Michael: Dobra forma Williamsa jest wynikiem nowych przepisów
W tym roku zespół spisuje się dużo lepiej i tylko raz żaden z jego kierowców nie wszedł do Q3
16.07.0913:25
1395wyświetlenia
Szef techniczny Williamsa - Sam Michael uważa, że zespół z Grove swoją dobrą i równą formę zawdzięcza nowemu regulaminowi na 2009 rok, dzięki któremu wszystko zaczęło się niejako od nowa.
W 2008 roku forma Williamsa była różna. Bywało, że udało im się zakwalifikować w pierwszej szóstce na torach ulicznych, ale za to na szybszych obiektach nie wchodzili do ostatniego bloku kwalifikacji. W tym roku zespół spisuje się dużo lepiej i tylko raz żaden z jego kierowców nie wszedł do Q3. Stało się to podczas ostatniego GP Niemiec, jednak trzeba pamiętać, że warunki na torze bardzo szybko się zmieniały.
Ze względu na zmianę przepisów, obecne samochody różnią się bardzo od tych z przed roku, szczególnie jeśli chodzi o budowę przedniego skrzydła i dyfuzora- powiedział Michael zapytany przez AUTOSPORT, dlaczego Williams prezentuje tak równą formę w tym sezonie.
FW30 nigdy nie został rozwinięty przy starych regulacjach do tego samego poziomu, co bolid innych zespołów. Zawsze zmagaliśmy się z szybkimi zakrętami, ponieważ mieliśmy niewystarczający docisk. Potem, ze względu na wczesne porzucenie prac nad tamtym samochodem wszystko wyglądało jeszcze gorzej.
Jeden z kierowców Williamsa - Kazuki Nakajima powiedział, że jest duża różnica pomiędzy starym bolidem a FW31, jeśli chodzi o regularność osiągów.
Samochód jest bardzo spójny, co wynika z jego charakterystyki- powiedział serwisowi.
Bardzo dobrze jest móc zobaczyć, że zespół jest w stanie skonstruować tak dobry bolid. Prowadząc poprzedni czułeś, jakbyś na każdym torze prowadził inny samochód. Na niektórych opony dawały dobrą przyczepność, a na innych nie. W tym roku samochód jest bardzo spójny i na każdym torze jeździ się podobnie, co ułatwia sprawę kierowcy.
Pomimo dobrych występów Williamsa w tym roku Michael nadal uważa, że zespół najlepiej radzi sobie na torach ulicznych i liczy na udane występy w trzech kolejnych takich wyścigach, jakie zostaną rozegrane w tym sezonie.
Jest pewien trend- powiedział Michael.
Nie jest to taka sama sytuacja jak rok temu, ale w Monako i Melbourne byliśmy bardziej konkurencyjni, więc nadal jesteśmy szybsi na torach ulicznych. W kalendarzu mamy jeszcze Walencję, Singapur oraz Abu Zabi, więc zobaczymy, jak tam wypadniemy. Na szybszych torach radzimy sobie dużo lepiej niż w poprzednich latach, ale nadal jesteśmy szybsi na wolniejszych obiektach.
Obecnie zespół Franka Williamsa zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, po ostatnim czwartym miejscu Nico Rosberga na Nurburgring. Michael dodaje jednak, że dalsza część sezonu nie zapowiada się dla nich na zbyt łatwą:
Wystarczy spojrzeć na McLarena, który zdecydowanie zaczyna się poprawiać, zatem utrudni nam to trochę zadanie.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE