Red Bull znowu posiada 100% udziałów w Toro Rosso

Dietrich Mateschitz: "Jestem bardzo wdzięczny Gerhardowi za jego wielki wkład"
25.11.0820:53
Marek Roczniak
3711wyświetlenia

Firma Red Bull ogłosiła dziś wieczorem, że odkupi 50% udziałów w Toro Rosso od Gerharda Bergera i ponownie stanie się jedynym właścicielem włoskiego zespołu, który w tym roku okazał się najlepszą ekipą Formuły 1 austriackiego producenta napojów energetyzujących.

Berger dokupił połowę udziałów w Toro Rosso od Dietricha Mateschitza w 2006 roku, a więc niedługo po tym, jak zespół ten został utworzony na bazie Minardi. Z nowymi właścicielami stajnia z Faenzy odniosła pierwsze zwycięstwo w swojej 25-letniej historii, kiedy Sebastian Vettel przekroczył linię mety na pierwszej pozycji w tegorocznym wyścigu o Grand Prix Włoch. Toro Rosso ukończyło sezon 2008 na szóstej pozycji w klasyfikacji konstruktorów, tuż przed siostrzanym Red Bull Racing.

Wcześniej Mateschitz deklarował, że chce sprzedać swoje udziały w Toro Rosso przed rokiem 2010, w którym według planowanych przepisów zespół ten musiałby stać się w pełni niezależnym konstruktorem (obecnie STR korzysta z nadwozi projektowanych przez Red Bull Technology). Globalny kryzys finansowy spowodował jednak zmianę myślenia i wiele wskazuje na to, że w przyszłości nadal będzie możliwe wykorzystywanie w F1 części projektowanych przez inne zespoły. To skłoniło prawdopodobnie do zmiany planów także i Mateschitza, o ile przejęcie kontroli nad zespołem nie jest przygotowaniem do sprzedania go.

Serwis GrandPrix.com jako prawdopodobny przedstawia także inny scenariusz, a mianowicie taki, że Berger miał trudności ze znalezieniem sponsorów i widząc, iż bez własnych inwestycji nie zdoła utrzymać zespołu w sezonie 2009, postanowił po prostu pozbyć się swoich udziałów. Jestem bardzo wdzięczny Gerhardowi za jego wielki wkład. - powiedział Mateschitz. Razem uczyniliśmy z Toro Rosso zespół regularnie kwalifikujący się w pierwszej dziesiątce i zdobywający punkty do mistrzostw świata. Red Bull będzie teraz prowadził Toro Rosso samodzielnie, a także pozostanie partnerem firmy Berger Logistik.

Źródło: ScuderiaToroRosso.com, GrandPrix.com

KOMENTARZE

14
Igor
28.11.2008 09:54
Szkoda, szkoda...
rafaello85
26.11.2008 01:15
Ja też sądzę, że Mateschitz wykupuje resztę udziałów po to, żeby w przyszłości sprzedać ten zespół.
paolo
26.11.2008 09:12
Nie ma się co łudzić - lepiej nie będzie. Ja mam tylko nadzieję, że to nie jest początek końca STR.
Aquos
26.11.2008 08:06
A mi wydaje się, że Berger sprzedał udziały bo nie mógł znaleźć wspólnej płaszczyzny dla swoich sportowych ambicji i biznesowych zamierzeń Mateschitza. I zupełnie nie rozumiem, dlaczego uznaliście, że wykupienie udziałów w STR przez Red Bulla oznacza koniec problemów finansowych. Dotąd i tak czerpali głównie "z kieszeni Mateschitza", więc nie sądzę, by tu miało się coś zmienić. Ba, nawet teraz jeszcze bardziej prawdopodobne jest dla mnie zatrudnienie w STR kierowcy z największym budżetem sponsorskim.
Sar trek
26.11.2008 06:31
Red Bull ściągnie rozwiązania techniczne z STR i Vettel znowu wygra na Monzy ( a drugi będzie Webber) :) Buemi przejdzie raczej do STR, ale Bourdais może być zastąpiony przez Sato.
camorra
25.11.2008 11:54
b.mozliwe ;/
Saruto
25.11.2008 10:29
Czyli STR znowu spadnie na koniec stawki ;/
camorra
25.11.2008 09:54
no to witam Buemiego w STR :) podoba mi sie Ventyl :)
laska_prokocim
25.11.2008 09:08
tak naprawdę siła STR był tylko i wyłącznie Vettel. Popatrzcie na wyniki testów - kiedy nie było w RBR Vettela byli zawsze w końcówce stawki, a teraz - są w czołówce. Wentyl złotym dzieckiem F1 :)
Ducsen
25.11.2008 08:53
Skąd ta pewność, że zostanie Bourdais? Przecież teraz RBR może postarać się jeszcze bardziej o własną reklamę w Japonii czy co tam jeszcze wymyślą...
Jędruś
25.11.2008 08:24
Decyzja bardzo dobra dla wszystkich. Red Bulla pozbył się jednego z konkurentów. Szkoda tylko Bergera bo chłop przez ostatnie 3 lata był naprawdę aktywny... To da ogormny spokój w zespole , bo nie trzeba będzie zatrudniać kierowców płacących za starty, lecz będzie można sięgnąć po tych najlepszych. A więc pozostanie Bourdaisa wydaje się być już raczej faktem , a na dokładke Red Bull zapoda swojego sprawdzonego człowieka czyni Buemiego i tak będą mieli mieszanke doświadczenia i młodości.
Piotrek987
25.11.2008 08:24
oby pan Mateschitz nie spzedał Red Bulla ;p
michal2111
25.11.2008 08:07
No tak, STR jako pierwszy z tych zespołów odniósł wygraną, pokonał w klasyfikacji RBR, to się Mateschitz wnerwił i odkupił udziały. :-/
owca
25.11.2008 08:07
no i fajnie. teraz przynajmniej STR nie potrzebuje wynalazków typu "Sato" czy "Senna" którzy mieliby opłacać własne starty w F1. czyli w zespole zostaje Brudas, co żeby zachować ciągłość, a na miejsce młodego talentu Vettela, zatrudnią innego młodego zawodnika Buemiego. który okaże sie czy jest talentem ;-) taką mam przynajmniej nadzieje...