Vettel: Brazylia będzie jak każdy inny wyścig
Emocje związane z ostatnim startem w STR nie przeszkodzą mu w uzyskaniu dobrego wyniku
29.10.0813:07
1899wyświetlenia
Sebastian Vettel powiedział, że nie pozwoli, aby emocje związane z jego ostatnim startem w barwach Scuderii Toro Rosso przeszkodziły mu w uzyskaniu kolejnego dobrego rezultatu podczas Grand Prix Brazylii w najbliższy weekend.
Niemiec odegrał kluczową rolę w uczynieniu z Toro Rosso jednej z największych niespodzianek tego sezonu, a kulminacją było odniesienie pierwszego zwycięstwa w Formule 1 podczas Grand Prix Włoch. W najbliższy weekend Vettel zakończy na torze Interlagos 18-miesięczny okres współpracy z włoskim zespołem, jednak zapowiedział, że podjedzie do GP Brazylii jak do każdego innego wyścigu.
Szczerze mówiąc nie będę myślał o tym, jak o ostatnim wyścigu. Po prostu postaramy się wykonać naszą pracę.- powiedział Sebastian serwisowi autosport.com.
Nie jesteśmy tak duzi, jak Ferrari i McLaren, ale jesteśmy skupieni i jesteśmy tutaj, bo chcemy coś osiągnąć. Nawet jeśli będzie to nasz ostatni wspólny wyścig, to jestem pewny, że w naszych głowach będą tylko myśli o jak najlepszych osiągach w sobotę i niedzielę. Damy z siebie wszystko, a potem w niedzielną noc będziemy mieli dobrą okazję do wspólnej zabawy.
Toro Rosso ma obecnie pięć punktów przewagi nad siostrzanym zespołem Red Bull Racing w walce o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów dzięki udanej drugiej połowie tego sezonu. Jednakże pomimo zaskakującej wygranej na Monzy, Vettel twierdzi, że zespół będzie zadowolony po prostu ze zdobycia kilku punktów w ostatnim wyścigu sezonu.
Chcemy po prostu nadal robić swoje.- powiedział Niemiec.
Oczywiście wygrana nie jest zwykle w naszym zasięgu i podczas zwyczajnych kwalifikacji nie bawimy się z 'dużymi chłopakami'.
W Q2 z lekkim samochodem wydajemy się być dość blisko, ale kiedy nalejesz więcej paliwa do baku to możesz zobaczyć, jak dobry lub słaby jesteś. Możesz mówić tak długo, jak tylko chcesz, ale jest dystans dzielący nas od wielkich zespołów. Monza była dla nas doskonała. Byliśmy najszybsi w tamtych warunkach i tamtego dnia - wykonaliśmy najlepszą robotę. Myślę, że może nie powinniśmy patrzeć na Monzę, ale na wszystkie pozostałe wyścigi, aby zobaczyć nasz prawdziwy potencjał, jako że w ostatnich kilku wyścigach byliśmy wystarczająco dobrzy, by zdobywać regularnie punkty.
Mamy więc dobry pakiet i do nas należy odpowiednie wykorzystanie go. Jednakże nie można być cały czas na najwyższym poziomie. W przeciwnym przypadku zespoły Ferrari i McLaren wygrywałaby wszystkie wyścigi na miejscach 1-2, 1-3, lub 1-4, a pierwsze cztery pozycje byłyby zawsze zarezerwowane dla Ferrari i McLarena.- dodał Vettel.
Źródło: Autosport.com