LG nie jest winne awarii w trakcie kwalifikacji do GP Węgier
"W żadnym przypadku nie była to wina sprzętu dostarczonego przez firmę LG"
29.07.0916:32
3967wyświetlenia
Kierownictwo Formuły 1 oczyściło firmę LG z jakichkolwiek zarzutów o spowodowanie problemów w systemie pomiaru czasu w trakcie kwalifikacji do Grand Prix Węgier.
W ostatnich minutach trzeciej sesji kwalifikacji, z ekranów wyników znikły dane z czasami okrążeń, co oznacza, że kilka minut po zakończeniu sesji nikt nie wiedział, kto jest zdobywcą pole position. FOM obwinia za taki stan rzeczy uszkodzony kabel, przez co nie działał czujnik pomiarowy na linii mety, dodając jednocześnie, iż żadne dane z tego powodu nie zostały utracone.
W końcowych minutach trzeciej sesji kwalifikacyjnej, oficjalny system przekazu czasów okrążeń nie uaktualniał danych na ekranach. Sytuacja taka wynikła z powodu uszkodzenia kabla, przez co nie działał czujnik pomiarowy. Przeprowadzono odpowiednie procedury, by upewnić się, że żadne dane nie zostały utracone, a pełne wyniki kwalifikacji zostały szybko opublikowane.
Kierownictwo Formuły 1 pragnie wyjaśnić, że w żadnym przypadku nie była to wina sprzętu dostarczonego przez firmę LG, oficjalnego dostawcy procesorów do pomiaru danych w Formule 1- czytamy w oświadczeniu. Wcześniej władze F1 poinformowały, że po awarii głównego czujnika użyty został od razu zapasowy, a po zweryfikowaniu wyników opublikowano ostateczne czasy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE