Pantano czuje się porzucony przez Formułę 1

"Ciężko chyba znaleźć kogoś, kto ma tak dobre CV, jak moje"
04.12.0812:43
Igor Szmidt
2678wyświetlenia

Giorgio Pantano powiedział, że czuje się porzucony przez Formułę Jeden, jako że żaden zespół nie jest nim zainteresowany pomimo zdobycia w tym roku przez niego tytułu mistrzowskiego w serii GP2.

Włoch, który w 2004 roku startował w F1 w zespole Jordan, pokonał w walce o tytuł mistrza GP2 dwóch kierowców branych pod uwagę na miejsca w bolidach F1 na sezon 2009: Bruno Sennę i Sebastiena Buemiego. Sam nie otrzymał jednak żadnej oferty i będzie pierwszym od utworzenia serii GP2 w 2005 roku mistrzem, który nie znalazł miejsca w F1.

Ciężko chyba znaleźć kogoś, kto ma tak dobre CV, jak moje. - powiedział 29-letni Pantano w wywiadzie dla Autosprint. Zdobyłem dwa tytuły mistrza świata w kartingu, trzy europejskie, trzy włoskie, niemiecką F3, GP2 i zawsze byłem na czele w F3000, ale teraz nie ma dla mnie miejsca w Formule 1 - czy to jakiś żart? Tak to teraz jest, że jeśli nie masz kontaktów z odpowiednimi ludźmi, to nikt się za tobą nie ogląda. Czuję się porzucony.

Jedyną osobą zachowującą się uczciwie jest Ecclestone. Zadzwoniłem do niego kilka dni temu, a on odzwonił do mnie po 10 minutach. Jedyne realne nadal dostępne miejsca są w Hondzie i Toro Rosso. Bernie powiedział mi, że jeśli coś się ruszy, to będę pierwszym człowiekiem, który się o tym dowie. Wyczuwam jednak zupełną obojętność w stosunku do mojej osoby. Czytałem o Sennie i Buemim, ale tak szczerze - czego oni dokonali? W takim momencie, facet w mojej sytuacji musi myśleć, że bycie kierowcą wyścigowym jest nieopłacalne.

Pantano uważa, że talent kierowcy nie odgrywa już znaczącej roli, jeśli nie jest on w stanie wnieść pokaźnego wsparcia finansowego do zespołu. Pieniądze stają się ważniejsze od samego ścigania, talent już nie istnieje. - powiedział. Myślę, że mógłbym jeździć w F1 przez sześć, czy siedem lat na wysokim poziomie. Chciałbym po prostu, aby ktoś dał mi przetestować bolid F1, a po nim żeby powiedziano mi, czy nadawałbym się na mistrza lub nie. To zapewniłoby mi spokój umysłu. Chcę tylko wiarygodnego testu, prawdziwej szansy, która pozwoliłaby mi pokazać moje umiejętności.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
radzio_z
05.12.2008 06:26
Ja bym powiedział, że on ameryki nie odkryl. Przecież w kazdej życiowej dziedzinie bardzo często liczy się cała gama pozamerytorycznych czynników. Sam niedawno skończyłem studia i obserwuję jak cała masa dupków z dobrze postawionymi tatusiami szybko robi karierę, pomimo że nic wybitnego sobą nie reprezentują. Takie życie.
Huckleberry
04.12.2008 09:12
Wyłącznie umiejętności liczą się na Olimpiadzie! A to jest biznes. Jakby tak nie było to byłby to sport niszowy, tak jak wyścigi w noszeniu żon na przykład :>
kidmaciek
04.12.2008 06:50
Dla mnie ma rację. To jest właśnie ***ane, że tylko pieniądze się liczą, a nie umiejętności.
Jędruś
04.12.2008 06:46
Co do Senny i Buemiego to nie ma on racji. Senna bardzo późno zaczął się ścigać lecz od samego początku kariery był bardzo szybki.W GP2 pojechał dwa dobre sezony.Ma mocnych sponsorów , fantastyczne nazwisko ( nawet lepsze niż Rosberg czy Piquet) czyli to czego nie ma Pantano. Buemi jest bardzo młody, świetnie i dużo lepiej zapowiada się na przyszłość, ma sporo doswiadczenia za sterami bolidu F1, zna zespół , lata 2007 i 2008 były dla niego bardzo udane. Tak więc nie są to jakieś beztalencia , choć Pantano powinien rzeczywiście dostać choć jeden test w F1.
Bart
04.12.2008 03:55
Glock jest młodszy no i swego czasu w F1 oraz w GP2 robił lepsze wrażenie niż Pantano...
barteks2
04.12.2008 03:34
Glock też już był w F1, a teraz całkiem nieźle sobie radzi...
Saruto
04.12.2008 02:23
jest za stary, jest mało medialny, na cholere komuś taki ktoś jak Pantano... to już lepiej Rossiego zatrudnić przynajmniej miła atmosfera będzie.
Huckleberry
04.12.2008 01:37
".... i zawsze byłem na czele w F3000, ale teraz nie ma dla mnie miejsca w Formule 1 – czy to jakiś żart? " Nie słyszałem o obowiązku zatrudniania mistrzów... :P
rafaello85
04.12.2008 01:36
"Ciężko chyba znaleźć kogoś, kto ma tak dobre CV, jak moje" Skromnością to ona raczej nie grzeszy:/ IMHO lepsze CV ma Bourdais. A chłop jest na wylocie...
im9ulse
04.12.2008 01:06
byl swego czasu w CHampCarach trzeba bylo tam budowac kariere a nie wracac do Europy...sciganie w GP2 poza kilkoma pucharami nic mu nie dalo
michael85
04.12.2008 01:06
Gdyby miał samochód i zespół w F1 to z pewnością nie jednego by objechał. Jednak jego niezbyt mądry rodak Flavio woli Lolka pokroju NP niż doświadczonego kierowcę.
Volk
04.12.2008 01:06
Kubica raczej nie wniósł pokaźnego wsparcia finansowego do BMW a posadę zdobył.
hide
04.12.2008 12:36
Nie tylko $ sie liczy.Giorgio juz mial swoje 5 minut w F1 i nic wielkiego nie pokazal. Fakt jezdzil w kiepskim, psujacym sie Jordanie ale jakos nie zachwycil. Dzis juz ma 29 lat a F1 nie poszukuje kierowcow w tym wieku.To tyle o Giorgio. Czas widocznie wrocic do kartingu a nie plakac;]
Weni
04.12.2008 12:35
Jest za stary na debiutanta w F1.
Mariusz
04.12.2008 11:35
Smutna prawda. Tylko $ się liczą. :(