FIA odpowiada na groźbę Ferrari o odejściu z F1

"Wydaje się, że rada nadzorcza Ferrari została wprowadzona w błąd"
28.10.0817:00
Marek Roczniak
4548wyświetlenia

Po wydanym wczoraj przez FIA komunikacie o kontynuowaniu działań związanych z możliwością wprowadzenia w Formule 1 standardowych silników i układów przeniesienia napędu, Ferrari poinformowało, że poważnie rozważy wycofanie się z tego sportu, jeśli Federacja zrealizuje ten pomysł. Poniżej zamieszczamy odpowiedź FIA na groźbę Ferrari.

Wydaje się, że rada nadzorcza Ferrari została wprowadzona w błąd. - czytamy w wydanym dzisiaj oświadczeniu. FIA zaproponowała zespołom trzy możliwości. Jedną z nich jest tzw. standardowy silnik, a inną zagwarantowanie wspólnie przez producentów zaopatrzenia w układy napędowe niezależnych zespołów przez cały sezon za mniej niż 5 mln euro.

FIA jest zachwycona sukcesem finansowym Ferrari i ma nadzieję, że taki stan utrzyma się. Jednakże kilka z zespołów staje przed widmem poniesienia kosztów znacznie przewyższających ich dochody. To jest nie do zaakceptowania. Do producentów należy teraz wybranie jednej z trzech opcji FIA, albo przedstawienie samemu konkretnych propozycji redukcji kosztów do opłacalnego poziomu. Jeśli żadna z tych rzeczy się nie stanie, to wówczas FIA podejmie wszelkie środki niezbędne do zachowania wiarygodnych mistrzostw świata zarówno dla kierowców, jak i konstruktorów.

Źródło: FIA.com

KOMENTARZE

15
maroo
30.10.2008 06:15
A.S., 28.10.2008 21:20 Ha, ha, ha, a to FIA odwróciła kota ogonem jak czerwoni ... Straszyła Toyota – Mosley ma to gdzieś, straszyli inni – Mosley ma to gdzieś, postraszyło Ferrari i FIA cichutko chowa się pod stół i przepraszająco twierdzi, że rada nadzorcza została wprowadzona w błąd... ...Przypomina to trochę sytuację z końca lat 80- tych jak FIA chciała zabronić stosowania silników V12. Ferrari zagroziło wtedy, że się wycofa z F1(zbudowali nawet bolid Indy Car i już planowali się wyprowadzić za Ocean – szkoda, że tego nie zrobili) i wtedy FIA rakiem wycofała się ze swoich zamierzeń pozwalając długi czas stosować czerwonym V12. Człowieku - jak Cię czytam to aż mi się odechciewa wchodzić na forum tutaj. Ale jakoś przeboleję Ciebie. Nie rozumię co Ci to Ferrari zrobiło że w każdej wypowiedzi albo tak kręcisz słowa albo jak wyżej przedstawiasz swoją wersję zrozumienia pewnych zdarzeń tak by zdetronizować Ferrari w oczach innych, by sprowadzić Ferrari do rangi jakiegoś krętackiego zespołu małych głupich włochów. Ten zespół to absolutnie najważniejszy zespół w F1 i tak było, jest i będzie. Ferrari jest tym kto tworzy ten sport od zawsze. Co do V12 - postawili na swoim a przecież nić nie zrobili takiego - żadne matactwa, ot nie było by ich w F1 - więc FIA miała wybór, wybrali i tyle. Poza tym V12 to były prawdziwe silniki - a za chwilę będziemy patrzeć na wyścig V6 jak tak dalej pójdzie. Co do Twojego zdania "Ciekawe, czym jeszcze Ferrari grozi FIA....może straszą, że odejdą jak sędziowie nie pomogą im troszeczkę w zdobywaniu punktów...i odbieraniu najgroźniejszym rywalom...??? to powinieneś dostać bana tutaj od administracji. Weź się człowieku nie kompromituj bo to już wygląda na ciężką chorobę psychiczną. Widzę w Twoich wypowiedziach kompleks jakiś. Jesteś nie tyle antyfanem Ferrari co fanem przynoszącym wstyd tym którym kibicujesz. Przemyśl swoje wypowiedzi człowieku.
kumien
29.10.2008 10:39
AS a kto ma grozić? Mclaren? Przecież on nie jest dostawcą silników, a pewnie jakby tak ostro zareagował to FIA również by się ugięła.
zuku
29.10.2008 08:56
Odpowiedzieli dyplomatycznie. Mieli powiedziec odrazu Ferrari zeby sp.....o ?
melex
29.10.2008 07:53
Ferrari już straszyło odejściem z powodu rezygnacji z "prawdziwych" silników F1: dwunastocylindrowych. O ile pamiętam, zrezygnowano z nich parę lat później.
Szkot
29.10.2008 06:32
@Huckleberry --> dokładnie tego samego określenia na system gospodarczo-polYtyczny użyłem jak doszły tu pierwsze wieści co do gJenialnych pomysłów z silnikami.
Konfederat1970
28.10.2008 08:35
Normalnie Formuła 1 stacza się .......:(
A.S.
28.10.2008 08:20
Ha, ha, ha, a to FIA odwróciła kota ogonem jak czerwoni zagrozili jej paluszkiem. Straszyła Toyota - Mosley ma to gdzieś, straszyli inni - Mosley ma to gdzieś, postraszyło Ferrari i FIA cichutko chowa się pod stół i przepraszająco twierdzi, że rada nadzorcza została wprowadzona w błąd...Boże jaka żenada. Przy całym absurdzie pomysłu wprowadzenia jednakowych silników, wstydem jest też to, jak na groźby Ferrari reaguje FIA. Wiem, wiem najstarszy zespół w F1, ale to co inni się nie liczą??? Ile wielkich ekip odeszło i FIA miała to głęboko w poważaniu, nie licząc się z tym. Przypomina to trochę sytuację z końca lat 80- tych jak FIA chciała zabronić stosowania silników V12. Ferrari zagroziło wtedy, że się wycofa z F1(zbudowali nawet bolid Indy Car i już planowali się wyprowadzić za Ocean - szkoda, że tego nie zrobili) i wtedy FIA rakiem wycofała się ze swoich zamierzeń pozwalając długi czas stosować czerwonym V12. Ciekawe, czym jeszcze Ferrari grozi FIA....może straszą, że odejdą jak sędziowie nie pomogą im troszeczkę w zdobywaniu punktów...i odbieraniu najgroźniejszym rywalom...??? Szkoda gadać.
Huckleberry
28.10.2008 07:29
Poul - jeśli wszyscy będą MUSIELI byc na plusie to ja zakładam zespół ;P Będę mógł nic nie robić a i tak zarobię! I myślę, że banki będą się do mnie ustawiały w kolejce z kredytami :P
rafaello85
28.10.2008 07:15
Przecież FOTA wypracowała porozumienie - od przyszłego roku 25 silników będzie sprzedawanych za 10 milionów euro. Jednostki napędowe będą miały wydłużoną żywotność z 2 do 3 GP. Czego FIA jeszcze chce?
michal2111
28.10.2008 06:21
Mam nadzieje, że Ferrari posłucha FIA i zostanie w mistrzostwach. Inaczej we Włoszech nastąpi kataklizm. Nie licząc milionów fanów na świecie :-(. (w tym mnie)
deeze
28.10.2008 06:07
"wiarygodnych" - no właśnie...zastanówcie się tam w Paryżu, co to słowo oznacza.
kumien
28.10.2008 05:36
Coś FIA kręci. Jakie zespoły mają problemy? Williams i FI. Tylko u nich widać problemy z finansowaniem, ale nikt nie mówił, że jest to tani sport. Poza tym oni chyba nie widzą, że w F1 jest 6 zespołów producenckich, więc ktoś jest ważniejszy. Tak było, jest i będzie, że małe zespoły są na przegranej pozycji. Tak jak zauważył Huckleberry był już taki system, aby wszyscy byli równi i jakoś nie wypalił :P
Poul
28.10.2008 05:01
@Huckleberry - może dlatego, żeby w przyszłości w F1 nie jeździły tylko 3 zespoły ?
Huckleberry
28.10.2008 04:53
A dlaczego przegrywający ma zarabiać?! To już w F1 mamy komunizm?
Aquos
28.10.2008 04:33
A co niby mają koszty do wiarygodności?!?!