścig. Bardzo wiele z tego zawdzięczam chłopakom z zespołu - tym na torze i w fabryce. Wykonali fantastyczną robotę i chciałem im podziękować. Mam siedmiopunktową przewagę w klasyfikacji, ale nie biorę niczego za pewnik. To może być kolejny krok w kierunku realizacji mojego marzenia, ale wciąż musimy pozostać skupieni i nie stracić głowy. Mam nadzieję, że uda się nam tego dokonać.
Heikki Kovalainen (nie ukończył):
Miałem dobry start, wyprzedziłem Fernando i prawie Felipe. Fernando zdołał jednak wyprzedzić mnie przed zakrętem numer 14 i zostałem na piątej pozycji. Miałem dużo podsterowności w pierwszym przejeździe i próbowałem to poprawić podczas mojego pierwszego pit-stopu, podnosząc kąt nachylenia przedniego skrzydła. Później wciąż jechałem po punkty, gdy złapałem gumę na początku okrążenia - powolny zjazd do boksu kosztował mnie bardzo dużo czasu i wiedziałem, że czeka mnie ciężka końcówka wyścigu. Na koniec miałem problem z systemem pneumatycznym, więc zespół wezwał mnie do boksów na wszelki wypadek. Wciąż mamy szanse na wygranie mistrzostw konstruktorów w Brazylii, więc definitywnie będę o to walczył w Sao Paulo.
(Igor Szmidt)
_
Scuderia Ferrari Marlboro
Felipe Massa (P2):
To świetny wynik dla zespołu, jednak dla mnie nie jest tak dobry. Dzisiejszy wyścig był bardzo trudny: nie byliśmy wystarczająco szybcy względem Hamiltona. Utrata dwóch punktów nie jest równoznaczna z utratą nadziei. Będę kontynuował walkę do końca i nie mogę doczekać się wyścigu na torze Interlagos przed własną publicznością: spróbuję tam szczęścia - będzie to pierwszy raz, kiedy Brazylijczyk będzie tu walczył o tytuł. Nie było dzisiaj konkretnego elementu, który nie działał w samochodzie. Po prostu wygrana nie była dziś możliwa. Czuję się trochę, jakbym grał w finałach mistrzostw świata w piłce nożnej: nie trafiliśmy pierwszych dwóch strzałów, podczas gdy drugi zespół trafił. Nie możemy popełnić już żadnego błędu i musimy mieć nadzieję, że przeciwnik popełni trzy. Będzie bardzo ciężko, ale nie niemożliwie, co widzieliśmy w zeszłym roku. Zespół jest zjednoczony i wierzy w sukces: to bardzo ważne i miłe.
Kimi Raikkonen (P3):
Dziś miałem dobry bolid, ale nie był wystarczająco szybki, aby pokonać naszego głównego rywala. Na starcie i po każdej zmianie opon Hamilton uciekał do przodu, podczas gdy ja dopiero zbliżając się do pit-stopu mogłem jechać trochę szybciej, ale zawsze było za późno. Do tego trzy razy musiałem wyprzedzać dublowanych kierowców, co kosztowało mnie cenny czas. Zdobyliśmy jednak bardzo dobry wynik dla klasyfikacji konstruktorów. Teraz jedziemy do Brazylii, gdzie musimy spróbować odnieść podwójne zwycięstwo, a potem zobaczymy, gdzie uplasujemy się w obydwu tabelach mistrzostw. Felipe wyprzedzający mnie? Jestem częścią zespołu i wiem, czego się ode mnie oczekuje. Jestem poza walką o mistrzowską koronę i muszę zrobić wszystko co w mojej mocy, ponieważ Ferrari celuje w obydwa tytuły.
(Igor Szmidt)
_
ING Renault F1 Team
Fernando Alonso (P4):
Czwarte miejsce to najlepszy rezultat, jakiego mogliśmy dzisiaj oczekiwać, więc jestem niesamowicie usatysfakcjonowany z mojego wyścigu. Mieliśmy dobre tempo, zbliżone do Ferrari, co jest kolejnym powodem do zadowolenia. Wygraliśmy walkę o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, co było naszym celem i możemy przystąpić do Grand Prix Brazylii z pewnością siebie oraz celem wyciągnięcia jak najwięcej z finałowego wyścigu roku.
Nelson Piquet (P8):
To był trudny wyścig, ale jestem zadowolony z moich osiągów. Oczywiście wolałbym zyskać więcej pozycji w wyścigu, ale ostatecznie rezultat jest satysfakcjonujący i zdobyłem ważny punkt, który pomógł zespołowi definitywnie zdobyć czwartą pozycję w klasyfikacji konstruktorów.
Flavio Briatore, dyrektor zarządzający:
To był dla nas dobry wyścig. Byliśmy w stanie pokazać prawdziwy poziom naszych osiągów i to, że jesteśmy silniejsi od BMW oraz jesteśmy blisko Ferrari. Nasz wynik oznacza, że zabezpieczyliśmy naszą czwartą pozycję w klasyfikacji konstruktorów i potwierdziliśmy nasz ostatni postęp.
(Lukas)
_
BMW Sauber F1 Team
Nick Heidfeld (P5):
Jestem całkiem zadowolony z dzisiejszego wyścigu. Na starcie zyskałem pozycje i w drugim zakręcie wyprzedziłem Sebastiana Vettela po zewnętrznej, który uderzył w tył mojego samochodu. Jednak powiedział już, że to przez przypadek, zresztą i tak nic się nie stało. Więc po kilku zakrętach byłem ponownie szósty - dokładnie tam, gdzie miałem startować po kwalifikacjach. Później w wyścigu zmniejszyliśmy obroty silnika, aby oszczędzać go przed Brazylią. Faktem jest, że obecnie nie mamy już szans na zdobycie tytułu konstruktorów, a także Robert nie zdobędzie tytułu kierowców, jednak nie powinniśmy być rozczarowani - to fantastyczny trzeci sezon dla zespołu, a zwłaszcza Robert miał bardzo dobry rok. To jeszcze nie koniec.
Robert Kubica (P6):
Po bardzo ciężkich kwalifikacjach jestem zadowolony z szóstego miejsca. Przesunąłem się o jedną pozycję na starcie i później jeszcze o dwie, kiedy Jarno Trulli i Sebastian Bourdais zderzyli się w pierwszym zakręcie. Balans samochodu nadal nie był dobry podczas dwóch pierwszych przejazdów i poprawił się tylko w ostatnim, kiedy zmieniliśmy opony na miękkie. Został tylko jeden wyścig i będę się starał obronić moją trzecią pozycje w mistrzostwach.
Mario Theissen, szef BMW Motorsport:
Piąta i szósta pozycja jest dobra po rozczarowujących, wczorajszych kwalifikacjach. Obaj kierowcy dobrze wystartowali, co zaowocowało tym rezultatem. Po tym przejechali dobre wyścigi bez żadnych błędów. Strategia była dobra, wszystkie pit-stopy przebiegły perfekcyjnie i nie mieliśmy żadnych problemów technicznych.
Willy Rampf, dyrektor techniczny:
Jeśli startujesz z dziewiątej i jedenastej pozycji i finiszujesz na piątej oraz szóstej, to musisz być usatysfakcjonowany. Nasi kierowcy zyskali trzy pozycje już na starcie. Szczególnie Robert zareagował perfekcyjnie, kiedy inny samochód obrócił się dokładnie przed nim. W trakcie wyścigu kierowcy spisywali się dobrze przy obranej strategii. Podziękowania dla całego zespołu za dobrą pracę, szczególnie podczas pit-stopów.
(Paweł Zając, Lukas)
_
Panasonic Toyota Racing
Timo Glock (P7):
Osiągnęliśmy więcej, niż zakładaliśmy dziś przed wyścigiem, tak więc jesteśmy usatysfakcjonowani. Mieliśmy nieco kłopotów z dogrzaniem opon na początku wyścigu, ale później auto spisywało się dobrze i prezentowaliśmy dobre tempo. Pod koniec pierwszego przejazdu miałem lekki bolid, ale nie mogłem tego wykorzystać, ponieważ utknąłem za Nickiem Heidfeldem, kiedy wyjechał on po swoim pierwszym pit-stopie. W ten sposób straciliśmy sporo czasu i być może przez to straciłem pozycję na rzecz Roberta Kubicy, jednak co by nie mówić, byliśmy dziś szybcy. Przyjęta strategia sprawdziła się znakomicie, więc pragnę podziękować wszystkim członkom zespołu.
Jarno Trulli (nie ukończył):
Po ruszeniu ze pola startowego jechałem bok w bok z Sebastienem Vettelem, jednak musiałem mu ustąpić, ponieważ był po wewnętrznej. Wtedy Bourdais niestety trafił w prawą tylną część mojego auta i uszkodził ją. To bardzo frustrujące, ponieważ to samo zrobił w tym roku w Spa, co również zrujnowało wtedy mój wyścig już na pierwszym zakręcie.
Tadashi Yamashina, szef zespołu:
Dzisiejszy start był wyjątkowo nieudany, ponieważ Jarno został wyeliminowany przez inny bolid. Był bardzo zmotywowany przed wyścigiem i miał realne szanse na finisz w czołowej szóstce. Niestety jego bolid ucierpiał z powodu poważnych uszkodzeń prawej strony, w tym części aerodynamicznych oraz karoserii, co sprawiło, że nie dało się nim kierować. Timo wykonał świetną robotę, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jak mu poszło w treningach i kwalifikacjach. Jechał znakomicie, a strategia jednego postoju zadziałała perfekcyjnie. Teraz obaj kierowcy powinni się skupić na ostatnim wyścigu sezonu w Brazylii. Oczywiście nigdy się nie poddajemy i postaramy się uzyskać tam najlepszy możliwy rezultat.
(MDK)
_
Scuderia Toro Rosso
Sebastian Vettel (P9):
Miałem rozsądny start, ale potem zostałem zaskoczony przez Nicka, który po zewnętrznej wyprzedził kilka bolidów. Na pierwszym okrążeniu musiałem też bronić swej pozycji przed Robertem. Później miałem dość czysty pierwszy przejazd. Niestety podczas pierwszego pit-stopu mieliśmy problem z lewym przednim kołem, które nie chciało zejść. Myślę, że to zajście kosztowało mnie pozycję w punktowanej ósemce. P9 nie jest złe, ale jest to najbardziej frustrujące miejsce, zaraz za punktami. Teraz myślmy już o nadchodzącym wyścigiem w Brazylii.
Sebastien Bourdais (P13):
Nie wiem, co stało się z Trullim na pierwszym zakręcie. Wydaje mi się, że mnie nie widział. Byłem już w połowie jego bolidu po wewnętrznej, a on zamknął mi drogę. Byłem tuż za tylnym skrzydłem Sebastiana i było bardzo ciasno w pierwszym zakręcie. Dotknęliśmy się, on się obrócił, a ja pojechałem bardzo szeroko, przez co straciłem dużo pozycji. Szkoda, ponieważ po tym zdarzeniu za każdym razem, gdy miałem czysta drogę przed sobą, jechałem szybko i wyprzedziłem dużo bolidów. Podsumowując, finisz na 13 pozycji nie jest złym rezultatem, ale jest to rozczarowujące, jako że startowaliśmy z ósmej pozycji z bolidem, który mógł dziś zdobyć punkty.
(Igor Szmidt)
_
Red Bull Racing
David Coulthard (P10):
Miałem dość udany start i później koncentrowałem się na oszczędzaniu opon z miękkiej mieszanki podczas mojego pierwszego przejazdu. Starałem się unikać kierowców jadących na dwa pit-stopy, aby nie tracić czasu, ale myślę, że nie dało się uzyskać więcej niż 10 miejsce, biorąc pod uwagę naszą pozycje startową.
Mark Webber (P14):
Wyścig rozpoczął się całkiem udanie, dopóki nie dojechałem do Nakajimy, a jest bardzo trudno na tym torze jechać tuż za innym samochodem przez szybkie sekcje. Robiłem co mogłem, a obrana strategia oznaczała, że będzie ciężko, jeśli otrzymało się karę przesunięcia o 10 miejsc w tył na starcie, ale ludzie z Red Bulla wykonali dobrą robotę. Jest mi przykro z powodu Renault, bo to była jak dla nas pierwsza awaria ich silnika.
Fabrice Lom, szef ds. silników Renault:
Bardzo ciężki dzień. Wspaniały wyścig w wykonaniu Marka, ale kara, którą otrzymał oznaczała, że był zbyt daleko, żeby cokolwiek osiągnąć. Miał bardzo dobry pierwszy przejazd i wyprzedził kilka aut, ale szybko musiał zjechać do boksów. Potem utknął za Nakajimą i nie było możliwości wyprzedzenia go. David miał trudny wyścig ze strategią jednego pit-stopu, ale jechał dobrze. Te same silniki zostaną użyte w Brazylii, a więc jeszcze długa droga przed nimi.
(MDK)
_
Honda Racing F1 Team
Rubens Barrichello (P11):
Ten wyścig był lepszy, niż niektóre z naszych ostatnich występów, jednak jestem rozczarowany, ponieważ nie byłem w stanie zdobyć punktów. Miałem świetny start i pierwsze okrążenie, gdzie wyprzedziłem trzy samochody, przesuwając się tym samym na 10 pozycję i przez cały wyścig próbowałem zmniejszyć stratę do zawodników przede mną. Jednakże finisz na 11 pozycji odzwierciedla możliwości samochodu i musimy być zadowoleni z tego, że robimy wszystko, co w naszej mocy z pakietem, jaki mamy do dyspozycji.
Jenson Button (P16):
Dzisiejszy wyścig był bardziej ekscytujący, niż kilka ostatnich. Miałem trochę zabawy, wyprzedzając Sutila i Nakajimę w nawrocie na starcie. Później naprawdę walczyłem z samochodem i już na początku utknąłem za Coulthardem na sporą cześć wyścigu. Po moim ostatnim pit-stopie miałem czysty przejazd na miękkich oponach i balans był całkiem sensowny, jednak miałem bardzo słaba trakcję i podsterowność w wierzchołku zakrętu. Ogólnie więc był to frustrujący wyścig, ponieważ nie byłem wstanie znaleźć swojego prawdziwego tempa na twardych oponach, kiedy miałem czysty tor przed sobą.
(Paweł Zając)
_
AT&T Williams
Kazuki Nakajima (P12):
Sądzę, że to był dobry wyścig dla mnie, patrząc na to skąd startowałem. Początkowo było ciężko prowadzić samochód z bardzo dużym ładunkiem paliwa. Straciłem pozycję, bo zjechałem z optymalnej linii jazdy, ale podczas pierwszego przejazdu zdołałem wypracować solidne tempo wyścigowe. Inną znaczącą częścią wyścigu dla mnie była końcówka, gdy musiałem utrzymać kilka samochodów za sobą i obronić moją pozycję. Byłem zadowolony z tego, że udało mi się to.
Nico Rosberg (P15):
Mój dzisiejszy wyścig nie był najlepszy, ale nie oznacza to, że brak było starań z naszej strony. Miałem dzisiaj inną strategię niż Kazuki tylko po to żeby zobaczyć, czy mogliśmy dzisiaj coś osiągnąć, ale to nie opłaciło się, a jazda na końcu stawki nie daje wiele radości. Tak naprawdę nie odzwierciedlało to naszej rzeczywistej formy, ponieważ nasze tempo było dobre i myślę, że byliśmy dziesiątym samochodem w stawce pod względem szybkości. Wykonałem dzisiaj parę manewrów wyprzedzania, ale było to trudne, ponieważ nasz najwyższy bieg był zbyt krótki. Teraz nie możemy się doczekać Brazylii, która powinna być trochę lepsza dla nas, a potem planujemy solidnie przepracować zimę, aby przesunąć się w stawce w przyszłym roku.
(Pyciek)
_
Force India Formula One Team
Giancarlo Fisichella (P17):
Wiedzieliśmy, że nasze tempo nie było wystarczająco dobre dzisiaj, więc próbowaliśmy szukać różnych rozwiązań na zyskanie miejsc. Mieliśmy strategię jednego postoju, ale z początku zmagałem się z przyczepnością. Na ostatnich 10 okrążeniach byłem w stanie osiągać przyzwoite czasy i był to dość samotny wyścig dla mnie w tamtym momencie. Tak czy owak, czekamy teraz na ostatni wyścig sezonu w Brazylii.
Adrian Sutil (nie ukończył):
Bardzo wcześnie w wyścigu zacząłem mieć problem z samochodem. Nie mogłem zmieniać biegów i musiałem zatrzymać się na głównej prostej. Do tego momentu byłem zadowolony z auta, chociaż trakcja i przyczepność były bardzo niskie. Rozczarowujące jest to, że znowu nie ukończyłem wyścigu. Mam nadzieję na więcej w Brazylii.
Mike Gascoyne, szef techniczny:
Rozczarowujące jest to, że dwa bolidy nie dotrwały do końca wyścigu, ale Giancarlo wykonał dobrą robotę, dowożąc bolid do mety w dość trudnym wyścigu dla nas. Adrian miał strategię dwóch postojów, ale miał awarię, która wiązała się z elektroniką skrzyni biegów. Giancarlo jechał na jeden postój. Pierwszy przejazd na twardych oponach był dobry, ale w drugim nie mógł poprawić swojej lokaty. Teraz wyruszamy na ostatni wyścig z nadzieją, że tam będziemy bardziej konkurencyjni.
(Spider)
KOMENTARZE