Testy w Bahrajnie dzień 4/4: Koniec drugiej serii jazd

W czwartek problemy techniczne dopadły także Toyotę, a najlepszy czas uzyskał Massa
19.02.0917:25
Marek Roczniak
8790wyświetlenia

Dzisiaj zakończyła się druga i zarazem ostatnia seria czterodniowych testów na torze Sakhir w Bahrajnie, na którym od ubiegłego tygodnia w jazdach uczestniczyły zespoły BMW Sauber, Ferrari i Toyota. Ten ostatni zespół prezentował w tym tygodniu doskonałą niezawodność, jednak w końcu i jego dopadły problemy techniczne.

Na zakończenie obejmujących w sumie sześć pełnych dni jazdy testów, czyli pomijając czwartek i piątek w ubiegłym tygodniu, kiedy to nad torem szalały burze piaskowe, najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał Felipe Massa, zbliżając się do najlepszego wyniku kolegi z zespołu Ferrari - Kimiego Raikkonena sprzed dwóch dni (1:32,102) na niewiele ponad 0,06 sekundy.

Nieznacznie gorszy czas wykręcił Nick Heidfeld (BMW), a na ostatniej pozycji uplasował się Timo Glock (Toyota). Kierowca japońskiej stajni przejechał dzisiaj tylko 65 okrążeń, bowiem w jego bolidzie nastąpiła awaria układu hydraulicznego, która kosztowała Toyotę utratę większości czasu przeznaczonego w czwartek na jazdę. Usterkę udało się jednak usunąć przed końcem dnia i Timo powrócił jeszcze na tor, by zakończyć uznane ogólnie za bardzo udane testy. Ogólnie TF109 pokonał w tym tygodniu mnóstwo kilometrów. Wykonaliśmy duży postęp, jeśli chodzi o ustawienia auta i jestem pewny, że trend ten będzie kontynuowany. - podsumował Niemiec testy.

Warto dodać, że na bolidach Toyoty przez cały tydzień nie było znaczka ostrzegającego o dużym napięciu, a więc zespół ten jako jedyny nie testował systemu KERS. Japoński zespół kolejne testy przeprowadzi na torze Jerez - początek 1 marca. W Andaluzji testować będzie też na pewno BMW i to aż przez pięć dni - od niedzieli (1 marca) do czwartku (5 marca). Dzisiaj Heidfeld ponownie skoncentrował się na ustawieniach bolidu BMW Sauber F1.09, a konkretnie na zawieszeniu i aerodynamice. Ponadto przeprowadził kilka próbnych startów, a na koniec dnia zaliczył długi przejazd, powiększając dystans pokonany przez BMW podczas całych testów w Bahrajnie do 3.695 km. Jego pracę dwukrotnie przerywały problemy mechaniczne.

Massa także pracował dzisiaj nad ustawieniami bolidu, eksperymentując z różnymi rozwiązaniami aerodynamicznymi, a także kontynuował pracę nad poprawą niezawodności zarówno silnika, jak i skrzyni biegów. Pomijając kilka drobnych usterek, największy problem sprawiło dzisiaj Ferrari okablowanie w F60, przez co Massa musiał zatrzymać się na torze podczas porannej sesji. Problem ten został jednak w miarę szybko rozwiązany i Brazylijczyk wykonał większość zaplanowanej na dzisiaj pracy. Ferrari także potwierdziło udział w testach na torze Jerez na początku marca, gdzie pojawi się zapewne większość zespołów.

•   Sakhir: najlepsze czasy kierowców w roku 2009
•   Sakhir: dystans pokonany przez kierowców i zespoły w roku 2009

Pogoda
Temperatura powietrza: 19-24°C
Temperatura toru: 20-31°C
Słonecznie przez cały dzień, po południu wietrznie

Źródło: Informacje prasowe zespołów
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.CzasStrataOdstęp
1Felipe Massa (-)Ferrari F601131:32,162
2Nick Heidfeld (-)BMW Sauber F1.091221:32,2250,063 0,063
3Timo Glock (-)Toyota TF109651:32,4450,283 0,220

KOMENTARZE

32
Huckleberry
02.03.2009 03:43
korzo - "Jak Theissen mógł sobie pozwolić na opracowywanie założeń rozwoju na bazując i licząc na błędy rywali?! Przecież to niedorzeczne, bo zwyczajnie skąd to miał wiedzieć?!" - odpowiedź jest krótka - statystyka i rachunek prawdopodobieństwa. Theissen nie wiedział co komu i gdzie urwie ale wiedział, że wpadki przeciwników są nieuniknione bo tak mówi statystyka !
leo_
22.02.2009 04:07
Również moim zdaniem , BMW jest w dobrej formie. Nawet przyjmując tezę Ramzesa, że w całej perspektywie testów widać kto jest lepszy, to trzeba powiedzieć, że 3 teamy (BMW, Ferrari, Toyota) są praktycznie równe (różnice 0,1 sek- 0,2 sek to praktycznie to samo, szczególnie biorąc pod uwagę niewiedzę, co kto testuje).
Ramzes
20.02.2009 07:52
korzo a czym mam przytaczać wypowiedzi R.K. jakie wypowiadał pod adresem BMW, jak był załamany, ze łzami w oczach, że zespół dosłownie odpuścił? To jest nagrane i na Youtube możesz zobaczyć filmiki. BMW odpuściło po Gp Kanady i nie ma co się sprzeczać. Ze słowami Theissena chcesz się kłócić gdzie powiedział oficjalnie "cele na ten rok zostały spełnione" i nie chodzi o to, jak napisałeś "Theissen własnoręcznie obluzowywał śrubki w bolidach, żeby byli wolniejsi?" tylko o to, że konkurencja nie spała i walczyła do ostatniego wyścigu a Don Renis wyłożył sporo kasy na ostatni wyścig aby przebadali każdą śrubkę w samochodzie Hamiltona, aby wszystko grało, pomijając Renówkę, która miała tragiczny sezon a walczyła do ostatniego wyścigu o pietruszkę, nie przejmując się sezonem 09' i to się nazywa profesjonalizm. Zastanów się także dlaczego, Mclaren i Ferrari nie odpuścili, po Gp Kanady i nie zabrali się za sezon 09', gdzie Kubica miał 5 pkt przewagi nad Hamiltonem? Tylko proszę nie pisz mi, że to są czołowe zespoły, że to inna klasa, bo każdy zespół miał budżet ustalony na ten sezon 09' i miał taki sam czas na przygotowanie się. Poza tym odbiegamy od tematu, może czasy z tych testów nie są aż tak baaaardzo ważne, bo wielu się o to kłóci, chciałem tylko nawiązać do tego, że BMW Sauber musi w tym sezonie być na szczycie 2 najlepszych zespołów, a nie ciągle gdzieś tam tracąc 0,5sek. do najlepszych na okrążeniu, inaczej będzie to porażką, a to dlaczego? Ponieważ, mogli powalczyć o lepsze lokaty w sezonie 08' i spokojnie przygotować się do sezonu 09'(z takim samym rezultatem).
korzo
20.02.2009 06:56
Wszyscy przytaczają ten sam argument, że po GP Kanady BMW odpuściło i do GP Kanady było mocne... a ja nie rozumiem jak BMW w tydzień przestało być mocne, jak ręką odjął... czyli co? Theissen własnoręcznie obluzowywał śrubki w bolidach, żeby byli wolniejsi? Bo muszę wszystkich poinformować że poszczególne części aerodynamiczne opracowuje się na miesiące, bądź tygodnie przed danym GP! Tak więc na Magny Cours to BMW zabrało części przygotowane na dużo przed ich pierwszym zwycięstwem! Doskonale pamiętam także porównawcze zmiany w bolidach BMW jakie zamieścił oficjalny serwis formula1.com w dziale Technical Analisys dzień po wyścigu, zmiany między bolidami które starowały w GP Kanady a Francji, tak więc tezę że odpuścili po GP w Montrealu można sobie włożyć między bajki! Prawda jest taka, że BMW dostało zadyszki po powrocie do Europy, od GP w Barcelonie i od tamtej pory nie mogło z niej wyjść! Dobry wynik w GP Monaco zawdzięczany jest dobrej jeździe Kubicy w deszczowych warunkach, drugie miejsce startowe w Kanadzie Kubica zawdzięcza złej nawierzchni, gdzie Raikonen popełnił błąd a zwycięstwo w tym GP to zawdzięcza Hamiltonowi i uprzejmości kolegi z zespołu!W GP Francji ukazała się prawdziwa strata BMW! Dalej ten zły wizerunek zamaskowała zła pogoda w Silverstone i znów doskonała jazda Kubicy w deszczu! I tak do końca sezonu, albo Kubica zawdzięczał punkty tragicznej postawie liderów albo szczęściu, czasami tylko odpowiedniej taktyce BMW! Jak Theissen mógł sobie pozwolić na opracowywanie założeń rozwoju na bazując i licząc na błędy rywali?! Przecież to niedorzeczne, bo zwyczajnie skąd to miał wiedzieć?! A czy Ty wiedziałeś że Massie wybuchnie silnik na Hungaro albo czy wiedziałeś że wyrwie rurę w Singapurze? Teraz to każdy może powiedzieć co można by było? Tylko dlaczego nikt nie był taki mądry przed sezonem?! Jakby Theissen przed sezonem wiedział że rywale będą popełniali tyle błędów to na pewno już ubiegłym sezonie jako priorytet postawił sobie zdobycie mistrzostwa!
sisiorex
20.02.2009 10:24
http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.php?photoID=118652&catID=4051 OWNED :D
Ramzes
20.02.2009 09:39
Dale65 napisał: "Dokładnie – co prawda BMW miało szansę na tytuł chociaż WDC dla Kubicy ale chyba zapominamy, że Theissen NIE MÓGŁ o tym wiedzieć kiedy dawał siana po GP Kanady. Ciśnięcie w ciemno było bez sensu, bo skąd niby miał wiedzieć że konkurencja popełni jeszcze tyle błędów w dalszej części sezonu, że fartem dadzą rady zdobyć WDC Kubka. Nie mógł o tym wiedzieć." Jakby każdy zespół tak myślał, że lepiej odpuścić cały sezon(bo np. konkurencja jest silna), to F1 nie miało by to sensu i zostałyby 2-3 zespoły. Każdy zespół nawet ze środka stawki walczy w każdym Gp jak się da. Według twojej teorii FI,Williams,RB,Honda powinny się wycofać już dawno. Także Theissen niestety się pomylił, bo gdyby się przyłożyli to spokojnie 3-4miejsce Kubicy i Heidfelda by było(a nawet i więcej), a konstruktorów 2 miejsce i każdy dobrze o tym wie. Chyba wielu zapomina jak szybkie było BMW do Kanady, byli bardzo mocni.
Dale65
20.02.2009 12:00
Dokładnie - co prawda BMW miało szansę na tytuł chociaż WDC dla Kubicy ale chyba zapominamy, że Theissen NIE MÓGŁ o tym wiedzieć kiedy dawał siana po GP Kanady. Ciśnięcie w ciemno było bez sensu, bo skąd niby miał wiedzieć że konkurencja popełni jeszcze tyle błędów w dalszej części sezonu, że fartem dadzą rady zdobyć WDC Kubka. Nie mógł o tym wiedzieć.
azz11
19.02.2009 11:06
Witam wszystkich serdecznie. Po dwóch latach wnikliwego czytania f1wm nie wytrzymałem, postanowiłem zabrać głos. Przepraszam, że nie w temacie ala muszę to powiedzieć bo się wzruszyłem - panowie dziękuje, dziękuje i jeszcze raz dziękuje za to, że jesteście i tyczy się to do wszystkich, forumowiczów jak i administracji. Gdy po wyścigu w Brazylji w okienku odliczania czasu do następnego gp. ukazało się 145 dni, spojżałem w oczy żonie i pomyślałem, Boże i co teraz.... Po miesiącach oczekiwań czytając takie dyskusje jak ta serce mi rośnie a morda sama śmieje się do ekranu. Jeszcze raz dziękuje. Wielu mówi, że F1 to nie sport, mają racje F1 to dużo dużo więcej.
paolo
19.02.2009 10:26
Trudno się nie zgodzić z tym, że BMW tak na prawdę było w lesie w porównaniu z Ferrari i McLarenem. Nie chcę tutaj słodzić Kubicy, ale jego wysoka zdobycz punktowa to w większej mierze jego zasługa niż reszty w czołówce. Dwa pozostałe teamy miały po prostu lepsze auta. Tytuł był w zasięgu, ale wróżki czarodziejki. Trzecie miejsce było realne i z tym się zgodzę, ale brakło tylko jednego punktu więc polityka BMW była dobra. Dwa tytuły? Najlepszy czarodziej by się poddał. Również teoria o faworyzowaniu Heidfelda jest o d... rozbić, ponieważ gdyby tak było to w Kanadzie wygrałby Heidfeld. Był przed Kubicą i był zatankowany do końca, a wygrał Polak. Znowu to umiejętności wzięły górę, a nie narodowość. Nie widzę powodów żeby obwiniać BMW o cokolwiek. O to, że Heidfeld nie podarował punktu Kubicy? To byłaby już hipokryzja.
nosi
19.02.2009 09:27
jak na moj gust jezeli chodzi o poprzedni sezon i o te zmarnowane szanse to Theissen dobrze zrobil....nie oszukujmy sie... nie mieli bolidu zdolnego wygrywac....wygrali fartem...( tzn. po bledzie hamiltona...) wedlug mnie nigdy by nie wygrali w normalnych warunkach i przy bezblednej jezdzie mclarena czy ferrari...i Theissen o tym dobrze wiedzial... madrze postapil... osiagnal cel na ten sezon i zaczal skupiac sie na nastepnym,zeby ten tez moc osiagnac...;] takie jest moje zdanie....teraz latwiej jest spojrzec na to wszystko bardziej obiektywnym okiem..;) w trakcie sezonu tez bylem zly...ale ale... oby Theissen mial racje...;] Pzdr ;]
Spandex
19.02.2009 07:56
"I każdy zespół moim zdaniem chce zrobić na tysiącach kilometrów kilka najlepszych okrążeń, aby wiedzieć, gdzie stoją, jak są mocni." Po co? Wiedzą, gdzie stoją, jeżeli przy tych samych ustawieniach przejadą raz najlepiej jak się da pierwszy sektor, kolejnym razem drugi, jeszcze później trzeci. I wyjdzie na to samo, a konkurencja nie wie na co ich stać przez całe okrążenie, a oni mają ogólne pojęcie.
Ramzes
19.02.2009 07:41
korzo Ty masz swoje zdanie ja swoje :) Testy nie pokazują w 100% możliwości ale, po 7 dniach jakieś odzwierciedlenie zawsze jest. I każdy zespół moim zdaniem chce zrobić na tysiącach kilometrów kilka najlepszych okrążeń, aby wiedzieć, gdzie stoją, jak są mocni. I powtarzam po raz kolejny ludzie, nie musicie się z tym zgadzać, kto wam karze? :) "aha i jeszcze jedno: "Ferrari i McLaren udowodnią że można zdobyć i tytuł(2008) i przygotować auto na kolejny sezon(2009)", a co to BMW się nie przygotowało? Reno? RB? każdy się jakoś przygotował tylko wyścig pokaże kto najlepiej." Nie wiem czy dobrze zrozumiałeś, chodziło o to, że BMW najwcześniej, największym kosztem, przygotowało się do sezonu 09', gdzie sam Theissen oficjalnie powiedział po Kanadzie, że "cele na ten rok zostały spełnione". Pozdrawiam
mikolajpoznan
19.02.2009 07:32
A dlaczego? Otóż: dla mnie czasówki w treningach między BMW,Ferrari i Toyotą sa praktycznie takie same.Różnice te wynikają z różnych ustawień auta w danej chwili,róznego ogumienia itd. Przy czym Toyka w ogóle nie liczy sie skoro lepiej wyważonym autem (na ŻADNYM foto nie widać aby jeździli z KERSem)nie ejst w stanie przebić konkurentów. Poza tym kto pamieta Beemkę abu w testach jeździła równo z Ferrari?Nie zapominajmy,że Niemiaszki ciągle "gonią" Ferrari,liczba startów w F1 zarówno jednych i drugich jest nieporównywalna,Ferrari jest super doświadczone a BMW już jeździ na poziomie praktycznie takim samym. Kolejne argumenty to wypowiedzi Roberta...dobrze wiemy,że nie ejst on urodzonym mówcą-optymistą,natomiast jego stwierdzenia o tym,że "nie jest auto w złej formie" tylko mnie utwierdzają w tym,że jest w dobrej a będzie w doskonałej. Odszczekam wszytsko po sezonie jeśli okaże sie nieudany.Ale dla mnie nie ma takiej opcji. p.s.Jak poodbają Wam się nowe,białe czapeczki BMW? :-) Korzo-akurat jak pisałem wiadomosć to pojawiła się Twoja-oczywiście jestem z Tobą i cieszę się,ze ktoś na testy i przygotowania patrzy podobnie jak ja :-).Trzymajmy kciuki :-)
korzo
19.02.2009 07:28
@mikolajpoznan, a ja to co ? :D
mikolajpoznan
19.02.2009 07:19
To ja chyba jestem jedyny wierzący w 100% w to,że BMW będzie szło na mistrza począwszy od Australii :-)
korzo
19.02.2009 07:16
o Boże... przecież testy nie odzwierciedlają prawdziwego rozłożenia sił w tym sezonie! ile jeszcze razy trzeba będzie to wałkować! przecież każdy team może testować coś innego, np. BMW było najbardziej zaawansowane w testach i dam sobie głowę uciąć że zaczynali testować od czegoś zupełnie innego niż Ferrari, które niewiele najeździło się tymi slickami we Włoszech! to po pierwsze. po drugie: BMW nigdy nie szarżowało w testach, nie robiło popisówek tak jak np. ostatnio Reno i Alonso, oni po prostu konsekwentnie wykonują to co mają do zrobienia i nie trzeba być znawcą od lat żeby to zauważyć. po trzecie: rok temu BMW w ogóle nie zachwycało na testach, a widziałeś co robili na początku sezonu? tak więc Ramzes: LITOŚCI!! Tu gra idzie o wielką stawkę, coś niby jak poker, że chcesz podpatrzyć jak najwięcej u konkurencji nic u siebie nie ujawniając! przy tym stosujesz do tego przeróżne zagrania, udając, zwalniając, nie pokazując maksymalnych ossiągów. a skąd wiesz np. że jak BMW sobie sprawdzało tą V max to czy np. sprawdzało sobie na połowie dystansu? hmm? przecież pół okrążenia może im powiedzieć tyle samo co całe okrążenie. np. mogą specjalnie zwalniać w 3 sektorze innym teamom sugerując że słabo im idzie w tym 3 sektorze, a prawda może być zgoła odmienna. skąd to możesz wiedzieć? człowieku zlituj się! aha i jeszcze jedno: "Ferrari i McLaren udowodnią że można zdobyć i tytuł(2008) i przygotować auto na kolejny sezon(2009)", a co to BMW się nie przygotowało? Reno? RB? każdy się jakoś przygotował tylko wyścig pokaże kto najlepiej.
bogoz
19.02.2009 06:33
może nie całkiem nowe, tylko prawdopodobnie większość przywiezie finalne wersje aero, te które użyją w Australii tak jak ferrari
Ramzes
19.02.2009 06:24
marios76 napisał: "Było tak blisko, że teraz brak mistrzostwa będzie totalną porażką! Takie niewykorzystane okazje lubią się mścić... i tylko Roberta będzie żal! By tak nie było BMW musi Stracić jeszcze mniej, albo być przed czołówką- Jezeli się tak nie stanie-to Ferrari i McLaren udowodnią że można zdobyć i tytuł(2008) i przygotować auto na kolejny sezon(2009)" Smutne, lecz niestety prawdziwe. BMW musi być w sezonie w czołówce 2 najlepszych zespołów, innego wyjścia nie widzę. Jeśli będzie za Ferrari i Mclarenem, po kilku wyścigach to Theissen, będzie miał co żałować, będzie taki spory niedosyt, a tak jak marios76 napisał takie sytuacje lubią się mścić... natleniony napisał: "tak... twierdzicie, że zespoły przywiozą nowe pakiety aero do Australii... a ja twierdzę, że już do Jarez (ale w połowie marca). Zobaczymy kto ma rację ;) pzdr for all" Dokładnie też tak myślę, że do Melbourne nowe pakiety się powinny pojawić.
natleniony
19.02.2009 06:16
tak... twierdzicie, że zespoły przywiozą nowe pakiety aero do Australii... a ja twierdzę, że już do Jarez (ale w połowie marca). Zobaczymy kto ma rację ;) pzdr for all
byczek_1988
19.02.2009 06:14
Nie czytam regularnie komentarzy, wiec pewnie ameryki nie odkrylem.. ale tak wszyscy na to nowe aero marudzili a czasy o 1 sekunde lepsze, niz te uzyskane w zeszlym roku podczas wyscigu:) chyba, ze cos pomylilem (?)
fernandof1
19.02.2009 06:04
REno tez ma miec nowy nos i moze cos innego na Gp Australli i tez moga zaskoczyc wszytkich
Spandex
19.02.2009 05:29
A ja uważam, że całkiem słusznie zrobili że odpuścili ostatni sezon - zrealizowali cele, nie wiadomo, czy mieliby oba tytuły i chyba najważniejsze - po co mieli rozwijać bolid, który w przyszłym roku (2009) byłby w zasadzie bezużyteczny?
krecik705
19.02.2009 05:27
Mam pytanie odnośnie bolidów z KERSem (akurat BMW, Ferrari, nie jestem pewny co do Toyoty): czy wystający czarny element (chyba aerodynamiczny) za wlotem powietrza do silnika po lewej stronie samochodu to oznacza, że jest zamontowana instalacja, czy jest to może informacja dla służb, albo może jeszcze co innego? Może mi to ktoś wyjaśnić?
marios76
19.02.2009 05:10
Ramzes, twój pierwszy post to święte słowa! Trzymam kciuki za Roberta, ale nigdy nie zmienie zdania: Gdyby w zeszłym roku nie odpóścili mieliby OBA tytuły!!! Brakło wiary w ludzi, możliwości i szczęście! Było tak blisko, że teraz brak mistrzostwa będzie totalną porażką! Takie niewykorzystane okazje lubią się mścić... i tylko Roberta będzie żal! By tak nie było BMW musi Stracić jeszcze mniej, albo być przed czołówką- Jezeli się tak nie stanie-to Ferrari i McLaren udowodnią że można zdobyć i tytuł(2008) i przygotować auto na kolejny sezon(2009) wg. teori Theisena BMW musi wygrać sezon 2009, jeżeli tak nie będzie wyjdzie na głupa! Bo tytuł miał w zeszłym roku, a póścił-żeby mieć w tym??? Mam obawy,czy nie chodziło o to, że to nie ten kierowca przewodził stawce! Ciekawe czy gdyby Nick prowadził w mistrzostwach po 7 wyścigach, to mydliłby Niemcom oczy że się nie da, ale w przyszłym roku powalczymy... Dla mnie paranoja i ...będę w tym wietrzył podstęp! Obym się mylił-przyznam się wtedy!
michal5
19.02.2009 05:05
"Zakaz testowania w tunelu aerodynamicznym modeli przekraczających 60% skali rzeczywistego bolidu i podmuch 50 metrów/sekundę począwszy od 1 stycznia 2009 roku." http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=10491
Ramzes
19.02.2009 05:04
michal5 to fakt ale zawsze to coś, jeśli jakieś rozwiązanie będzie przynosić korzyści, to moim zdaniem je wprowadzą na wyścig, nie testując go, będzie to oczywiście dużym ryzykiem ale bez ryzyka nie ma zwycięstw ;)
michal5
19.02.2009 05:01
Ramzes> w sezonie 2009 tez są ograniczenie z korzystania Tunelu aerodynamicznego
Ramzes
19.02.2009 04:51
"Tylko dziwi mnie po raz kolejny to, że ktoś nie znając ilosci paliwa, to czy jezdzili z kersem czy bez, jaką mieszanke testowali ocenia czasy, awaryjność i pozycje zespołów." To fakt nikt nie zna ;) Porównałem czasy ze wszystkich obecnie dni, więc każdy zespół w którymś z dni wyciskał ile maszyna daje, przy najlepszej konfiguracji/oponach itp. Jak napisałem wyżej przez 7 dni jakie były, nie tylko się testuje(nikt w kółko 100 dni na jednym torze nie będzie testował każdej śrubki), a sprawdza także max. osiągi i powtórzę po raz kolejny nie musi się nikt z tym zgadzać ;) Kajek napisał: "Ramzes, wiem i nie zgadzam sie z tym, zaden zespół nie przyjedzie zrewolucją do Melbourne, chyba że nowa Honda..." Skąd to wiesz? Jak możesz podaj info :) Nie każde rozwiązanie nowe musi być testowane na torze, są od tego tunele aerodynamiczne, nad którymi większość zespołów polega i polegać będzie, ze względu na ograniczenie testów w sezonie, więc zmiany moim zdaniem będą w czasie sezonu.
Kajek
19.02.2009 04:46
Ramzes, wiem i nie zgadzam sie z tym, zaden zespół nie przyjedzie zrewolucją do Melbourne, chyba że nowa Honda, każde rozwiązanie musi być testowane na torze. Tylko dziwi mnie po raz kolejny to, że ktoś nie znając ilosci paliwa, to czy jezdzili z kersem czy bez, jaką mieszanke testowali ocenia czasy, awaryjność i pozycje zespołów.
Ramzes
19.02.2009 04:43
Kajek pamiętam, a także przeczytaj co napisałem "BMW w Melbourne pojawi się z całkiem odmienioną aerodynamiką i zaskoczy wszystkich, być może mają asy w rękawie..."Za testy pkt nie dają to fakt ale zespoły także sprawdzają w danym dniu max. osiągi aby wiedzieć "gdzie są" To jest moje wyłącznie zdanie i nie musisz się z nim zgadzać ;)
Kajek
19.02.2009 04:41
Faaacet, kiedy BMW wygrywalo testy? Pamieta pan co sie działo przed 2k8? Za testy punktow sie nie dostaje.
Ramzes
19.02.2009 04:34
Małe podsumowanie Na wstępie, za nami 8 a dokładnie 7 dni testowych w słonecznym Bahrajnie, kierowcy przejechali tysiące kilometrów, mieli sprzyjające warunki do testowania, różnych ustawień,KERS,aerodynamiki. I testy testami ale warto podsumować najlepsze czasy z tych testów: Scuderia Ferrari Najlepszy czas K. Raikkonen 1:32,102 BMW Sauber Najlepszy czas N. Heidfeld 1:32,225 Toyota Najlepsza czas J. Trulli 1:32,230 Zapewne zaraz większość napisze, że nie wziąłem pod uwagę tego, że Toyota nie jeździła z KERS a reszta tak, że jedni mieli mniej paliwa, że Kubica jakby jeździł 7dni to by lepszy czas uzyskał itp. można tutaj się sprzeczać ale fakty są faktami(gdyby się tak sprzeczano to Massa powinien mieć majstra w 08', czyż nie?), dywagacje i przepowiednie zostawmy na boku :) Testy są nie tylko od testowania ale także sprawdzania max. osiągów bolidu. I porównując czasy to mocno się zastanawiam co do zespołu BMW Sauber, czy kończąc sezon w połowie 08' i pracując praktycznie cały rok nad bolidem 09' są wymierne korzyści? Dla mnie powinni być bezawaryjni, przez 7 dni testów uzyskać najlepszy czas ogólnie. Z czołówki tylko 3 zespołów, ogólnie mają 2 rezultat za Ferrari a zostało jeszcze 6 zespołów. Co prawda nie można wykluczyć tego, że BMW w Melbourne pojawi się z całkiem odmienioną aerodynamiką i zaskoczy wszystkich, być może mają asy w rękawie "oby", bo nie ma co się łudzić, prawie 1 rok pracy powinien, a raczej musi przynieść korzyści, aby kierowcy mogli walczyć spokojnie w czołówce 2 najlepszych zespołów o tytuł. Inaczej to będzie ich największa porażka i stracone dwa sezony z rzędu.