Kovalainen musi się poprawić, jeśli chce utrzymać posadę

Tymczasem hiszpańska firma Mutua Madrilena zamierza przestać sponsorować Renault i Alonso
11.06.0918:28
Igor Szmidt
3604wyświetlenia

Szef sportowy Mercedesa - Norbert Haug dał do zrozumienia, że Heikki Kovalainen musi udowodnić swoją wartość u boku Lewisa Hamiltona w sezonie 2009, jeśli chce utrzymać posadę w zespole McLaren.

Niemiec zasugerował wcześniej, że zespół może brać pod uwagę zatrudnienie od przyszłego roku nowego kierowcy, którym mógłby być Nico Rosberg. Zapytany o posadę Kovalainena przez niemiecki Auto Motor Und Sport, Haug odpowiedział: F1 to twarda rywalizacja. Heikki wie, że wszystko zależy od jego osiągów. Patrzymy na każdy ukończony wyścig i na każdą dziesiątą część sekundy.

Sugeruje się, że żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte w sprawie zmiany kierowców. Jak dotychczas Fin jest zazwyczaj w cieniu Hamiltona i zdarza mu się popełniać błędy w ważnych momentach, jak choćby w Monako, gdzie mógł zdobyć punkty dla zespołu. Haug przyznał jednak, że jest jeszcze za wcześnie, aby myśleć na poważnie o zmianie kierowców. Koncentrujemy się jedynie na polepszeniu samochodu - dodał. To największy problem.

Z innych informacji kontraktowych warto również wspomnieć o tym, że hiszpańska firma ubezpieczeniowa Mutua Madrilena zamierza wycofać się z dalszego sponsorowania Fernando Alonso. Madrycka firma podała do wiadomości, że nie przedłuży kontraktu sponsorskiego na przyszły rok z Renault i Alonso, a potwierdził to dyrektor firmy Ignacio Garralda. Mutua Madrilena podążała za Alonso, gdy ten zmieniał zespoły w F1, ale teraz musi wprowadzić cięcia kosztów.

Źródło: Motorsport.com, TypicallySpanish.com

KOMENTARZE

15
rafaello85
12.06.2009 01:13
Huckelberry---> Kovalainen - Koval; Hamilton - Ham; Schumacher-Schumi, Villeneuve - Villy itp. Teraz rozumiesz?:) To nie jest przezwisko, ale skrót od nazwiska. A Koval to nie to samo co "kowal".
Huckleberry
12.06.2009 11:33
Proszę nie obrażać Kovalainena. Nie jest kowalem tylko kierowcą... Żartowałem oczywiście, ale jeśli nie można nazywać Bouirdasa wiadomo jak to dlaczego można Kovalainena? ;)
maroo
12.06.2009 08:12
Ktoś pytał czy to Koval słaby czy Hamilton ponad resztę. Otóż patrząc na zbyt pasywną jazdę Kovala z całą pewnością trzeba stwierdzić że coś z nim nie tak - jeździ zdecydowanie poniżej swoich umiejętności. Już nie mówię w stosunku do Hamiltona - ale w zeszłym sezonie i McL mieli by majstra mechanika i Koval z takim bolidem i w zespole bez błędów powinien być wysoko. A nie był. Niewątpliwie Hamilton to talent więc pewnie Koval na 100% swoich możliwości byłby i tak za nim - coś jak teraz Baricz-płaczek za Guzikiem. Zdecydowanie w McL potrzebny szybszy 2gi kierowca. Czy Nicko? Chyba obojętne choć ja osobiście chciałbym zobaczyć Pedro.
renegade
12.06.2009 12:01
Rosberg jest mega rafaello, ponoc BMW jest z nim juz po slowie... tylko kogo zastapi? :D
rafaello85
11.06.2009 10:48
Koval wydaje się być coraz słabszy. Rok temu również nie błyszczał:| Ale teraz... Tylko kogo wstawią na jego miejsce? Rosberg też nie jest jakimś super fighterem - miewa przebłyski i to wszystko.
Piotrek15
11.06.2009 10:02
akkim na wieszcza narodowego ;) Co do Kovala-nic wielekiego nie pokazał, trochę jakby nie spełnił pokładanych w nim nadziei.
ergie
11.06.2009 08:29
Ale jak Rossberg przyjdzie o McL to znowu będzie wojna o palmę pierwszeństwa, on jest za dobry na jazdę w cieniu HLka
rvs
11.06.2009 07:47
akkim jak zwykle masz rację...
Corvi78
11.06.2009 06:52
ja powiem na obronę Kovalainena - Heikki na 7 startów, 6 razy był w Q2 a Hamilton 4 - fakt, kiepsko mu się wiedzie w samym wyścigu ale nie zawsze z własnej winy...
akkim
11.06.2009 06:16
Jeśli dawać wiarę w co tu napisali, to Buttona dzisiaj by nie oglądali.
Pawel
11.06.2009 06:13
novap-> Trochę nie rozumiem twojej krytyki. Kovalainen pozostaje daleko w tyle za Hamiltonem od zeszłego sezonu, podobnie zresztą jak Heidfeld za Kubicą(pomimo, że klasyfikacja kierowców tego nie potwierdza), czy Piquet za Alonso. Biorę pod uwagę, że Hamilton może być faworyzowany w McLarenie, ale w zeszłym sezonie Hamilton takim samym bolidem nabił prawie 2 razy więcej punktów, co świadczy albo o geniuszu Lewisa, albo o stosunkowo niskich umiejętnościach kierowcy i myślę, że bardziej to drugie, chociaż Hamilton też nie jest już przeciętnym kierowcą. Swoją drogą ostatnio lekko polubiłem Hamiltona, zauważyłem, że już nie udziela wywiadów w których mówi, że potrafi zachować spokój jak Raikkonen po czym w następnym wyścigu popełnia dziecinne błędy, nie mówi już, że chciałby pokazać swój talent Sennie lub Schumacherowi itp.
Kamikadze2000
11.06.2009 06:04
Patrząc na sezon 2008 w wykonaniu Fina, już po tamtym roku powinien byc wyrzucony. Wiadome jest jednak, że pełni funkcję tzw. "pomagiera" i stąd też wyniki mogą byc gorsze. Z drugiej strony nie zmienia to faktu, że spisuje się za słabo, jak na oczekiwania tak dobrego zespołu z aspiracjami do mistrzostwa i po tym, co pokazał w Renault (w którym nieźle sobie poczynał). Zgadzam się z tym, ze Pedro de la Rosa w końcu powinien dostac szansę na pełny sezon w Macku. Z pewnością byłby konkurencyjny dla Hamiltona. @ciociahela - każdy, kto dostanie się do F1, musi byc tzw. "mistrzem kierownicy". Samo prowadzenie bolidu jest niezwykle trudno i z pewnością żaden amator nie dałby rady jeździc tym pojazdem dłużej, niż dwa okrążenie. Rozumiem jednak, że mówiąc o "mistrzach kierownicy", chodzi Ci o kierowców aspirujących do tytułu, czyż nie?? Jeśli tak, to tacy kierowcy trafiają do najlepszych zespołów, natomiast Ci pokroju Yamamoto, Ide, Marquesa, Burti i spółki ledwo utrzymują się w fatalnych niegdyś zespołach Spyker, Super Aguri czy Minardi.
novap
11.06.2009 05:54
Wg niepotwierdzonych informacji jeden z czołowych zespołów F1 zamierza w najbliższej przyszłości zatrudnić niejakiego McLuke. Jest to znany w świecie motosportu łowca talentów, który ma zająć się u nowego pracodawcy wyszukiwaniem i zatrudnianiem najlepszych kierowców wyścigowych.
ciociahela
11.06.2009 05:03
A od kiedy to w F1 jeżdżą sami mistrzowie kierownicy? ;)
McLuke
11.06.2009 04:39
Już dawno powinniście Kovala wywalic!! Przecież ten facet nic sobą nie prezentuje!! Jeździ jakby mu jaj brakówało :] Zero a nie kierowca... Pedro de La Rosa jest lepszy... :]