Kimi Raikkonen jest nadal zmotywowany
"Walka o mistrzostwo jest teraz bardzo trudna, ale to nie oznacza braku motywacji u mnie"
18.05.0910:58
2301wyświetlenia
Początek tego sezonu z całą pewnością nie należał do Kimiego Raikkonena, jako że kierowca Ferrari zdobył punkty tylko w jednym z pięciu rozegranych dotychczas wyścigów, kończąc Grand Prix Bahrajnu na szóstym miejscu.
Włoska stajnia, zdeterminowana do poprawienia swych osiągów, pojawiła się w Hiszpanii ze zmodyfikowanym pakietem, który jednak nie pomógł zbytnio Finowi.
Czasami takie są sporty motorowe- wyjaśnia Kimi.
Próbujesz się poprawić, lecz nic nie idzie zgodnie z planem, tak jak to miało miejsce w Hiszpanii. Niesamowita seria negatywnych momentów i złych decyzji uczyniły ten weekend bardzo nieudanym dla mnie.
Mimo kolejnego złego weekendu GP, Kimi widzi pewne też plusy.
Jedynym pozytywnym aspektem była prędkość bolidu, która znacznie się poprawiła od pierwszych czterech wyścigów: ciężka praca przez ostatnie tygodnie w końcu coś dała. Od samego początku wiedziałem, że bolid jest znacznie lepszy i posiada potencjał do wykorzystania; nie tylko w ostatnim wyścigu, ale także na cały sezon.
GP Hiszpanii rozpoczęło się źle dla Fina w momencie, gdy nie udało mu się wejść do drugiej części kwalifikacji, kiedy wydawało mu się, że ma już wystarczająco dobry czas, aby awansować do kolejnego segmentu sobotniej sesji.
Kwalifikacje były złe. Podjęliśmy złą decyzję i zapłaciliśmy za nią bardzo wysoką cenę- wyjaśnił.
To był straszny moment. Niestety wyścig był dla mnie bardzo krótki, ale mogliśmy chociaż zobaczyć, że jesteśmy konkurencyjni.
Mimo tych wszystkich niepowodzeń, Fin miał dobry start, chociaż nie widział świateł i ruszył w momencie, gdy zrobili to inni kierowcy.
Jestem pewien, że mogłem zdobyć kilka punktów, ponieważ bolid sprawował się bardzo dobrze. Byłem bardzo blisko Heidfelda, lecz wyjechał samochód bezpieczeństwa i okazja przepadła. Później trudno było go wyprzedzić, mimo iż byłem szybszy. Ostatecznie jednak i tak nie ukończyłbym wyścigu. Elektroniczna kontrola przepustnicy przestała działać ze względu na problem z hydrauliką i musiałem zatrzymać się na poboczu. Po pięciu wyścigach mam tylko trzy punkty.
Walka o mistrzostwo jest teraz bardzo trudna, ale to nie oznacza braku motywacji u mnie. Chcę znów wygrać i jestem pewien, że się nam uda. Będziemy ciągle pracować nad bolidem, aby był bardziej konkurencyjny, a w szczególności bardziej niezawodny. Mogliśmy zobaczyć, że ciężka praca się opłaca. Kolejnym wyścigiem jest GP Monako, gdzie miałem kilka świetnych weekendów, lecz to bardzo trudny wyścig. Świetnie byłoby walczyć o pozycje na podium, ale ten tor jest jeszcze bardziej nieprzewidywalny od innych. Kwalifikacje będą jeszcze ważniejsze i nie powinno się w nich popełnić ani jednego błędu.
Źródło: Automoto365.com
KOMENTARZE