Utrata tytułu w 2008 byłaby bardzo bolesna dla Hamiltona
Tak przynajmniej twierdzi siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher
02.01.0911:45
3691wyświetlenia
Siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher twierdzi, że inne zakończenie sezonu 2008 w Brazylii w listopadzie mogłoby mieć znaczący wpływ na psychikę i dalszą karierę Lewisa Hamiltona.
Jak się okazało, Hamilton zdołał na ostatnim okrążeniu wyścigu na torze Interlagos wyprzedzić Timo Glocka i tym samym wywalczył swój pierwszy tytuł mistrzowski, pokonując dawnego kolegę zespołowego Schumachera - Felipe Massę zaledwie jednym punktem.
Niewiele zabrakło jednak, a druga próba zdobycia tytułu przez Hamiltona zakończyłaby się w podobny sposób, jak pierwsza w 2007 roku i to według Schumachera mogłoby mieć druzgocące skutki dla kierowcy McLarena.
Utrata tytułu w 2008 roku byłaby dla niego bardzo bolesna.- powiedział Niemiec gazecie La Repubblica.
Stracenie tytułu w taki sposób raz to anegdota, ale dwa lata z rzędu to już coś statystycznego.- kontynuował Schumacher, który w sobotę będzie obchodził swoje 40 urodziny.
Gdyby znowu nie zdołał zrealizować swojego marzenia o zdobyciu tytułu mistrza świata, to wyglądałoby to tak, jakby był wyklęty: na zawsze bez głównej nagrody.
W listopadzie ubiegłego roku prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo złośliwie zażartował nawet, że przegrywając walkę o tytuł w klasyfikacji kierowców w sezonie 2008, włoska stajnia uratowała Hamiltona
przed trafieniem na oddział psychiatryczny. Schumacher, który będzie pełnił rolę doradcy w Ferrari co najmniej do końca tego roku dodał, że kluczem do jego siedmiu tytułów były
równa jazda i ciągłość startów (w jednym zespole).
Źródło: F1-Live.com
KOMENTARZE