Rolex24: Dominacja Ganassiego przełamana

David Donohue powtórzył wyczyn swojego ojca Maxa sprzed 40 lat na torze Daytona
26.01.0910:33
Bartosz Pyciarz
1487wyświetlenia

David Donohue wytrzymał niesamowitą presję ze strony Juana Pablo Montoi i wraz ze swoim zespołem Brumos zwyciężył w prestiżowym wyścigu Rolex 24 na torze Daytona. Dwa liderujące samochody dzieliło na mecie zaledwie 0,167 sekundy, co jest najmniejszą różnicą w historii tego wyścigu.

Samochód Riley-Porsche z numerem 58 w składzie Donohue, Darren Law, Antonio Garcia i Buddy Rice odebrał prowadzenie zespołowi Chipa Ganassiego (Montoya, Scott Pruett i Memo Rojas) niecałą godzinę przed zakończeniem wyścigu, gdy Montoya natrafił na korek w szykanie Bus Stop. Kolumbijczyk próbował do końca walczyć, ale jego samochód z silnikiem Lexusa wyraźnie ustępował na prostych silnikowi Porsche.

Równie dobrze pojechał drugi samochód Brumos oznaczony numerem 59 (w składzie Joao Barbosa, Terry Borchellor, JC France i Hurley Haywood), który zajął trzecie miejsce, ale pod koniec wraz z dwójką liderów utknął w korku, co próbował wykorzystać Max Angelelli z zespołu SunTrust. Barbosa stracił kontakt z liderami zaledwie kilka minut przed metą, pozwalając Donohue i Montoi walczyć bezpośrednio o zwycięstwo na ostatnim okrążeniu.

Zwycięstwo Davida Donohue przyszło dokładnie 40 lat po tym, jak jego ojciec Mark Donohue zwyciężył w tym prestiżowym wyścigu. Było to także przełamanie świetnej passy ekipy Chipa Ganassi Racing, która wygrało ostatnie trzy edycje Rolex 24, jednak Pruet i Montoya nie zostali pierwszymi w historii kierowcami, którzy triumfowali tutaj trzy razy z rzędu. Drugi samochód Ganassiego przyjechał na piątym miejscu tuż przed Rileyem-Porsche zespołu Rogera Penske. W klasie GT podwójne zwycięstwo zanotował zespół TRG-Porsche - wygrał samochód #67 (Andy Lally, Jorg Bergmeister, Patrick Long, Justin Marks i RJ Valentine).

•  Rezultat końcowy wyścigu Rolex 24 na torze Daytona

Źródło: Autosport.com