Drugi dzień testów na torach Imola, Mugello i Ricardo Tormo

18.02.0400:00
Marek Roczniak
1149wyświetlenia
KierowcaKonstruktorOp.Czas okr.Okr.
Czasy uzyskane na torze Imola
Jarno TrulliRenaultmic1:21.25076
1Felipe MassaSauber Petronasbri1:21.29167
1Luca BadoerFerraribri1:21.41658
1Fernando AlonsoRenaultmic1:21.704107
1Giancarlo FisichellaSauber Petronasbri1:21.79862
1Giorgio PantanoJordan Fordbri1:22.61956
1Nick HeidfeldJordan Fordbri1:23.27565
1Gianmaria BruniMinardi Cosworthbri1:23.99760
Czasy uzyskane na torze Mugello
Michael SchumacherFerraribri1:19.86466
Czasy uzyskane na torze Ricardo Tormo (według zespołu Williams)
Juan Pablo MontoyaWilliams BMWmic1:09.10385
1Jenson ButtonB.A.R Hondamic1:09.46798
1Christian KlienJaguarmic1:09.514110
1Takuma SatoB.A.R Hondamic1:09.89367
1Mark WebberJaguarmic1:09.894129
1Kimi RaikkonenMcLaren Mercedesmic1:10.219101
1Ricardo ZontaToyotamic1:10.250126
1Anthony DavidsonB.A.R Hondamic1:10.29981
1Marc GeneWilliams BMWmic1:10.30192
1David CoulthardMcLaren Mercedesmic1:10.41274
1Cristiano da MattaToyotamic1:10.53245
Podczas drugiego dnia testów na torze Imola tylko jeden kierowca Renault uplasował się na czele klasyfikacji, a był nim Jarno Trulli. Fernando Alonso musiał się tymczasem zadowolić czwartą pozycją, ale za to jako jedyny przejechał ponad 100 okrążeń. Obaj kierowcy skoncentrowali się nad pracą związaną z ustawieniami bolidów R24 na przestrzeni pełnego dystansu wyścigu, a ponadto testowali opony Michelin oraz sprawdzali wytrzymałość specyfikacji A silnika Renault RS24 V10. Jednostka napędowa zamontowana w bolidzie Trullego bez problemu wytrzymała przewidywany czas życia, natomiast Alonso ze względu na liczne przerwy w dzisiejszych testach dopiero jutro zakończy testy wytrzymałościowe swojego silnika.
Wczoraj kierowcy z zespołu Sauber mieli dosyć znaczną stratę do najszybszego kierowcy Renault, jednak dzisiaj Felipe Massa miał zaledwie 0.1 sekundy straty i uzyskał drugi czas, natomiast Giancarlo Fisichella pomimo uplasowania się na niższej o jedną pozycji (5) miał niewiele ponad pół sekundy straty do Trullego. Obaj kierowcy kontynuowali dopracowywanie ustawień bolidu C23. Ponadto Fisichella testował różne elementy aerodynamiczne oraz opony Bridgestone, a tymczasem Massa zaliczył symulowany przejazd pełnego dystansu wyścigu, który niestety nie obył się bez problemów - zawiodła hydraulika nowego auta.

Zgodnie z zapowiedzią na torze Imola pojawił się dzisiaj kierowca testowy Ferrari - Luca Badoer, przeprowadzając testy opon Bridgestone za kierownicą zeszłorocznego bolidu F2003-GA. Włoch uzyskał trzeci czas dnia i miał zaledwie 0.1 sekundy straty do Trullego, jednak testy musiał zakończyć przed czasem ze względu na kraksę. Na szczęście wyszedł z niej bez szwanku i jutro będzie mógł kontynuować testy. Tymczasem Michael Schumacher na innym włoskim torze - Mugello kontynuował samotnie testy nowego bolidu F2004, za którego kierownicą przejechał 63 okrążenia. Włoska stajnia niestety nie ujawnia zbyt wielu szczegółów na temat przebiegu testów nowego auta, które według niektórych źródeł ma problemy z wytrzymałością. Sugerowana jest wręcz ponowna możliwość użycia zmodyfikowanej wersji zeszłorocznego bolidu w pierwszych wyścigach sezonu.

Drugi dzień testów zespołu Jordan na torze im. Enzo i Dino Ferrarich był nieco mniej udany, gdyż obydwaj kierowcy reprezentujący barwy irlandzkiej stajni - Giorgio Pantano i Nick Heidfeld borykali się z licznymi awariami rur wydechowych w bolidach EJ14. Mimo to obaj kierowcy łącznie zaliczyli ponad 100 okrążeń, plasując się kolejno na szóstej i siódmej pozycji. Powody do zadowolenia powinien mieć jednak Pantano, który po raz pierwszy okazał się szybszy od bardziej doświadczonego partnera zespołowego i miał mniej niż półtorej sekundy straty do najszybszego kierowcy.

Zespół Minardi rozpoczął dzisiaj ostatnie testy poprzedzające pierwszy wyścig sezonu 2004 - Grand Prix Australii. Włoską stajnię reprezentował tylko jeden kierowca - Gianmaria Bruni, przeprowadzając testy drugiego egzemplarza bolidu PS04B, które obejmowały prace nad ustawieniami auta, testy aerodynamiki i opon Bridgestone, a także dalsze prace rozwojowe nad silnikiem Cosworth CR3L V10. Ponadto Bruni zaliczył dłuższy przejazd związany z symulacją wyścigu i trenował odbywanie postojów w boksach. Jutro za kierownicą PS04B zasiądzie drugi kierowca włoskiej stajni - Zsolt Baumgartner.

Na torze Ricardo Tormo w dzisiejszych testach także uczestniczyło pięć zespołów, ale wszystkie korzystające z opon Michelin. Do pełnej obsady zespołów używających opon francuskiego producenta zabrakło tylko stajni Renault, która wraz ze wszystkimi zespołami korzystającymi z konkurencyjnych opon Bridgestone testy w tym tygodniu przeprowadza na torze Imola. W Walencji najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia uzyskał kierowca zespołu Williams - Juan Pablo Montoya, poprawiając przy okazji nieoficjalny rekord toru Ricardo Tormo, ustanowiony przez drugiego kierowcę testowego stajni z Grove (Antonio Pizzonię) w zeszłym miesiącu. Tym razem oprócz Montoi w Hiszpanii obecny był główny kierowca testowy zespołu Williams - Marc Gene, który ze stratą ponad sekundy do Kolumbijczyka uplasował się dopiero na dziewiątej pozycji. Obaj kierowcy za kierownicą bolidów FW26 przeprowadzali testy opon Michelin, systemu kontroli trakcji, a także zaliczyli serię symulowanych startów wyścigu. Ponadto Montoya pracował nad ustawieniami nowego auta i sprawdzał układ chłodzenia hamulców.

Zespół B.A.R podczas pierwszego dnia testów w Walencji wystąpił w absolutnie pełnym składzie, czyli oprócz Jensona Buttona i Takumy Sato reprezentował go również kierowca testowy Anthony Davidson. Button i Sato rozpoczęli kolejną serię testów bolidów 006 i uplasowali się odpowiednio na drugiej oraz czwartej pozycji, mieszcząc się poniżej sekundy straty do Montoi. Tymczasem Davidson miał do dyspozycji przejściową wersję zeszłorocznego bolidu ('04 concept car) i uzyskał ósmy czas. Łącznie cała trójka przejechała aż 246 okrążeń.

Kierowcy reprezentujący barwy zespołu Jaguar - Christian Klien i Mark Webber uplasowali się odpowiednio na trzeciej oraz piątej pozycji. Dzisiejszy dzień testów stajni z Milton Keynes obejmował prace związane z aerodynamicznymi ustawieniami bolidu R5 i optymalnym rozłożeniem balastu, a także testy opon Michelin. Obaj kierowcy zmieścili się poniżej sekundy straty do Montoi i przejechali ponad 100 okrążeń każdy.

Dla zespołu McLaren środa była już drugim dniem testów w Walencji. Stajnię z Woking ponownie reprezentowali główni kierowcy, przy czym szybszy był tym razem Kimi Raikkonen, plasując się na szóstej pozycji ze stratą ponad sekundy do najszybszego kierowcy z zespołu Williams. Fin podczas praktykowania postoju w boksach najadł się trochę strachu, gdyż z silnika zamontowanego w jego bolidzie MP4-19 zaczęły wydobywać się płomienie, ale na szczęście mechanicy mieli pod rękami gaśnice i obyło się bez większych dramatów. Z kolei David Coulthard uzyskał dopiero dziesiąty czas, zaliczając trochę mniej okrążeń od swojego partnera.

Ostatnimi uczestnikami dzisiejszych testów na torze Ricardo Tormo byli kierowcy Toyoty - Ricardo Zonta i Cristiano da Matta. Kierowca testowy japońskiej stajni uzyskał siódmy czas, natomiast da Matta znalazł się na ostatniej pozycji, mając blisko półtorej sekundy straty do Montoi.

Źródło: BARf1.com, BMW.WilliamsF1.com, Ferrari.com, F1Jordan.com, Jaguar-Racing.com, Minardi.it, RenaultF1.com, Sauber-Petronas.com, F1Racing.net