N.Technology pozywa FIA do sądu

"Z naszego punktu widzenia procedura wyboru nowych zespołów nie przebiegała prawidłowo"
13.07.0909:36
Mariusz Karolak
1994wyświetlenia

Wczoraj AUTOSPORT poinformował, że włoska firma MSC, za którą ukrywa się zespół N.Technology, pozwała FIA do paryskiego sądu, oskarżając ciało zarządzające o nieprawidłowości w procesie rekrutacji nowych ekip do Formuły 1 na sezon 2010.

N.Technology było jednym z kilkunastu chętnych, którzy w czerwcu wysłali zgłoszenia do startów w F1 od przyszłego roku. Zgłoszenie to zostało odrzucone, a FIA wybrała trzy inne zespoły. Firma MSC w ubiegłym tygodniu złożyła pozew do Trybunału Wyższej Instancji w Paryżu przeciwko FIA. Zdaniem MSC przy selekcji zespołów wystąpiły poważne nieprawidłowości, o czym z resztą niektóre media pisały kilka dni temu.

Zespół N.Technology poinformował AUTOSPORT, że sąd zaakceptował wniosek i wyznaczył początek procesu na 15 września. Angelo Codignoni - członek zarządu MSC, który niegdyś był szefem Eurosportu - powiedział: Robimy to w imię sportu. Z naszego punktu widzenia procedura wyboru nowych zespołów nie przebiegała prawidłowo i nie było jasności w kwestiach przebiegu tego procesu oraz przygotowań do sezonu 2010.

Sfrustrowane MSC powołuje się też na fakt, iż część niezadowolonych zespołów, które nie znalazły się na liście startowej F1 na przyszły rok, usłyszała od FIA, że jeśli chcą być brani na poważnie pod uwagę, to muszą zgodzić się na starty z silnikami Cosworth. AUTOSPORT przypuszcza, że członkowie FOTA także poprosili FIA o ujawnienie szczegółów procesu selekcji, choć sprawa ta nie była w żaden sposób poruszana w miniony weekend na Nurburgringu.

Martin Whitmarsh z McLarena stwierdził: FOTA nie miała żadnego wpływu na przebieg procesu selekcji, zatem nie mamy w tej sprawie prawa do wydania swojej opinii. Nie byliśmy zaangażowani w proces wyboru. Uważam, że pozycja FOTA jest teraz taka, że cieszymy się z samego faktu, iż będą nowe zespoły. To dobre rozwiązanie dla F1 i jeśli FOTA jest w stanie wesprzeć działania jakiegokolwiek zespołu, aby udanie startował on w F1, to powinniśmy to zrobić.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

10
Kamikadze2000
16.07.2009 07:51
No zobaczymy, co zdołają ugrać. Szczerze mówiąc nie wierzę za bardzo w ich sukces, no ale nie takie cuda już mieliśmy. Póki co życzyć powodzenia!
rafaello85
13.07.2009 08:11
egie---> jeśli już piszesz o socjalizmie to nie zapomnij wspomnieć o Maxie Mosleyu... Max działa wg zasady " wszystkim po równo". Jeśli jakiś nieudolny zespół nie potrafi pozyskać bogatych sponsorów, to najprościej wprowadzić odgórnie określone budżety i przymusić bogatych aby się do tego stosowlai... To jest socjalizm.
m.j.m
13.07.2009 02:54
A ja myślę że jeżeli zdecydowali się na złożenie pozwu to musiało być coś nie tak.W świetle ostatnich zdarzeń po FIA wszystkiego można się spodziewać.
ergie
13.07.2009 02:13
A jakim prawem ktoś ma wyjaśniać sposób wyboru kogokolwiek w prywatnym konkursie? Widzę, że socjalizm we Włochach trzyma się mocno. Dobór zespołów do F1 jest wewnętrzną sprawą, nie zleżnego związku. Mogą nawet domagać się aby każdy kierowca który jeździ dla nich w ! nosił tylko i wyłącznie czerwone stringi z Koniakowa i to jest ich prawo aby to egzekwować. Nie podoba się, to do widzenia.
Phaedra
13.07.2009 11:29
slipstream - FIA zorganizowała przetarg na dostawe tanich silników a taka forma "lobbowania" za ich uzyciem to przegiecie. N.Technology ma racje ze kwestionuje takie zasady rekrutacji.
deeze
13.07.2009 10:54
slipstream: jeśli wygrają w sądzie, to 'rekrutacja' będzie nieważna i trzeba będzie ogłosić kolejną, z mniej faworyzującymi zasadami, proste.
TerryTate
13.07.2009 09:13
@slip - zobaczymy, tak naprawdę nie mamy pojęcia jakie były reguły dobierania (znaczy prawie wiemy, silnik Cosworth - można się tu dopatrzyć faworyzowania). Bezpodstawnie się nie sądzą, coś tam, muszą mieć. No chyba że FOTA za tym stoi, ale w to uwierzą tylko najwięksi zwolennicy teorii spiskowych. Sukcesu w sądzie im nie wróżę.
michael85
13.07.2009 09:01
FiA - to międzynarodowa mafia!!! Jak widać wszystko odbywa się tam tak jak u nas przetargi na budowę autostrad. Wygrywa ten kto da większą kopertę. To że autostrada przed ukończeniem nadaje się do remontu to już inna sprawa.
slipstream
13.07.2009 08:15
Hehe, doprawdy. Jakby N.Technology miało zagwarantowane starty w F1 żeby miało o co iść do sądu. Nikt im nawet słowem miejsca w stawce nie obiecywał tylko sobie sami ubzdurali że im się należy, a potem się obrazili — doprawdy wobec takich dowodów "bo to mnie się należało" żaden sąd nie przejdzie obojętnie. I co N.Tech chce wygrać w sądzie? Miejsce w stawce?
noofaq
13.07.2009 07:59
po wieściach o wymogu silników Cosworth to było nieuniknione.. ale jeśli mam być szczery to nie podejrzewam jakichś cudów w tej sprawie niestety - "beton trzyma się mocno"